Pogrzeb ks. Kiersztyna dla zgromadzonych wiernych był szokiem: - Pierwszy raz w życiu byłem na pogrzebie księdza, na którym główny celebrans, powołując się na zarządzenie „odgórne”, odmówił innym kapłanom koncelebry, czyli mówiąc wprost – dostępu do ołtarza – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski opowiadając o pogrzebie ks. Kiersztyna i sytuacji w krakowskim Kościele w rozmowie z Aldoną Zaorską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz