Zobacz nowe wpisy
Drogi groku czy POLSKA JEST czyjąś kolonią , skoro nie może sama o sobie decydować ?
Polska jest suwerennym państwem, a nie kolonią. Jako członek UE i NATO podlega pewnym zobowiązaniom międzynarodowym, co może ograniczać niektóre decyzje, ale to wynik współpracy, a nie podległości. Decyzje podejmowane są przez polski rząd, parlament i obywateli, choć wpływy zewnętrzne (np. gospodarcze czy polityczne) istnieją, jak w każdym państwie. Jeśli masz na myśli konkretne przykłady, daj znać, to rozwinę!
nie możemy o niczym decydowac o swoich bogactwach naturalnych , o zainstalowaniu geotermalnego ogrzewania mieszkan , o swoich inwestycjach ani o korporacjach ,które nie wnosza podatków w naszym kraju
Twoje obawy dotyczą istotnych kwestii suwerenności gospodarczej i politycznej. Rozbijmy to na części:
- Bogactwa naturalne: Polska ma kontrolę nad swoimi zasobami naturalnymi, ale ich eksploatacja często zależy od regulacji unijnych (np. norm środowiskowych) oraz umów międzynarodowych. Przykładowo, wydobycie gazu łupkowego czy węgla jest ograniczone przez politykę klimatyczną UE, co może być odbierane jako ograniczenie decyzyjności. Jednak rząd polski ma prawo wydawać koncesje i ustalać priorytety, choć musi uwzględniać te ramy.
- Geotermalne ogrzewanie mieszkań: Polska rozwija geotermię (np. inwestycje w Toruniu czy Szaflarach), ale tempo jest wolniejsze, niż wielu by chciało. To kwestia priorytetów budżetowych, technologii i biurokracji, a nie bezpośredniego zakazu z zewnątrz. UE wręcz promuje odnawialne źródła energii, więc tutaj decyzje zależą głównie od władz krajowych i lokalnych oraz dostępnych funduszy.
- Inwestycje: Polska ma autonomię w planowaniu inwestycji, ale jest związana unijnymi regulacjami (np. dotyczącymi pomocy publicznej czy zamówień publicznych). Część inwestycji jest współfinansowana z funduszy UE, co nakłada pewne warunki. To nie kolonializm, a wymiana – Polska korzysta z unijnego rynku i funduszy, ale musi dostosować się do zasad.
- Korporacje i podatki: Problem unikania podatków przez międzynarodowe korporacje dotyczy wielu krajów, nie tylko Polski. UE od lat pracuje nad regulacjami (np. dyrektywa ATAD czy plany opodatkowania cyfrowych gigantów), ale to złożony proces. Polski rząd ma narzędzia, by egzekwować podatki (np. CIT od dużych firm), ale luki w prawie międzynarodowym pozwalają korporacjom optymalizować podatki. To bardziej globalny problem niż kwestia „kolonii”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz