Prof.Tołpa to wybitny Polski naukowiec botanik ,który całe swoje życie poświęcił badanom torfu. To właśnie o nim było głośno na przełomie lat 80/90 gdzie tłumy ludzi z całej Polski ściągały do Wrocławia pod gabinet Profesora. Taksówkarzom wystarczyło podać kierunek Tołpa i wiedzieli gdzie mają się kierować. Szacowano średnio, że eliksir z torfu wyprodukowany w pracowni biologii i biochemii na akademii rolniczej we Wrocławiu brało ponad 2000 tyś. osób rocznie. Sam Wałęsa prosił Tołpę o preparat oraz wielu znanych ludzi w Polsce. Ceny preparatu sięgały połowy pensji na czarnym rynku .
Stanisław Tołpa ur. 3 listopada 1901 r. w Rudzie Łańcuckiej, w 1920 r. ukończył gimnazjum w Leżańsku, następnie studia teologiczne a potem studia na wydziale matematyczno przyrodniczym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, gdzie zrobił doktorat z Torfowisk Czarnohory. Naukowiec w 1939 roku brał udział w bitwie kampanii wrześniowej nad Bzurą, również był w niewoli niemieckiej. Po zakończeniu wojny jadąc do Wrocławia kupił za 1,5 litra bimbru wielbłąda od żołnierzy radzieckich w Oleśnicy, na którym cały obolały dojechał na oklep do zrujnowanego Wrocławia w 1945 r. gdzie miał budować naukę na ziemiach odzyskanych.
Tołpa otrzymał tytuł profesora w 1948 roku a od 1951 roku był pierwszym rektorem Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu. Profesor był członkiem Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu oraz jednym z twórców jej wrocławskiego oddziału.
Naukowiec wraz z współpracownikami i grupą studentów jeździł na bagna po Polsce badając tysiące hektarów torfu. Na początku mieli do dyspozycji uczelniany gazik, który dowoził ich w trudno dostępne rejony oraz rowery ale w późniejszym czasie uczelnia zakupiła też Simsony.
Całą swoją karierę naukową poświęcił badaniu torfu badał go około 40 lat. Pod jego kierunkiem przebadano bagna i torfowiska w Dolinie Biebrzy, na Mazurach i na Lubelszczyźnie. Na podstawie jego badań w latach 60. XX wieku powstał preparat torfowy Tołpy, mający w założeniu stać się lekiem przeciwnowotworowym.
Po przejściu na emeryturę, w 1971, nadal pracował nad swoim preparatem w utworzonej specjalnie dla niego Pracowni Biologii i Biochemii Torfu Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Patent na wytwarzanie preparatu przekazał później uczelni. Prof. Tołpa zmarł w 1996 r. wieku 95, a ze znalezionych informacji podobno trzymał się doskonale prawie nigdy nie chorował i odszedł z tęsknoty za ukochaną żoną, która zmarła wcześniej. Tołpa codziennie wypijał swój specyfik co trzymało go w doskonałej umysłowej jak i fizycznej kondycji. Zapytany Stanisław Tołpa przez dziennikarza na czym polega działanie preparatu odpowiedział, że preparat usprawnia mechanizmy odpornościowe organizmu, uaktywniając limfocyty T do produkcji interferonu gamma ,który aktywuje makrofagi, a te hamują wzrost i proliferację guzów nowotworowych. Tołpa zapytany o skład preparatu przez dziennikarza odpowiedział :
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że jest to preparat wieloskładnikowy, a nie opisany jednym wzorem kamień filozoficzny i dlatego działanie jest wielostronne, a skład skomplikowany. Jak widać sam twórca nie chciał zdradzić całkiem rąbka tajemnicy zawartości preparatu.
Dziennikarz podczas rozmowy z Profesorem przytoczył, że preparat pomagał niwelując skutki chemioterapii i nie jest toksyczny.
- Z bogatej, często sensacyjnej literatury na temat pana preparatu dowiedziałem się, że nie jest toksyczny, nie wywołuje skutków ubocznych, u chorych korzystających z chemioterapii łagodzi skutki leczenia, u wielu pacjentów stwierdzono cofanie się przerzutów nowotworów.
— To tylko niektóre przypadki. Mieliśmy pacjentów, u których opanowany był nieomal cały organizm, a preparat pomógł. Oprócz tych i wielu innych przykładów, preparat ma zastosowanie w rolnictwie, w produkcji zwierzęcej i roślinnej, nie pozwalając m.in. na replikację szkodliwych wirusów. Robiliśmy badania z wirusami grypy. Jesteśmy ciągle na początku wiedzy o pozytywnym działaniu preparatu.
Nie ukrywam, że mój pies również dostaje codziennie kilka kropel preparatu do jedzenia.
W innym artykule o Tołpie znalazłem wypowiedzi lekarzy stosujących eliksir z torfu.
- Prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor wrocławskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego: - Badałem preparat na 100 osobach z żylakowatymi owrzodzeniami podudzi. Pili go oraz mieli okłady bezpośrednio na rany. Wyniki były zaskakujące: rany oczyszczały się i goiły szybciej niż przy zastosowaniu jakichkolwiek innych znanych wówczas preparatów do gojenia ran. Możliwości wynalazku Tołpy ciągle nie są do końca wykorzystane przez polską medycynę.
- Prof. Janusz Woytoń, kierownik Katedry Rozrodczości i Położnictwa we Wrocławiu, badał wpływ preparatu na nadżerki: - To był bardzo dobry preparat, przyspieszał gojenie powiedział.
- Prof. Andrzej Danysz z Warszawy, który kierował ogólnopolskimi badaniami pod koniec lat 80.: - Dziś są metody, których przed kilkunastu laty nie znano. Warto byłoby nadal badać preparat, również, co kiedyś zanegowaliśmy, pod kątem działania na nowotwory. Niedobrze, że preparat utknął w komisji. Myślę, że oni, nieładnie mówiąc, sprawę olewają. Skomentował Prof. Danysz.
W tym poście skupie się jednak na właściwościach preparatu PTT ponieważ sama historia niezwykłego człowieka jest tak obszerna i niezwykła, że można by pisać bez końca. Wszystkich chętnych i zainteresowanych historią leku, który był nadzieją dla wielu ludzi chorych na raka i nie tylko odsyłam do książki Wandy Dybalskiej „Akta W”, która można nabyć w księgarniach oraz publikacji Prof Andrzej Danysz „Preparat torfowy”.
Nadmienię jeszcze, że system, kontrolowany przez big pharmę w Polsce i na świecie. Co nie jest już dla nikogo już tajemnicą widząc co miało miejsce w ostatnich latach (cofid).
Nie dopuścił, by lek który pomógł tysiącom ludzi pozbyć się tak wielu chorób w tym raka nie zostałby nigdy dopuszczony ani zarejestrowany jako lek antynowotworowy.
Z oczywistego z powodu gdyż nie można by było na tym zarobić oraz nie miał skutków ubocznych dla zdrowia co potwierdziły dziesiątki badań przeprowadzonych na preparacie PTT w wielu uczelniach w kraju ale i za granicą. Po wielu latach udało się jednak zarejestrować go jako immuno mudolalator mający działanie regenerująco wzmacniające choć w 1995 roku wstrzymano jego produkcję.
Poniekąd jest to poprawne gdyż studiując patent z 1994 roku, który jest dostępny w urzędzie patentowym U.S.A znalazłem , że wkładzie jest szeroki kompleks bardzo rzadkich ale niezbędnych dla prawidłowego zdrowia pierwiastków śladowych. A minerały są podstawą wszystkich procesów biochemicznych w organizmie i bez nich nawet witaminy są bezużyteczne jak powiedział podwójny laureat Nobla Prof. Linus Pauling.
To właśnie z minerałów organizm ludzki, który jest chemiczną fabryką tworzy sobie potrzebne związki do wszystkich procesów leczniczych i nie tylko. Obecnie żywność w sklepach, którą kupujemy jest zmodyfikowana genetycznie co oznacza, że nie posiada już pełnej zawartości związków odżywczych, które są niezbędne dla naszego zdrowia. Przekonać się możemy o tym oglądając film o tym jak wykastrowano (GMO) pomidory z witamin (link pod postem).
Na stronie
czytelniamedyczna.pl znaleźć możemy publikację naukową , która przedstawia wyniki badań przeprowadzonych na chorych ze stwardnieniem rozsianym, którzy przyjmowali preparat PTT z torfu Prof.Tołpy.
Poniżej można przeczytać fragment publikacji
Autorem publikacji jest Katedra i Klinika Neurologii Akademii Medycznej we Wrocławiu
Kierownik Katedry i Kliniki: prof. dr hab. med. Ryszard Podemski .
Cyt.:
Jednym z naturalnych środków, mogących znaleźć zastosowanie w leczeniu wspomagającym SR, jest preparat torfowy Tołpy (PTT). Zawiera on aktywny biologicznie wyciąg z torfu – masy organiczno-mineralnej pochodzenia roślinnego, w skład której wchodzą m.in. oligo- i polisacharydy, aminokwasy, peptydy, kwasy organiczne, fitohormony i sole metali wielowartościowych (18). Na podstawie badań in vitro, badań eksperymentalnych na zwierzętach oraz prób klinicznych z udziałem zdrowych ochotników stwierdzono, że preparat ten wykazuje właściwości immunomodulacyjne, wpływając przede wszystkim na mechanizmy odpowiedzi komórkowej (16). Wykazano, że PTT zwiększa aktywność fagocytarną i właściwości bakteriobójcze granulocytów (11), wspomaga dojrzewanie limfocytów T, zwiększa ich liczbę i normalizuje proporcje (CD4/CD8) (1). Moduluje także ich aktywność; hamuje migrację, obniża współczynnik pobudzania przez substancje mitogenne, reguluje poziom wydzielanych limfokin (obniża poziom IL-2 (7, zmniejsza zdolność do indukowanej produkcji IF-g, IF-a oraz TNF-a (7), a zwiększa zdolność syntezy endogennego IF-b (2).
Badania kliniczne wykazały, że stosowanie PTT zmniejsza częstość infekcji u osób zdrowych, obciążonych wysiłkiem fizycznym i stresem (sportowcy) oraz u młodzieży w okresie dojrzewania (8, 9). Wpływa także na złagodzenie przebiegu przewlekłych infekcji, zwłaszcza dróg oddechowych (5, 12, 15, 20). Wskazywano również na pozytywny wpływ PTT na przebieg stanów zapalnych przyzębia i jamy ustnej (17). Obserwowano szybsze gojenie się owrzodzeń śluzówki przewodu pokarmowego (3), owrzodzeń żylakowych (21) i nadżerek szyjki macicy (22). We wszystkich cytowanych badaniach potwierdzono bezpieczeństwo stosowania i dobrą tolerancję PTT. [...]
link do całej publikacji znajduje się na końcu postu, po wejściu na stronę i opłaceniu można otrzymać cały artykuł.
Powodem, który mnie zachęcił do przypomnienia historii zapomnianego preparatu było to, że przez „przypadek” otrzymałem butelkę eliksiru z torfu przywiezionego z Rosji. Jest to jedna firma w Rosji, która podobno skopiowała patent i wytwarza preparat przywracający zdrowie z torfu. W sumie to nie powinno być w tym nic dziwnego bo Rosjanie nigdy nie przestrzegali umów międzynarodowych dotyczących patentów. Zresztą patent ten już wygasł w USA i jest dostępny dla każdego, kto zada sobie trochę trudu jak ja i go sam odnajdzie. Rosjanie produkują eliksir z największych i najstarszych złóż torfu na świecie, które znajduje się na Syberii, w związku z czym preparat zawiera jeszcze więcej cennych składników. Co da się odczuć po moim samopoczuciu, choć nie mam potrzeby to biorę go jednak profilaktycznie już od ponad połowy roku.
Preparat oczywiście nie jest oferowany przez Rosjan jako lek na raka tylko raczej suplement diety wzmacniający układ odpornościowy, który już sobie sam radzi z wieloma chorobami jak pokazały badania, których jest całe mnóstwo.