19 września o 09:23
Andrzej
Witam
serdecznie.(( Prawo Przyczyny i Skutku to nieodłączny element
reinkarnacji. To idealnie sprawiedliwe,bezuczuciowe prawo, które zwraca
nam to co sami daliśmy, i nie na darmo potocznie się mówi,że karma
wraca. Moim zdaniem jest to jeden z przejawów Boga.Ale jeśli chcemy być
zgodni z religią i stworzoną przez teologów Tradycją to możemy za
księdzem Szponarem stwierdzić,że Jezus uczył herezji i sam był
heretykiem bo tak wynika z dzisiejszego stanowiska Kościoła
Katolickiego. Ale czy w dziejach chrześcijaństwa zawsze tak było?
Z zachowanych źródeł wynika,że nie.O reinkarnacji świadczą też
zachowane słowa świętych Kościoła Katolickiego zapisane jeszcze przed
feralnym Soborem Justyniana w 553 r. w czasie którego Imperator
zlikwidował w religii Boskie Prawo dotyczące wiecznej wędrówki dusz.
Klemens z Aleksandrii; "Istnieliśmy długo przed powstaniem świata;
istnieliśmy w oczach Boga, gdyż jest naszym przeznaczeniem żyć w Nim.
Jesteśmy myślącymi stworzeniami Boskiego Słowa; dlatego też istnieliśmy
od początku, gdyż na początku było Słowo (…) Nie po raz pierwszy okazuje
On nam miłosierdzie w naszych wędrówkach, On miał je dla nas od samego
początku…" ("Egzorty do Pogan").
Św Grzegorz, biskup Nyssy; "Jest absolutnie konieczne, by dusza została
uzdrowiona i oczyszczona, a jeśli nie nastąpi to w ciągu jednego życia
na ziemi, to musi to zostać osiągnięte w przyszłych żywotach ziemskich".
Orygenes; "Dusza nie ma ani początku ani końca (…) Przychodzi ona na ten
świat wzmocniona sukcesami lub osłabiona porażkami w swym poprzednim
życiu. Jej pozycja w tym świecie jako miejscu wyznaczonym do uzyskiwania
honoru lub dyshonoru zdeterminowane jest jej poprzednimi zasługami lub
winami. Jej uczynki w tym świecie wyznaczają jej miejsce w świecie,
który następuje po obecnym…"
("De Principiis")
Św Augustyn; "Powiedz mi, Panie…powiedz, czy me dzieciństwo nastąpiło po
innym moim wieku, co umarł przed nim? Czy był nim ten, który spędziłem w
łonie matki? (…) a znowu cóż było przed owym życiem, O Boże, radości
ma, czy byłem gdziekolwiek czy w jakimkolwiek ciele? Nie mam nikogo, kto
by mi to powiedział, ani ojca, ani matki, ani doświadczenia innych, ani
też własnej mej pamięci." ("Wyznania Św. Augustyna").
((Klemens z Aleksandrii twierdzi,że istnieliśmy przed powstaniem świata.
Powstają więc pytania. Gdzie i w jakiej formie istnieliśmy Jeżeli znany
nam świat jeszcze nie został stworzony?
Moim zdaniem słusznym będzie odniesienie się do relacji ateistów, którzy
zauważają,że dopiero poza materialnym ciałem są prawdziwym JA. To JA to
forma energetyczna doświadczająca z życiem,a "On"-Bóg akceptuje nasze
wszystkie wybory.
Święty Grzegorz w swojej wypowiedzi w zasadzie mówi o tym czego
dowiedzieliśmy się z pracy dr Michaela Newtona, w którą tak trudno
uwierzyć fanatycznym wyznawcom.Niestety nasze obecne życie sami
stworzyliśmy poprzednim życiem.Jeśli chcemy sobie pomóc to zastanawiajmy
się i dbajmy o to co z siebie dajemy bo " Jej uczynki w tym świecie
wyznaczają jej miejsce w świecie, który następuje po obecnym".A to już
wyraźnie oznacza działanie prawa karmy.
Natomiast Orygenes słusznie zauważa,że dusza nie ma ani początku, ani
końca bo czy nieśmiertelny byt może mieć początek i koniec?Jednak
połączona z ciałem materialnym jest poddana działaniu prawa karmy i
dlatego Orygenes mówi,że przychodzi na ten świat albo wzmocniona swoimi
uczynkami, albo osłabiona.
Święty Augustyn również zastanawia się czy jego dzieciństwo nastąpiło po
wcześniejszym życiu,którego nie pamięta.
Jak widać z tych zachowanych wypowiedzi, ludzie ważni dla Kościoła nie
odrzucali idei reinkarnacji i na pewno nie była dla nich
herezją.Wierzymy czy nie, to Biblia,którą podobno kieruje się Kościół
Katolicki nie zaprzecza w żadnym miejscu reinkarnacji.Dopiero w naukach
Kościoła zaczęto zaprzeczać Boskiemu Prawu po Soborze zwołanym przez
Justyniana w 553 r.
I uważam ten rok za graniczny dla zmiany kierunku całej religii i przed
tym rokiem wierzono całkowicie inaczej.
Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz