19 lut 2024, 23:41
20 lut 2024, 08:25
Andrzej
Witam serdecznie.Uwaga: Najwyraźniej Strażnicy Neutralności są pośród Mistrzów-Odnowicieli istotami z dodatkową specjalizacją. Neutralność oznacza pośrednie umożliwianie leczenia, bez żadnego porozumiewania się. Oddanym sobie pod opiekę duszom zapewniają doskonały spokój.
DrN. - Jak wyglądają tacy bierni kustosze?
P. (kwituje krótko) - Nie są bierni. Mogę ich porównać do mnichów poruszających się po sanktuarium. Strażnicy noszą długie szaty i kaptury zasłaniające twarze, więc nie mają dla nas tożsamości.
Ich myśli są niedostępne, lecz są bardzo uważni.
Dr N. - Czy to znaczy, że oni po prostu was pilnują, gdy odpoczywacie?
P. - Nie, nie, wciąż nie rozumiesz. Posiadają wspaniałą umiejętność pielęgnowania nas. Zajmują się prawidłową regulacją i infuzją energii, którą zostawiliśmy na przechowanie w świecie dusz.
Dr N. - Wiele słyszałem o umiejętności dzielenia się duszy. Dlaczego nie możesz po prostu udać się do właściwego miejsca, wziąć pozostawioną tam energię i stopić się z nią? Albo dlaczego zespół Mistrzów-Odnowicieli nie może zregenerować twojej zanieczyszczonej energii?
P. (oddycha głęboko) - Postaram się to wyjaśnić. Nam to wszystko jest niepotrzebne. Poprzez powolny, równomierny proces powrotu naszej własnej oczyszczonej, wypoczętej energii chcemy
zneutralizować skutki doznanych zanieczyszczeń. Strażnicy pomagają nam odnowić naszą własną energię.
Dr N. - Czy to coś w rodzaju transfuzji własnej krwi, przechowywanej w banku krwi?
P. - O to właśnie chodzi, wreszcie zaczynasz pojmować. Nie chcemy żadnego pośpiechu. Nie potrzebna nam jest także jakaś poważna odnowa. Powolne infuzje naszej własnej energii, trwające
dłuższy okres czasu, dają nam większą... elastyczność. Pragniemy powrotu siły, jaką mieliśmy, zanim nie przeszliśmy ciężkich doświadczeń ostatniego wcielenia.
((Moim zdaniem fenomenalne. Jak na razie widać wielką troskę o każdą jedną duszę. Do tej pory nie spotkaliśmy ani jednej potępionenj i pokaranej wiecznym ogniem piekielnym. Diabłów też jakoś nie widzieliśmy poza jednym przypadkiem kiedy to pastora postraszono maską diabła. Jeszcze teraz chce mi się śmiać jak to sobie przypomnę. I naprawdę żal mi ludzi którzy wierzą w te "prawdy " Kościoła w których brak nawet cienia logiki i sami siebie skazują na takie przeżycia. ))
Dr N. - Ile ziemskich lat trwa okres twojego pobytu w cichym schronieniu?
P. - Trudno powiedzieć... 25 do 50 lat... nigdy nie mamy dosyć, ponieważ Strażnicy używają swojej własnej częstotliwości oscylacyjnej, by masować naszą energię - to fantastyczne uczucie. To bardzo ciche istoty, które nie chcą być widziane ani z nikim rozmawiać, ale dobrze wiedzą, jak jesteśmy im wdzięczni za opiekę. Wiedzą także, kiedy nadchodzi dla nas czas powrotu do naszych przyjaciół i pracy, (śmieje się) Wtedy nas wyrzucają.
Z tego i podobnych przykładów dowiedziałem się, że jednym z najlepszych sposobów naprawy uszkodzonej energii jest powolna infuzja. Wiele milczących dusz jest dość zaawansowanych, dlatego
nie potrzebują odnowy w zwykłych centrach leczniczych. Zdarza się, iż dusze te są zbyt pewne siebie.Achem przyznał, że do Maroka zabrał ze sobą jedynie około 50% swojej energii, a powinien był
znacznie więcej.
((Od dawna wiem,że im cięższego wcielenia się spodziweamy,tym więcej energii powinniśmy zabrać ze swojej matrycy energetycznej.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
20 lut 2024, 10:26
Andrzej
Aniu już wiele razy pisałem,że możesz wierzyć w GŁUPIĄ RELIGIJNĄ WERSJĘ,ŻE ZABICIE JEDNEGO CZŁOWIEKA ZBAWIŁO CAŁY ŚWIAT.Jednak gdyby to była prawda, to na Ziemi nie byłoby ani jednej duszy bo wszystkie byłyby przy Bogu!!Z tego co ty usiłujesz mi wmówić to jako zbawiona urodziłaś się w niebie przy Bogu gdzie od lat chodzisz o kulach ze złamanymi nogami, a ludzie toczą wojny o kawałek tego nieba. To naprawdę musisz być szczęśliwa.
Piszesz słowa z ewangelii Jana,że Jezus był "drzwiami" do życia wiecznego i to jest prawda bo to on w czasie kiedy nauczał uczniów przygotowywał ich do przejścia przez te "drzwi".
Ale w jaki sposób przygotował ludzi z kontynentów i krajów w których nigdy nie był i nikogo nie nauczał??? Niestety Biblia nie potwierdza wersji religijnej o zbawieniu wszystkich,ale potwierdza wyprowadzenie z tego świata tylko wybranych. W Biblii mamy słowa,że Bóg jest "Słowem co ciałem się stało"(Ew. Jana 1.14). W ten sposób Jan ewangelista określa Boga w ciele Jezusa.Natomiast religia uznaje samego Jezusa za Boga co nie jest prawdą.
To znaczy tyle,że Bóg sam wybiera człowieka,którego ciałem będzie się posługiwał i to ten człowiek będzie Zbawicielem dla wybranych.
Zbawiciele nie dbają o wielkie rzesze, bo liczebność każdej grupy jest ściśle określona, i wiedzą kto jest ich uczniem, zanim wybrana osoba się o tym dowie i prowadzą taką osobę od pewnego momentu przed jej narodzeniem, a czasami przez kilka wcześniejszych inkarnacji. Misja Zbawiciciela jest służbą nie dla religii, ale jest służbą w najszlachetniejszym wydaniu dla ludzkości. Jest nią wyzwalanie gotowych dusz z domeny Szatana i negatywnych sił Uniwersum. gdzie dusza musi doświadczyć wszystkich form fizycznych i wszystkich uczuć.O tym,że żyjemy w srtefie Szatana świadczą kolejne słowa" Wy jesteście z waszego ojca – diabła i chcecie spełniać pożądliwości waszego ojca. On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa."(Ewangelia według św. Jana 8:44)Dlatego właśnie tradycje religijne tworzone w tym świecie nie są prawdą.Bóg wypowiada się za pośrednitwem Jezusa i mówi wyraźnie w ewangelii Mateusza Mt 15,13 ,że tradycje religijne stwarzane przez ludzi fałszywą rośliną,której nie posadził Ojciec,a kapłanów nazywa ślepcami ,którzy prowadzą innych ślepych do zguby,więc czy ślepa wiara w fałszywą roślinę może kogokolwiek zbawić?Oczywiście,że nie i żeby trafić do Królestwa musimy się na Ziemi wiele razy rodzić i to Bóg tłumaczy Nikodemowi w ewangelii Jana 3 " Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego."To Bóg wybiera kolejne dusze,które mają być Jego uczniami i Jezus mówi o tym wyraźnie w ewangelii Jana. „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał.”(J 6,44) To Bóg wybiera dusze,które przyciąga do siebie i bez pomocy Boga nikt nie opuści strefy materialnych światów i potwierdzenie mamy w ewangelii Mateusza gdzie Jezus mówi;"Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię nie podał sędziemu, a sędzia słudze i abyś nie został wtrącony do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz." (Mt. 5, 25-26)
A Ty głupio twierdzisz,że Jezus pomógł wydostać Ci się z tego świata już 2000 lat temu.Więc co tu robisz?Dlaczego jesteś tu a nie w niebie z Bogiem?
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz