Wysłano
13 grudnia o 22:29
Andrzej przekazał(a) dalej obraz
Andrzej przekazał(a) dalej obraz
14 grudnia o 08:46
Andrzej
Witam
serdecznie.((Dawno już się domyśliłem, że materialny świat jest
więzieniem dla duszy, a połączenie jej ze śmiertelnym ciałem jest stanem
potępienia. Ale jak o tym wspominałem to jedna osoba zawsze mi zwracała
uwagę,że błądzę, bo ten świat jest tak piękny,że na pewno jest darem
Boga dla nas.
Ale, moim zdaniem,materialny świat jest piękną iluzją stworzoną dla
zmysłów materialnych ciał i to one popełniają coraz więcej długów,które
trzeba spłacić do osttniego grosza.Jest iluzją w której wszystko jest
uzależnione od naszych emocji, a uczucie miłości do najbliższych to też
emocje i to one nas ściągną z powrotem.Niestety ten poziom jest tak
skonstruowany,że nie dosyć,że sami się do niego przywiązujemy, to naszym
żalem i płaczem nie pozwalamy na uwolnienie naszych bliskich. Dlatego
Jezus mówił,że przyszedł nas ze sobą skłócić.
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem
przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem,
córkę z matką, synową z teściową "(Mt 10,34n).
Te słowa Jezusa świadczą o tym że mamy się odciąć od tego świata, bo
jeśli dusza tego nie zrobi, to będzie musiała wrócić tam gdzie
pozostawiła swoje uczucia.Dawno już się zorientowałem,że materialny
świat w którym żyjemy jest królestwem energii, którą nazywamy Szatanem i
żadna dusza "zabrudzona "tymi niskimi wibracjami/karmą/długami nie
połączy się z Ojcem.Tylko tu obowiązuje nas Prawo Przyczyny i Skutku,
które sprawiedliwie pozwoli zebrać owoce z nasion jakie każdy z nas sam
wysiał i Jezus w charakterystyczny sposób – w formie porównań – mówi o
prawie karmy:
"Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze,
aby cię nie podał sędziemu, a sędzia słudze i abyś nie został wtrącony
do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz
ostatni grosz." (Mt. 5, 25-26)Ale w religii to prawo nie istnieje,więc
posłuchajmy dalej. mamy 18.12 min))
EWANGELIA JANA 7 - WYŚCIE Z OJCA DIABŁA
https://youtu.be/W37fC66FKLk
Szatan robi wszystko żeby jak najbardziej odsunąć ludzi od ścieżki
duchowej i chce ich jak najdłużej utrzymać w iluzji umysłu i zmysłów.
Jest kłamcą o którym mówi Jezus, jednak większość ludzi woli wierzyć
temu kłamcy jak temu,który przynosi im wyzwolenie.
((Już jakiś czas temu przyszły mi na myśl religie, bo sam w kontakcie z
ludzmi stwierdziłem,że chociaż większość twierdzi,że Jezus jest dla nich
natchnieniem, to swoim zachowaniem temu przeczą. Wiara w religię jest
tak silna,że zagłusza nawet nauki Jezusa do których nikt się nie
stosuje.
Sądzę nawet,że to Szatan stworzył odpowiednie warunki do powstania tej
religii, która tak zaślepia ludzi, i dzięki jej działalności powstała
sieć niezliczonych powiązań-długów karmicznych jakie ludzie muszą
spłacać.))
Jest jeszcze jeden aspekt tej wypowiedzi. Autor czwartej ewangelii
stworzył dialog w którym pytania Żydów są tak zaaranżowane żeby Jezus
mógł ukazać na czym polega różnica pomiędzy tymi,którzy wierzą w nauki
mistyczne Boga, a tymi, którzy nie wierzą,albo zdaje im się,że wierzą.
"Wyście z ojca diabła", mówi Jezus, dając tym samym do zrozumienia,że
ich uczynki popełniane pod wpływem ziemskich pragnień świadczą o tym,że w
istocie, ich Bogiem jest Szatan.Mówi o tym druga część tego zdania
" pożądliwości ojca waszego czynić chcecie" Spójrzmy na religie. Jedne
mniej,inne więcej, ale każda z nich jest personifikacją najgorszych cech
jakimi są:chciwość,zaborczość,pazerność i zachłanność. Jest to jeden
wspólny mianownik, któremu podporządkowana jest cała działalność danej
organizacji religijnej i jeżeli widać to na codzień to świadczy o tym,że
żaden z tych tzw."duszpasterzy" nie wierzy w Boga lecz w Szatana,
którego pożądliwości czyni na każdym kroku. Działajc pod dyktando
takiego"Boga" religia na każdym kroku posługuje się kłamstwem czym
udowadnia,że nie słucha głosu Boga lecz tego,który" w prawdzie nie
został, bo w nim prawdy nie masz;gdy mówi kłamstwo,ze swego własnego
mówi,iż jest kłamcą i ojcem kłamstwa."
"Ktoć z Boga jest,słów bożych słucha;dlatego wy nie słuchacie,że z Boga
nie jesteście."
Tylko ci,którzy są z Boga słyszą jego zew i wracają do niego, a ci,
którzy nie zostali zainicjowani i nie zostali przyłączeni do Słowa,
należą do materialnego świata.Słuchają głosu świata w którym są
rozkochani,więc dlatego ciągle są na tym świecie.
Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
15 grudnia o 08:53
Andrzej
Witam
serdecznie.Dysputa, którą przytoczył Piotr jest prawdopodobie wymysłem
autora czwartej ewangelii,ale to co ewangelista włożył w usta Jezusa w
większości pokrywa się z odwieczną gnozą mistyczną.Ponieważ w tym
rozdziale zostały poruszone same bezpieczne tematy z punktu widzenia
późniejszych edytorów tej ewangelii rodzącego się chrześcijaństwa,
niewiele tam jest zmian i dopisków, a przynajmniej nie są one
istotne.Nawet fragment o Szatanie pozostawiono w stanie nienaruszonym bo
odniesiono go do bliżej nie sprecyzowanych Żydów, co zaowocowało w
postaci chrześcijańskiego antysemityzmu.
((Moim zdaniem religie powstały z inspiracji Szatana i znakomicie
trzymają nas w tej strefie bo ludzie ślepo wierzą w to co mówią kapłani.
Wierni celebrują wymyślone więta,a to jeszcze bardziej przywiązuje nas
do materialnego świata
W tym roku dzięki ruchowi precesyjnemu Ziemi wiosenne zrównanie dnia z
nocą nastąpiło 20 marca i od tego dnia symbolicznie światło wygrywa z
ciemnością i to zjawisko astronomiczne było świętowane jako odradzające
się życie.Kościół nałożył na to swoją "nakładkę" w postaci
zmartwychwstania i mamy kościelne wielkie święta.W czasie świąt tyle się
nasłuchałem w mediach jak to Jezus pokonał śmierć zmartwychwstając do
życia wiecznego czym odkupił ludzkości grzechy i zbawił cały
świat.Jednak żeby pojąć czym jest zmartwychwstanie powinniśmy zrozumieć z
jakiego świata odchodził Jezus Ze słów Jezusa jakie zostały zachowane w
Biblii wynika,że Jezus wręcz zniechęcał do zajmowania się sprawami tego
świata i nie pozwalał się do niego emocjonalnie przywiązywać. Czytając
uważnie Biblię można się zorientować,że dla Jezusa świat w jakim żyjemy
jest ciemnością od której mamy się odciąć szukając "światła lampy".
"33 Nikt nie zapala lampy i nie umieszcza jej w ukryciu ani pod korcem,
lecz na świeczniku, aby jej blask widzieli ci, którzy wchodzą. 34 Lampą
ciała jest twoje oko. Jeśli twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało
będzie rozświetlone. Lecz jeśli jest chore, ciało twoje będzie również w
ciemności. 35 Bacz więc, czy światło, które jest w tobie, nie jest
ciemnością. 36 Jeśli zatem całe twoje ciało jest rozświetlone, nie mając
w sobie żadnej części ciemnej, całe będzie rozświetlone, jak gdyby
lampa oświecała cię swym blaskiem».(Łk, 11, 33-36)
Jezus mówi,że mamy w sobie światło, którym powinniśmy się kierować w
stronę światów wewnętrznych, które są tym światłem rozświetlone,
Wiadomo,że potrzebujemy do tego ogromnego skupienia swojej uwagi i
powinniśmy dążyć do tego modląc się w odcięciu od materialnego świata,
bo tylko taki sposób modlenia się zalecał Jezus.
"Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i
na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać.
Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz
się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca
twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda
tobie.
Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez
wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich!
Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go
poprosicie (Mt 6, 5-8).
Jeśli nie umiemy tego zrobić, to pozostajemy w ciemności materialnego
świata i modlimy się do tego świata, do tej samej ciemności do której
Król wyrzucał niezaproszonych gości.Nie umiemy w czasie modlitwy oderwać
się o strefy Szatana bo księża tego nie uczą i zachęcają do głośnych
śpiewanych modlitw, pielgrzymek i czczenia symboli religijnych, czym
łamią pierwsze przykazanie Dekalogu zakazujące nam takich praktyk.To
wszystko niestety przywiązuje nas do materialnego świata. który dla
Jezusa był ciemnością i światem umarłych.Twierdził,że żyjemy w ciemności
i kłamstwie, i dla Jezusa świat gdzie żyjemy teraz jest światem
umarłych.
Świadczą o tym słowa skierowane do tajemniczego kandydata na ucznia
kiedy Jezus nie pozwolił pogrzebać rodzonego ojca, i jest to
uwidocznione w dwóch ewangeliach.(Mt 8,22; Łk 9,60). "Zostaw umarłym
grzebanie ich umarłych"
Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
16 grudnia o 08:47
Andrzej
Witam
serdecznie.(Mt 8,22; Łk 9,60). "Zostaw umarłym grzebanie ich
umarłych"?To ciekawe słowa Jezusa. Myślę jednak,że scena z tajemniczym
uczniem również została wymyślona po to żeby przekazać,że dla Jezusa
nasz świat był światem zmarłych.
Moim zdaniem dopiero teraz bardziej stają się zrozumiałe słowa.
"Koh 9:5 „Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie
wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w
zapomnienie.”
Wiedzą żywi, że muszą umrzeć? Uważam, że żywi to dusze w światach
astralnych. Każda z nich wie, że musi "umrzeć", czyli wcielić się w
ciało, które stanie się jej grobem. Dopiero patrząc na te słowa od
strony światów astralnych nabierają one sensu. Niestety świat, który
będąc w materialnych ciałach, uważamy za jedyny w którym trwa życie, dla
drugiej strony jest światem umarłych, a nasze dusze są uwięzione w
grobach materialnych ciał.Jezus odchodzi ze świata umałych,więc wstaje z
martwych do wiecznego życia.Z martwych wstaje!!! i będzie czekał w
świecie astralnym jako Duch Pocieszyciel aż jego uczniowie zakończą
swoje życia i po koleji włączy ich dusze w swoją i jako całość
odprowadzi do Ojca. Wszyscy oni,więc z martwych wstają bo opuszczają
świat martwych.Czy Jezus swoją śmiercią zbawił cały świat? Oczywiście,że
nie bo gdyby to była prawda,to nas by tu nie było.Wyprowadził do życia
wiecznego tylko naznaczonych przez Ojca do powrotu i Jezus mówi o tym
wyraźnie w ewangelii Jana. „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie
pociągnie Ojciec, który Mnie posłał.”(J 6,44) .
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie
zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego
Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego
świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go
znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was
sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie
oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W
owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie
miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go
miłował i objawię mu siebie.(J 14,15-21)
Jezus nie mówi np. do mieszkańców Australii,Skandynawii,
Ameryki, itd.
Zwraca się tylko do ucznów wskazanych przez Ojca,których sam przygotował
do opuszczenia materialnego świata i mówi, że Ducha Prawdy świat nie
przyjmuje bo go nie widzi,czyli światu jest potrzebny żyjący w ciele
człowieka Chrystus,który wyprowadzi kolejnych naznaczonych przez Ojca do
powrotu.
Obiecuje uczniom,że będzie czekał i każdego po śmierci włączy w siebie i
jako całość włączy w Ojca.
Teologia katolicka twierdzi,że Jezus zmartwychwstał w przemienionym
ciele. Naprawdę w przemienionym? Niestety religijnej wersji Biblia nie
potwierdza takiego pomysłu i w ewangelii Jana mamy opis spotkania
Jezusa z Tomaszem.
"Tomasz mówił: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie
włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego,
nie uwierzę” (J 20, 25). Teraz Jezus rzekł do niego: „Podnieś tutaj
swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż do mego boku, i nie
bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!” (J 20, 27)."
Z tych wersetów wynika,że Jezus posiada nadal to samo poranione ciało i
moim zdaniem ta scena została wymyślona na potrzeby religii,podobnie jak
wymyślono pusty grób i pomylenie Jezusa przez Marię Magdalenę z
ogrodnikiem, bo w zachowanych pismach po tej kobiecie ona sama mówi,że
zobaczyła Nauczyciela w umyśle,wewnątrz siebie, a nie na zewnątrz w
materialnym świecie. Również Paweł nie potwierdza zobaczenia Jezusa i w
Dziejach Apostolskich wyraźnie stwierdza,że tylko usłyszał wewnątrz
siebie głos Jezusa i oślepiło go światło,które zobaczył w głowie i Paweł
pisze, że krew i ciało nie mogą wejść do Królestwa.
"I Koryntian 15:50
To zaś mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa
Bożego ani to, co zniszczalne, nie odziedziczy tego, co niezniszczalne."
Księża jednak żyją z czczenia materialnego ciała Jezusa i dlatego w
religii wymyślono dogmaty o jakimś subtelnym ciele, aby wyjaśnić
zmartwychwstanie Jezusa i wniebowzięcie proroków.
Uważam,że mamy do czynienia w religii z wymyślonymi teoriami, bo sam
Jezus im wyraźnie zaprzecza i w wielu wypowiedziach stara się nas
zniechęcić do materialnego świata.Twierdzi,że żyjemy w ciemności i
kłamstwie, a po za tym dla Jezusa świat gdzie żyjemy teraz- jest światem
umarłych.
Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz