niedziela, 26 grudnia 2021

 ,,Witam serdecznie.Chciałbym już skończyć to porównywanie historii sumeryjskich z biblijnymi. Moim zdaniem widać wyraźnie,że wersja biblijna pochodzi z wcześniejszych historii sumeryjskich. Do takiego samego wniosku doszli chyba kościelni teolodzy bo w XX wieku Pius X oświadczył dosłownie: „Religia żydowska była podstawą naszej religii; została jednak zastąpiona nauką Chrystusa i nie możemy uznać dalszej racji istnienia tamtej”(!!!). Pius X sam przyznaje, że podstawa chrześcijaństwa pochodzi od Żydów i nie jest już uznawana bo mamy Nowy Testament.Widać,że w Kościele Katolickim można wszystko, bo wszystko,łącznie z wersjami religii, zależy od ustaleń hierarchów.Z tłumaczeń teologów można się dowiedzieć,że w księgach Starego Testamentu Bóg nie objawia się całkowicie, tylko częściowo, ponad to Bóg zawsze działa za pośrednictem aniołów. To ciekawe stanowisko bo z tekstów wynika,że jeszcze w rajskim ogrodzie Bóg osobiście rozmawia z Adamem i osobiście nakłada na ludzi klątwę. Nie da się jednak zaprzeczyć,że w opisach biblijnych Bóg posiada materialną formę i jak Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre,to w efekcie tego ukazania zjadł cielaka i zagryzł podpłomykami,o obmywaniu strudzonych stóp nawet chyba nie warto wspominać bo może Abrahama Pan odwiedził nie całkowicie, tylko częściowo?W Biblii Bóg na górze Synaj rozmawia osobiście z Mojżeszem i osobiście zwraca się do Noego. A może te sceny mają całkowicie inny sens? Przez całe wieki uczono wiernych,że Jezus swoją śmiercią zbawił wszystkich, ale według najnowszych interpretacji teologicznych zbawił ludzkość tylko częściowo. Dlaczego w religii jedne nauki zaprzeczają innym? Niedawno papierz nie zaprzeczył istnieniu życia we Wszechświecie i stwierdził,że skoro Bóg stworzył człowieka, to również mógł stworzyć inne formy życia. Moim zdaniem jest to słuszny pogląd, ale czy nie nadszeł jeszcze czas na rehabilitację Gordiana Bruno,którego kościelni inkwizytorzy spalili żywcem za takie twierdzenia?Z tłumaczeń teologicznych wynika,że pełne objawienie mamy w ewangeliach Nowego Testamentu w których objawia się Bóg Jezus i z Jezusa teolodzy zrobili Stworzyciela nieba i Ziemi, oraz ludzkości. Po prostu zastąpili Jezusem Boga Starego Testamentu, ale jeśli tak to należy przyjąć, że to Jezus jest sprawcą tych "chwalebnych" mordów i wojen opisanych w Starym Testamencie.Ten sam o którym się naucza, że jest wcielonym dobrem morduje narody i bierze udział w wojnach?Kolejny religijny absurd bo ta sama religia naucza,że Bóg jest Duchem,którego nie można zobaczyć. Czy to czasem nie chodzi o zastąpienie tej niewidzialności i bezcielesności Najwyższego Bogiem o którym wiadomo, że miał ciało materialne? Problem jest jedynie z samym Jezusem, który nigdy i nigdzie nie określał siebie jako Boga. Owszem, powiedział w ewangeli Jana "Ja i Ojciec jedno jesteśmy", ale te słowa nie oznaczają,że Jezus jest Bogiem. On mówi,że w jego ciele znajduje się Bóg Ojciec, czyli energia duszy, która sprawia,że jest tym samym Światłem co Ojciec. Każdy z nas ma w sobie duszę,która jest cząstką Boga i każdy może powiedzieć,że jest tym samym co Ojciec.Ale to nie oznacza,że wszyscy jesteśmy Bogiem. Zbliżają się święta,więc jak każdego roku zrobię przerwę i wszystkim życzę zdrowych i spokojnych świąt. Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz