czwartek, 27 lutego 2025
,,Nowe odkrycia dotyczące naszego DNA...
Niesamowite odkrycie Rosjan tłumaczy wiele zjawisk "paranormalnych"... Rosyjscy naukowcy przeprogramowali ludzkie DNA używając słów i częstotliwości. Genetyka wreszcie wyjaśniła tajemnicze zjawiska, takie jak jasnowidzenie... Intuicja... uzdrawianie... "Nadprzyrodzone" Światło... Aura... i tak dalej.
Odkrycia dokonali rosyjscy naukowcy, którzy odważyli się wejść na terytorium DNA, którego zachodni naukowcy nie mogli zbadać. Zachodni naukowcy ograniczyli swoje badania do 10% naszego DNA, części odpowiedzialnej za budowę białek. Pozostałe 90% DNA uważali za genetyczne "odpady".
Grupa rosyjskich naukowców, pod przewodnictwem biofizyka i biologa molekularnego Piotra Garyajewa, postanowiła natomiast, że tak duża część DNA może zawierać jedynie cenne informacje. Aby zgłębić tajemnice tego niezbadanego kontynentu, połączyli się z lingwistami i genetykami, aby przeprowadzić niezwykłe badanie mające na celu zbadanie wpływu wibracji i słów na ludzkie DNA.
Odkryli coś zupełnie nieoczekiwanego: dane są przechowywane w naszym DNA tak samo jak przechowywane w pamięci komputera. Poza tym, okazuje się, że nasz kod genetyczny wykorzystuje gramatykę i składnię w sposób bardzo zbliżony do ludzkiego języka! Odkryli również, że nawet podstawowe struktury par DNA przestrzegają zasad gramatyki i składni. Wygląda na to, że wszystkie nasze ludzkie języki są tylko werbalizacją naszego DNA.
Zmień DNA słowami i zwrotami!
Najbardziej zaskakującym odkryciem, jakiego dokonała grupa naukowców, jest to, że żywe ludzkie DNA można zmienić i zmienić za pomocą wypowiedzianych słów i zdań. Kluczem do zmiany DNA słowami i zwrotami jest użycie odpowiedniej częstotliwości. Używając modulowanych częstotliwości radiowych i świetlnych Rosjanie mogli wpłynąć na metabolizm komórkowy, a nawet skorygować wady genetyczne. Używając częstotliwości i języka, grupa osiągnęła niesamowite wyniki. Na przykład udało im się przenieść schematy informacji z jednego zestawu DNA do drugiego. W końcu mogli nawet przeprogramować komórki na inny genom, bez skalpela, bez jednego cięcia, zamienili zarodki żaby w embriony salamandry.
Praca rosyjskich naukowców daje naukowe wyjaśnienie dlaczego sugestia i hipnoza mają tak silny wpływ na ludzi. Nasze DNA jest naturalnie zaprogramowane, aby "odpowiadać" na słowa. Ezoteryści i przywódcy duchowi zawsze to wiedzieli. Wszystkie formy sugestii i „energii myślenia” są w dużej mierze oparte na tym zjawisku.
Badania przeprowadzone przez rosyjskich naukowców pomagają również wyjaśnić, dlaczego te tajemnicze metody nie odnoszą sukcesu w ten sam sposób wszystkim, którzy je stosują. Ponieważ dobra „komunikacja” z DNA wymaga odpowiedniej częstotliwości, ludzie z rozwiniętymi wewnętrznymi procesami są bardziej zdolni do świadomego tworzenia kanału „komunikacji” z DNA.
Osoby o dobrze rozwiniętej świadomości będą potrzebować mniej urządzeń (do używania częstotliwości radiowych lub świetlnych). Naukowcy wierzą, że dzięki rozwojowi świadomości ludzie będą mogli osiągnąć rezultaty używając tylko własnych słów i myśli.
DNA i intuicja: jak działa intuicja i dlaczego ludzie mogą teraz z niej korzystać.
Rosyjscy naukowcy odkryli również genetyczną podstawę intuicji - lub, jak to również nazywa się "hiperkomunikacja". Hiperkomunikacja jest terminem użytym do opisania sytuacji, w której osoba nagle otrzymuje informacje z zewnętrznego źródła, a nie z osobistej bazy wiedzy. Obecnie zjawisko to staje się coraz rzadsze. Jest to prawdopodobnie spowodowane faktem, że trzy główne czynniki hamujące hiperkomunikację (napięcie, lęk i nadpobudliwość mózgu) stały się niezwykle powszechne.
Dla niektórych żywych istot, takich jak mrówki, hiperkomunikacja jest ściśle „utkana” w ich codziennym życiu. Czy wiesz, że kiedy „królowa” mrówek zostaje fizycznie usunięta z kolonii, jej „poddani” nadal pracują i budują zgodnie z planem? Jednakże, jeśli zostanie zabita, każda praca kończy się natychmiast. Oczywiście, dopóki "królowa" mrówek żyje, ma dostęp do świadomości członków swojej kolonii poprzez hiperkomunikację.
Teraz, gdy rosyjscy naukowcy odkryli biologiczne podstawy hiperkomunikacji, ludzie prawdopodobnie będą mogli odzyskać utracone umiejętności, będą mogli nauczyć się jej używać. Naukowcy odkryli, że nasze DNA może stworzyć coś, co nazywamy "namagnetyzowanymi tunelami czasoprzestrzennymi". Te "dziury czasoprzestrzenne" to miniaturowe wersje mostów, które tworzą prawie wymarłe gwiazdy (nazywane są mostami Einsteina-Rosena).
Mosty Einsteina-Rosena łączą różne części wszechświata i pozwalają na przekazywanie informacji poza przestrzenią i czasem. Gdybyśmy mogli świadomie aktywować i zarządzać tymi połączeniami, moglibyśmy użyć naszego DNA do przekazywania i odbierania informacji z sieci danych wszechświata. Możemy również skontaktować się z innymi członkami sieci.
Rezultaty osiągnięte przez rosyjskich naukowców są tak rewolucyjne, że po prostu nie da się w to uwierzyć. Obecnie mamy już pojedyncze przykłady osób stosujących pewne metody, przynajmniej na pewnym poziomie. Na przykład ci, którzy są doskonali w leczeniu lub telepatii. Według wielu naukowców, którzy aktywnie interesują się rosyjskimi badaniami nad DNA, wyniki tych badań odzwierciedlają ważne zmiany zachodzące z naszą Ziemią, Słońcem i galaktyką. Te zmiany wpływają na ludzkie DNA i rozwój ludzkiej świadomości w sposób, który będziemy w pełni zrozumieć dopiero w odległej (raczej już bardzo bliskiej) przyszłości.
~ Oana Martins
środa, 26 lutego 2025
Z cyklu:"Czego nie dowiecie się z mainstreamu"
. Część 231.
. Część 231."Przewód pokarmowy – najważniejszy organ człowieka (część 
Od niedawna odkryty ludzki mikrobiom (LM) ma dla wszystkich funkcji naszego organizmu kluczowe znaczenie. Najważniejszym zadaniem LM jest aktywacja i zsynchronizowana koordynacja układu immunologicznego, neurologicznego i hormonalnego, odpowiedzialnego za naszą ludzką homeostazę. Regulacja immunologiczna odbywa się w jelitach poprzez indukcję nieswoistej odporności, jaką jest wytwarzanie SIgA z równoczesnym regulowaniem sieci cytokinowej, czyli równowagi limfocytów Th1/Th2. Dodatkowo mikrobiota jelit skutecznie ochrania przed patogennymi drobnoustrojami i kontroluje patogeny przez mechanizm konkurencji o składniki pokarmowe i miejsca wiązania receptorów na śluzówce jelit.
Ponadto probiotyczne bakterie jelitowe produkują 80% neuroprzekaźników, takich jak serotonina, dopamina i adrenalina/noradrenalina, wytwarzanych z aromatycznych aminokwasów (takich jak tryptofan i tyrozyna) dostarczanych z pokarmem. Neuroprzekaźniki są podstawą funkcji centralnego, obwodowego i autonomicznego układu nerwowego, jak również komunikacji i regulacji neurohormonalnej. Te trzy układy, czyli układ immunologiczny, neurologiczny i hormonalny są podstawą życia, naszych funkcji i homeostazy.
Jak już wielokrotnie wspominałem na stronach tej książki, styl życia współczesnego człowieka, przede wszystkim w krajach wysoko uprzemysłowionych, podlega niekorzystnym zmianom na skutek rosnącego zagrożenia przez ustawiczny stres oraz toksyny środowiskowe – w szczególności te używane w rolnictwie - a także przez rośliny modyfikowane genetycznie, głównego zabójcę mikrobiomu gleby, roślin, zwierząt i człowieka. Dodatkowo szkodzi nam nieracjonalna antybiotykoterapia, jak również źle pojęta, bo złudna co do rzekomych korzyści i niebezpieczna dla zdrowia, chemiczna higienizacja naszego życia. Docierające tymi i innymi drogami do naszego organizmu szkodliwe substancje doprowadzają do dyspozycji jelitowej, co wpływa niekorzystnie na funkcję całego organizmu. Wynikiem tego jest zachwianie równowagi Th1/Th2 utrzymywanej przez jelita, co w rezultacie doprowadza do rozwoju chorób cywilizacyjnych i procesów zapalnych przy przewadze limfocytów Th1, czy też alarmująco nasilających się alergiach i infekcjach chorób przy przewadze Th2. Glifosat z kolei, rutynowo stosowany jako herbicyd w uprawach GMO, powoduje obniżenie poziomu aminokwasów aromatycznych (tryptofanu i tyrozyny) w roślinach i przewodzie pokarmowym człowieka. Takie obniżenie poziomu neuroprzekaźników zaburza regulację nerwowo-hormonalną (Krop 2017; Samsel 2013).
W mojej praktyce klinicznej obserwowałem gwałtowny wzrost chorób autoimmunologicznych/cywilizacyjnych, odnotowywany zresztą w każdej specjalności medycznej. Według statystyk Narodowych Instytutów Zdrowia (National Institutes of Health, NIH) w 2012 roku na choroby te cierpiało 23,5 milionów Amerykanów. W świetle tych statystyk istnieje około 80 typów chorób autoimmunologicznych. Natomiast według Amerykańskiego Stowarzyszenia Chorób Autoimmunologicznych (American Autoimmune Related Diseases, AARDA) na zaburzenia autoimmunologiczne cierpi ponad 50 milionów Amerykanów, a liczba ich typów oceniana jest na 148. Kobiety chorują na te choroby częściej niż mężczyźni. Z drugiej strony, mężczyźni chorują częściej na nowotwory.
Dalsze przyczyny chorób autoimmunologicznych
Oczywiście, jak w większości innych chorób, podatności genetycznej jako przyczyny chorób autoimmunologicznych nie można pominąć, chociaż pamiętać należy, że geny ładują broń, a niesprzyjające czynniki środowiskowe pociągają za spust.
Powyżej wspomniane czynniki obniżające stężenie kwasu solnego w żołądku, to jedna z ważniejszych przyczyn takich chorób.
Inne czynniki wywołujące choroby autoimmunologiczne, to:
– toksyny, przede wszystkim rozpuszczalniki, metale ciężkie, a także glifosat jako nieodłączny komponent genetycznie modyfikowanej żywności (GMO),
– niedobory witamin i minerałów w produktach spożywczych, szczególnie genetycznie modyfikowanych i niekończąca się manipulacja i obniżanie dolnych poziomów minerałów i witamin w badaniach laboratoryjnych pacjentów,
– czynniki stresowe i zachwiany układ odpornościowy,
– szczepienia ochronne (Vaxxed 2016),
– przewlekłe stany zapalne dziąseł, migdałków i wyrostka robaczkowego, tzw. ogniska zapalne,
– ropnie wypełnień kanałowych zębów i implantów,
– podstępne infekcje: Borrelia i koinfekcje, szczególnie te używane w broni biologicznej, rozpraszanej po całym świecie (Newby 2019), chlamydia, mikoplazma, gronkowiec złocisty oporny na metycylinę (MRSA) itd.
– jak już wspominałem nie ma choroby autoimmunologicznej bez występowania nieszczelnych jelit, czyli zespołu nieszczelnych jelit (IBS) bądź też zespołu chorych jelit (IBI),
– niszczenie mikrobiomu ludzkiego i mikrobiomu gleby przez glifosat, a także antybiotyki używane w chemicznym rolnictwie i hodowli zwierząt,
– ponadto chroniczny stres trwający co najmniej 2 lata doprowadza do obniżenia poziomu kortyzolu i prowadzi do zmniejszenia wydzielania kwasu solnego w żołądku oraz obniżenia SIgA w jelitach, zwiększając penetrację patogenów z jelit do krwiobiegu.
Jak zaznaczyłem wyżej, jednym z podstawowych zagadnień w przedmiocie chorób autoimmunologicznych jest pojęcie mimikry molekularnej (czy też podobieństwa strukturalnego między antygenami drobnoustrojów a tkankami organizmu ludzkiego) (Shrader 2015).
To podobieństwo strukturalne wprowadza w błąd komórki limfocytów, które nieprawidłowo rozpoznają obce ciało (np. bakterię) i mylą krótką sekwencję aminokwasową bakterii z taką samą sekwencją aminokwasową komórek danego organu człowieka, a w konsekwencji atakują organ czy tkankę człowieka, zamiast atakować patogenne bakterie."
Cdn.
Józef Krop
Jedno zdrowie
dr Józef Krop
Lekarz, absolwent akademii medycznej w Krakowie, specjalista I stopnia z pediatrii. Od 1972 roku mieszka i pracuje w Kanadzie. Ma ponad 30 lat doświadczenia w medycynie ekologicznej. Pomagał alergikom, osobom nadwrażliwym na substancje chemiczne i inne czynniki środowiskowe oraz dzieciom z ADHD i z autyzmem.
poniedziałek, 24 lutego 2025
czwartek, 20 lutego 2025
środa, 19 lutego 2025
Po co była Wojna na Ukrainie?
Tego nie przeczytacie w propagandowych gadzinówkach w okupowanej Polsce.
Tak o zakończeniu Wojny na Ukrainie informowani są Norwegowie:
Rosja rozpoczyna rozmowy w Arabii Saudyjskiej pochwałami dla Trumpa
Rosja i USA spotykają się dziś w Arabii Saudyjskiej – UE i Ukraina zabiegają o swoją rolę. Rozmowy rozpoczęły się wczesnym rankiem.
Dziś najwyżsi rangą dyplomaci amerykańscy i rosyjscy spotykają się, aby negocjować możliwe zakończenie wojny na Ukrainie.
Przed rozmowami Trump ujawnił swoje żądania wobec Ukrainy. Prezydent USA zażądał wyższej części PKB Ukrainy, niż Niemcy musiały zapłacić w ramach reparacji wojennych po I wojnie światowej.
Umowa, która tydzień temu trafiła do biura Wołodymyra Zełenskiego, zawiera zapisy, które przypominają ekonomiczną kolonizację Ukrainy. Według gazety The Telegraph umowa ta daje Stanom Zjednoczonym niemalże wieczystą kontrolę gospodarczą.
W kontrakcie Donald Trump zażądał spłaty 500 miliardów dolarów.
Umowa stanowi, że Stany Zjednoczone i Ukraina powinny utworzyć wspólny fundusz inwestycyjny. Celem jest zapewnienie, że „wrogie strony konfliktu nie odniosą korzyści z odbudowy Ukrainy”.
Oznacza to, że Stany Zjednoczone otrzymają 50 proc. przychodów Ukrainy z wydobycia surowców, a także 50 proc. wartości wszelkich nowych licencji udzielonych innym stronom na eksploatację tych surowców w przyszłości.
Trump ostrzegł, że jeśli Ukraina odrzuci warunki, zostanie podana Putinowi na tacy.
– Mogą dojść do porozumienia. Mogą też zostawić to w spokoju. Pewnego dnia mogą stać się Rosjanami, a mogą też pozostać niepodlegli. Ale ja chcę odzyskać swoje pieniądze – mówi prezydent.
Zełenski uważał, że zachęci to amerykańskie firmy do rozpoczęcia działalności na Ukrainie i utrudni Władimirowi Putinowi podjęcie kolejnych ataków.
Natychmiastowe zatrzymanie
Głównym tematem rozmów ma być wojna na Ukrainie.
Według doniesień Trump odbył w zeszłym tygodniu rozmowę telefoniczną z Putinem, podczas której obaj przywódcy zgodzili się rozpocząć negocjacje w celu zakończenia konfliktu „natychmiast”.
W skład delegacji USA wchodzą: sekretarz stanu Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz i Steve Witkoff, specjalny wysłannik Trumpa na Bliski Wschód. Potwierdziła to rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce.
– Myślę, że celem wszystkich stron jest sprawdzenie, czy da się to kontynuować – powiedział Bruce dziennikarzowi.
Podkreśliła, że celem spotkania jest ocena, na ile poważnie Rosjanie traktują swoje pragnienie pokoju.
UE naciska na rolę
Ostatnia ofensywa dyplomatyczna USA związana z wojną zmusiła Kijów i jego kluczowych sojuszników do walki o miejsce przy stole negocjacyjnym. Obawiają się, że Stany Zjednoczone i Rosja mogą zawrzeć porozumienie, które nie będzie dla nich korzystne.
Francja zwołała w poniedziałek nadzwyczajne spotkanie z przedstawicielami krajów UE i Wielkiej Brytanii, aby omówić sposób reagowania.
Urzędnicy UE naciskali, aby Unia – która wraz ze Stanami Zjednoczonymi poparła Kijów – odegrała jakąś rolę w rozmowach pokojowych. Zełenski podkreślił również, że Europa musi być obecna przy stole negocjacyjnym.
W poniedziałek Ławrow zbagatelizował możliwą rolę Europy w tym procesie:
„Nie wiem, co oni robią przy stole negocjacyjnym” – powiedział.
– Rozwiązywacz problemów
Rozmowy w Arabii Saudyjskiej są ważnym krokiem dla administracji Trumpa. Stanowią one próbę zmiany polityki izolacji Rosji prowadzonej przez Stany Zjednoczone. Agencja Reuters podała o godz. 8:30 rano, że rozmowy są w toku.
– Najważniejsze jest osiągnięcie realnej normalizacji stosunków między nami a Waszyngtonem – powiedział w poniedziałek wieczorem Jurij Uszakow. Jest doradcą Putina ds. polityki zagranicznej i jednym z uczestników rozmów.
Przed spotkaniem szef rosyjskiej odpowiedzi na fundusz naftowy, Kirył Dmitriew, opisał prezydenta USA Donalda Trumpa jako „rozwiązywacza problemów”.
Dmitriev, były bankier Goldman Sachs, wykształcony w Stanach Zjednoczonych. Odegrał ważną rolę we wczesnych kontaktach między Rosją a Waszyngtonem podczas pierwszej kadencji prezydenckiej Trumpa w latach 2016–2020.
„Widzimy, że prezydent Trump i jego zespół to ludzie, którzy potrafią rozwiązywać problemy i szybko, skutecznie i z dużym powodzeniem poradzić sobie z kilkoma poważnymi wyzwaniami” – powiedział Dmitriew reporterom w Rijadzie.
wtorek, 18 lutego 2025
poniedziałek, 17 lutego 2025
niedziela, 16 lutego 2025
sobota, 15 lutego 2025
piątek, 14 lutego 2025
czwartek, 13 lutego 2025
wtorek, 11 lutego 2025
poniedziałek, 10 lutego 2025
niedziela, 9 lutego 2025
,,„Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy!" - taki kanon polskiego interesu narodowego wtłaczają nam do głów. Tymczasem w świetle słów znamienitego przywódcy OUN/UPA Stepana Bandery „Polacy nie chcą samoistnej Ukrainy, bo dobrze wiedzą, że tylko Ukraina może im zadać śmiertelny cios i rozwalić Polskę". Zależność jest jasna: Wolna Ukraina może istnieć tylko na gruzach Polski. Wizję Ukrainy na trupie Polski snuje też uchwała OUN z 22 czerwca 1990 r., w której jednoznacznie stoi, że najważniejszym celem OUN jest doprowadzenie do rozbioru i ostatecznej likwidacji państwa Polskiego.
Ukraina nie ukrywa roszczeń terytorialnych do kilkunastu powiatów na wschodzie Polski. Szef amerykańskiej dyplomacji zamieścił kilka zdjęć ze spotkania ze swoim odpowiednikiem, wykonanych w siedzibie MSZ Ukrainy. Na jednym widać, jak Dmytro Kułeba pokazuje mapę, na której granice Ukrainy obejmują część obecnej Polski, między innymi Przemyśl, Chełm, Jarosław i część Polesia. Pamiętaj Lasze, co do Wisły nasze"- podśpiewują sobie banderowcy spod Lwowa. A nad Wisłą, na kopcu Kościuszki w Krakowie powiewa sobie flaga ukraińska. To samo na fasadzie Sejmu i wszystkich polskich urzędów, w których urzędnicy nie wiedzą, dla jakiego państwa pracują. Coraz częściej słyszymy też od ukraińskich. przesiedleńców, że są u siebie". Kilka lat temu oburzenie mediów wywołał wpis Janusza Korwin-Mikkego: „Ja się nie boję Niemców prorosyjskich! Boję się Niemców proukraińskich, którzy wczoraj popierali Stefana Banderę, a jutro razem z Ukrainą mogą ruszyć po Wrocław, Przemyśl, Szczecin, Rzeszów, Opole, Chełm, Koszalin, Zamość. Nawet gdyby w Rosji było okropnie i panowało tam ludożerstwo, byłbym za dobrymi stosunkami z Rosją, bo boję się rosnącej w potęgę Ukrainy”. Skąd w polskich politykach tyle pobłażliwości wobec Ukraińców, którzy roszczą pretensje do 1/3 terytorium Polski? Skąd tyle zawziętości wobec Rosji, która żadnych pretensji terytorialnych wobec Polski nie ma? W tym miejscu nachodzi refleksja: Gdyby w przyszłości przyszło nam rywalizować z Ukrainą, i gdyby Ukraina, jak tylko trochę odsapnie po wojence, skierowała lufy otrzymanych od Polski czołgów i haubic na Polaków, kto wtedy mógłby być naszym sojusznikiem? Hipotetycznie można też założyć, że gdyby Rosja zaatakowała Polskę, to Ukraińcy zajmą Przemyśl i okolice? Nie ma wolnej Polski bez myśl, Rzeszów i okolice? Lider OUN odsłonięcie pomnika w Domostawie skomentował tak: „Polacy nigdy nie zrozumieli, że obrażając uczucia narodowe Ukraińców, kopią grób dla Polski". Piotr Tyma (Ilетро THма), do 2021 r. prezes Związku Ukraińców w Polsce (ZUWP) i działacz Światowego Kongresu Ukraińców, fragment pomnika obrazujący polskie dziecko nabite na ukraińskie widły, porównał do „komara na widelcu". I czy nie miał na myśli wszystkich Polaków upominających się o pamięć tak okrutnie pomordowanych? Nawiasem mówiąc, tenże Tyma w wywiadzie dla „Wyborczej" ujawnił, że dzięki grantom z Fundacji Batorego będzie monitorował wpisy w Internecie pod kątem mowy nienawiści" wymierzone w Ukraińców. Państwo Polskie nie tylko nie żąda potępienia zbrodni wołyńskiej, zgody na ekshumacje po- mordowanych, zaprzestania kultu Bandery i Szuchewycza, ale aktywnie służy polityce historycznej Ukrainy. To nikt inny jak polski minister kultury w rządzie PiS, wyasygnował na ten cel 5 milionów euro. Dla porównania na dziedzictwo kulturalne polskich Kresów przeznaczył dwa razy mniej, a na pomnik w Domosławie nie dał ani grosza i w dodatku robił, wszystko, żeby pomnik nie powstał. Krótko mówiąc na promowanie katów wydają tyle, że na pamięć o ofiarach już im nie starcza. Ukraińcy nawet nie proszą o pomoc w propagowaniu ukraińskiej narracji historycznej. Państwo Polskie z własnej inicjatywy, za własne pieniądze bierze czynny udział w tym antypolskim dziele. Przykład z ostatnich dni: Na obchodach 80. rocznicy, Duda porównał Powstania Warszawskiego do zburzenia Mariupola. Jakim trzeba być głupkiem albo kanalią, żeby przyrównać zburzenie milionowego miasta i wymordowanie 200 tysięcy jego mieszkańców do kilku rozwalonych ukraińskich chałup. Hańba domowa tak Jacek Trznadel kiedyś nazwał kolaborację żydo-komunistycznych elit ze Stalinem w negowaniu zbrodni katyńskiej. Dzisiaj hańbą domową jest kolaboracja Dudów z potomkami Bandery. W stosunkach polsko- ukraińskich jest wiele tajemnic. Nie tylko nie wiemy, jaką wartość ma pomoc dla ukraińskich oligarchów, ale nie wiemy, jakim cudem zdołali skutecznie wmówić nam, że chazarski Żyd z Krzywego Rogu broni cywilizacji europejskiej przed Azjatą Putinem? Propagandowa machina zastraszania Polaków rozpędziła się na dobre. Gdy się patrzy na ukraińskie flagi łopoczące na gmachach rządowych i na te wstydliwie powiewające z boku biało-czerwone, to nie może nie najść ponura refleksja, że już jesteśmy pod ukraińskim butem, pod okupacją oszustwa mającego ukryć, że nie jest to wojna z Rosją, ale wojna Ukraińców z Polakami i przy okazji wojna naszpikowanego Ukraińcami „polskiego" rządu z własnymi obywatelami. Wołyń znajduje się dziś poza granicami Rzeczypospolitej, Ale to nic. Bo gdy połączymy ukraińską okupację Polski, nienawiść panoszących się w Polsce Ukraińców, rozzuchwalenie przemytników broni. to drugim „Wołyniem" będzie cała Polska, a my wszyscy „komarami na widelcu". To tylko kwestia czasu. Między Polską a Ukrainą nie ma granicy. Problemy sąsiada stały się naszymi problemami, ukraińscy bandyci polskimi bandytami, a oligarchowie polskimi oligarchami. Powstała V kolumna, wroga wobec polskiej sprawy, agresywna, działająca obok i przy poparciu banderowców skupionych w Związku Ukraińców w Polsce. Robią, co im się żywnie podoba. Korzystając ze słabości Państwa, niszczą polskie obyczaje. Świadomi swej dominującej pozycji, poczuli się uprawnieni do wtrącania w nasze sprawy, pouczania, szantażowania. A rządzący Polską, zamiast stanąć twarzą w twarz z wyzwaniem, uciekają przed nim i panaceum widzą w nadawaniu Ukraińcom kolejnych przywilejów oraz w obsadzaniu rządowych stanowisk Ukraińcami. Dlatego żądajmy od Państwa Polskiego: Monitorowania ukraińskiego zagrożenia. Uporządkowania pobytu Ukraińców w Polsce. Skończenia z pomocą i przywilejami dla nich. Wydalenia tych, którzy nie pracują. Przywrócenia sytuacji, kiedy między Polską a Ukrainą była granica. Zabezpieczenia granicy przed następnymi falami ,,uchodźców". Sporządzenia ewidencji Ukraińców w Polsce, ilu ich jest, gdzie mieszkają, gdzie pracują, jaką polityczną aktywność prowadzą. Monitorowania banderowskich jaczejek, które już powstały. Skończenia z tolerowaniem banderyzmu i ścigania go z urzędu. Wzięcia pod kontrolę Związku Ukraińców w Polsce. Trudno wyobrazić sobie autora słów Polska to nienormalność" w roli obrońcy Polaków. Na obronę Polski z pozycji innej, niż „sługa narodu ukraińskiego" nie można też liczyć ze strony autora słów „Tu jest Polin", niejakiego Dudy, którego niektórzy uważają za prezydenta RP. Są tacy, którzy ratunek widzą w puszczeniu z dymem urzędów. Jeszcze inni pokładają nadzieje w Trumpie, który Tuska zostawi z ręką w ukraińskim nocniku. Obudźcie się wreszcie! WM Tekst został wiernie skopiowany z oryginału, JM
Subskrybuj:
Posty (Atom)