niedziela, 1 sierpnia 2021

 Witam serdecznie."Jednak to jego świadectwo to było coś co niesie mnie przez całe życie, bo komu miałbym zaufać jak nie własnemu ojcu? I może stąd zainteresowanie tym tematem bo sam tego doświadczyłem.Spotkałem w życiu wiele osób u których w sytuacjach bliskich śmierci jakieś nadprzyrodzone sytuacje się działy. Ale to temat nie na ten program. Dziękuję księdzu za ten czas i za to,że chciał się ksiądz podzielić z nami." ((Autor dziękuje księdzu i jeszcze raz prezentuje książkę "Życie po śmierci" Z tego co rozumiem jest w niej więcej relacji z doświadczenia śmierci klinicznej i wiadomo z relacji ,że ludzie doświadczający tego zjawiska przestają bać się śmierci bo sami się przekonują,że śmierć ciała nie kończy ich życia i jest tylko niezbędnym epizodem w wiecznym cyklu życia. O tym właśnie przekonał się ojciec autora,który po swoim doświadczeniu już się przekonał,że chociaż jego ciało umrze, to on będzie żył nadal w światach astralnych. Z własnego doświadczenia wiem,że nie wszyscy chcą wierzyć w takie relacje i nawet sam autor stwierdza"Komu miałbym wierzyć jak nie własnemu ojcu?" A może przyjąć do wiadomości,że nie istnieją relacje prawdziwe i nieprawdziwe i wierzyć wszystkim bez względu na przekonania religijne, i szukać wiedzy we wszystkich dostępnych źródłach? W tym programie ksiądz opowiada dziwne rzeczy bo w religii uczy się wiernych,że najpierw wszyscy trafiamy do czyśćca i dopiero po oczyszczeniu dusza przechodzi do nieba lub jeśli wyprze się Boga to jest skazywana na piekło bo w religii piekło jest stanem oddzielenia od Boga i trafiają w ten stan wszyscy,którzy wypierają się Boga. A według teorii księdza piekło jest nadzwyczajną łaską. Dlaczego więc krytykuje ateistów i kraje Zachodniej Europy i nazywa je pogańskimi? Według teorii księdza te narody żyją w stanie łaski i wyraźnie widać jak ksiądz się gubi w swoich teoriach.Dziwny jest też pogląd o realności czyśćca,którego w tych relacjach nie ma. Jest to zgodne z religią, ale zaprzecza innemu religijnemu poglądowi według którego Jezus swoją śmiercią odkupił wszystkie grzechy i tym samym wszystkich zbawił. A teraz ksiądz się z tego wycofuje i twierdzi,że mamy żyć nadzieją zbawienia? Jak to więc w końcu jest?Ciekawe jacy to cenzorzy sprawdzali tę poprawność teologiczną bo w wielu miejscach ksiądz zaprzecza własnej religii i nie rozumie sensu nauk Jezusa, a nawet im zaprzecza. Warto pomyśleć i się zastanowić co ksiądz znalazł? Na pewno życie w światach astralnych,które nadal istnieje po śmierci materialnych ciał i jest etapem w całym wiecznym życiu duszy. Jednak czy to już jest koniec naszej drogi? Na pewno nie, i nie jest to oczekiwana wieczność religijna bo według nauk Kościoła z nieba lub piekła nikt już nie wraca,na co ksiądz Szponar jakoś nie zwraca uwagi, a omawiani pacjenci powrócili do życia materialnego,czyli byli przez jakiś czas w światach wewnętrznych umysłu i powrócili do świata zewnętrznego.Nie mamy więc do czynienia z wiecznością po chwilowym materialnym życiu. Ksiądz krótko się modli i prosi Jezusa aby to spotkanie było formą uwielbienia Jezusa, ale i tu mam swoją uwagę bo według Jezusa modlitwa nie ma być prośbą o coś,albowiem wie Ojciec wasz,czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie(Mt 6, 5-8), tylko ma nam umożliwić zmianę pracy świadomości do tego stopnia żebyśmy potrafili odnaleźć światło duszy i ma nam umożliwić dotarcie do światów wewnętrznych umysłu. To nam zależy na uwielbianiu bo tak podpowiada nam EGO. Wątpię żeby Jezusowi na tym zależało bo nauczał o potrzebie skromności i pokory, a nie głoszeniu hymnów pochwalnych na swoją cześć.Nam jedynie pozostaje żyć według zaleceń Jezusa. Czy chcemy?To już inny problem.Według Jezusa nie powinniśmy się modlić publicznie i dziwi mnie,że autor programu"Prowadzi mnie Jezus"i ksiądz o tym nie wiedzą. "Ty zaś,gdy chcesz się modlić,wejdź do swej izdebki,zamknij drzwi i módl się do Ojca twego,który jest w ukryciu.A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Modląc się,nie bądźcie gadatliwi jak poganie.Oni myślą,że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.Nie bądźcie podobni do nich!Albowiem wie Ojciec wasz,czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie(Mt 6, 5-8)."Obaj panowie udowodnili,że o naukach Jezusa nie mają zielonego pojęcia. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz