14 mar 2024, 08:41
Andrzej
Witam serdecznie.(( Na moje potrzeby wystarczą prostsze określenia poruszanych tematów. Dla mnie wystarczy cud ożywionego ciała przez energię, którą określam łącznie jako duszę/świadomość. Jak wynika z wszystkich badań i relacji oraz moich obserwacji, ciało i sam mózg bez tej tajemniczej energii nie będą funkcjonować, a sama energia bez ciała ma się bardzo dobrze i sam kiedyś tego doświadczyłem.Zgodnie z wszystkimi relacjami ta energia po opuszczeniu fizycznego ciała przechodzi w nieznany nam obszar świadomości do której dostrajamy się za życia w tym ciele. Albo, co daj boże wszystkim, przenosi się na poziom duszy, w obszar miłości, lub, co nie daj boże, doświadcza obszaru niskich uczuć i wibracji przenosząc się w ciemne obszary astralnych światów,które mogą nawet odpowiadać opisom religijnego piekła. .Dla mnie świadomość jest tożsama z duszą, która jest moim JA .To JA jest moją duszą/świadomością i jest nieśmiertelna.To daje mi pewność, że JA jestem nieśmiertelny. To wszystko dowodzi tylko tego jak bardzo brak nam wiedzy. Powinniśmy ją łączyć z wszelkich możliwych źródeł, bez zahamowań i strachu.))
Mocnym argumentem przeciwko pamięci poprzedniego życia przechowywanej przez DNA są obszerne wyniki badań, jakie zgromadziliśmy na ten temat. Ciała, które mieliśmy w poprzednich wcieleniach, niemal nigdy nie są genetycznie związane z naszą obecną rodziną.
((No właśnie. Wcielamy się w różnych rodzinach i na różnych kontynentach i nie ma możliwości ciągłości genetycznej, dlatego nie uważam, że pamięć poprzednich wcieleń nie jest przekazywana przez geny.To nie pamięć genów pamięta poprzednie wcielenie ale pamięć ta jest obecna w duszy i inkarnuje tylko dusza,a nie fizyczne ciało.Jedno fizyczne ciało żyje tylko jeden raz i mamy to uwidocznione w Biblii."Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9, 27). Szukanie pamięci poprzednich wcieleń w ciele fizycznym i genach jest nieudolną próbą znalezienia innego wytłumaczenia dla reinkarnacji.))
Wraz z innymi istotami z mojej grupy dusz mogłem być w jednym życiu członkiem rodziny Kowalskich, po czym w kolejnym życiu wszyscy możemy wybrać bycie częścią rodziny Nowaków. A jednak nie wrócimy już do rodziny Kowalskich, co szerzej wyjaśnię w rozdziale siódmym. Przeciętni pacjenci wiedli życia Gruzinów, Arabów i Afrykańczyków bez żadnych związków dziedzicznych. Co więcej, jakim sposobem wspomnienia z pobytów w innych światach i innych gatunkach mogą pochodzić z ludzkich komórek DNA,
stworzonych jedynie na Ziemi? Odpowiedź jest prosta. Tak zwana pamięć genetyczna jest w rzeczywistości pamięcią duszy, emanującą z nieświadomego umysłu.
Dzielę pamięć na trzy kategorie:
1. Pamięć świadoma. Ten stan myśli odnosi się do wszystkich wspomnień, przechowywanych przez umysł w ciele biologicznym. Manifestuje się on poprzez świadomą jaźń, perceptywną i
posiadającą zdolność adaptacji do naszej planety fizycznej. Na świadomą pamięć mają wpływ doświadczenia zmysłowe oraz biologiczne prymitywne, instynktowne popędy, a także doświadczenia emocjonalne. Może być ona omylna, bowiem istnieją mechanizmy obronne związane z otrzymywaniem i ocenianiem informacji dostarczanych przez pięć zmysłów.
2. Pamięć nieśmiertelna. Wspomnienia w tej kategorii wydają się pochodzić z podświadomego umysłu. Myśl podświadoma znajduje się pod wielkim wpływem funkcji cielesnych nie będących
przedmiotem świadomej kontroli, na przykład tempa bicia serca czy wydzielania gruczołów.
Może być ona także selektywnym magazynem świadomych wspomnień. Pamięć nieśmiertelna przechowuje wspomnienia o naszym pochodzeniu w tym życiu i życiach poprzednich. Jest skarbnicą naszej psychiki, ponieważ podświadomy umysł stanowi pomost między świadomym a nadświadomym umysłem.
3. Pamięć boska. Są to wspomnienia emanujące z nadświadomego umysłu, który jest domem duszy.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
14 mar 2024, 22:01
14 mar 2024, 22:23
Andrzej
Wiem o tym i kiedyś dawno temu pisalem ze dzieci widzą świat inacxej jak dorośli
Otwórz
15 mar 2024, 08:40
Andrzej
Witam serdecznie.Jeśli sumienie, intuicja i wyobraźnia wyrażają się poprzez nadświadomy umysł, są ściągane z tego właśnie wyższego źródła. Nasz wieczny umysł duszy powstał ze znajdującej się poza nami wyższej,konceptualnej energii myśli. Może się wydawać, że inspiracja pochodzi z pamięci nieśmiertelnej, lecz istnieje wyższa inteligencja na zewnątrz naszego ciała-umysłu, która jest częścią pamięci boskiej.Źródło boskich myśli jest zwodnicze. Czasem uważamy je za wspomnienia osobiste, lecz w rzeczywistości pamięć boska reprezentuje próby porozumiewania się z nami istot z naszej nieśmiertelnej egzystencji.
((Na tym zakończyła się część pracy dr Newtona dostępna w internecie.Zaskoczyły mnie opisywane sceny na początku tych badań, kiedy okazało się,że zmarli nie chcą naszej rozpaczy,płaczu,okresów żałoby i musieli w najróżniejszy sposób pokazywać swoim bliskim,że nadal żyją. Dr Newton badał ludzi różnych wyznań,więc czyżby nikt nie wierzył w dalszy ciąg nieśmiertelnego życia?Przecież zapewniają nas o tym wszystkie religie i tylko ateiści w nie nie wierzą.
Wydaje się,że sami stwarzamy sobie ten problem bo uparcie traktujemy fizyczny świat jako jedyny gdzie trwa życie,bo tak w zasadzie z naszych przeżyć nie znamy nic innego jak świat w którym teraz żyjemy. Początkowo chciałem na tym poprzestać.Jednak ta praca zmieniła na tyle mój plan bez planu, że postanowiłem dość znacznie zmienić całą resztę i pokusić się o przedstawienie moich uwag. I dobrze będzie jak zapomnimy o kilku zdaniach komentarza, bo czas kiedy w jednym zdaniu zmieściłem streszczenie Krzyżaków H Sienkiewicza chyba minęły już bezpowrotnie. W prywatnej korespondencji jedna osoba mi pisze,że te badania są naciągane i nie można im wierzyć bo przecież reinkarnacja nie istnieje i nie potwierdza jej religia, a Biblię każdy interpretuje inaczej.Dlaczego według niektórych takim badaniom nie można wierzyć?Dawno już zauważyłem,że księża wpoili wiernym pogląd w którym tylko oni mają prawo do tłumaczenia ludziom słów Jezusa,a wszystkie badania i przeżycia ludzi,które nie są zgodne z wymyśloną teologią,należy traktować jak herezje. Dlaczego tylko hierarchowie Kościoła mogą tłumaczyć sens Biblii? Bo sami sobie takie prawo przyznali na Soborze Trydenckim w latach 1545-1563 ogłoszono, że prawdę religijną wyraża w równym stopniu Biblia, co tradycja, a jedyne i wyłączne prawo interpretacji Pisma Świętego spoczywa w rękach Kościoła. Uznano, że sakramenty są niezbędne do uzyskania zbawienia. Utworzono indeks ksiąg zakazanych, który przez 400 lat będzie krępować wolność myśli, sumienia i naukę. Jednak moim zdaniem niekoniecznie musimy interpretować słowa Boga wcielonego w ciało Jezusa.Trzeba je jedynie zebrać w całość i zrozumieć używając do tego inteligencji.
Dla tych, którzy nie są ze mną od samego początku mam informację, że sprawa życia po śmierci zainteresowała mnie po moim własnym przypadku kiedy moje ciało niby umarło,ale ja nadal żyłem i moje myśli nie zgasły ani na chwilę.Postaram się o przedstawienie najważniejszych kierunków dla przemyśleń. Ale proszę pamiętać, że moje przemyślenia mają zachęcać do własnych przemyśleń i nikogo nie namawiam ani nie zmuszam do zmiany wyznawanej wiary. Uważam, że każdy ma prawo wierzyć w to co uznaje za słuszne.A to,że ja nie wierzę w dogmatyczną religię chrześcijan to też jest tylko wyłącznie mój wybór spowodowany tym,że nie widzę w religii nawet śladu logiki. Uważam też, że celem naszych żyć nie jest życie w poczuciu "przywalenia grzechami" i na kolanach bo w takiej pozycji chce nas widzieć Kościół. Uważam, że wszystko czego doświadczamy to potrzebna nam lekcja z której powinniśmy wyciągać wnioski i nauczyć się tak żyć,żeby nikt nie cierpiał z naszego powodu.
.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz