24 września o 08:31
Andrzej
Witam
serdecznie.Pewnego wieczoru udała, że kładzie się spać w baraku, miała
poczekać parę godzin i około północy wymknąć się na dziedziniec, aby
wykonać swój zamiar. Jednakże była zmęczona i mimo wysiłków, żeby nie
zasnąć, w końcu zapadła w sen.
Przyśnił jej się stary mężczyzna w białym turbanie ubrany na biało,
który uśmiechając się z czułością powiedział jej, żeby nigdy nie
próbowała samobójstwa. Na dręczące ją pytanie początkowo nie chciał
udzielić odpowiedzi, ale gdy nalegała, powiedział: "Chodź ze mną", po
czym sceneria zmieniła się i oboje znaleźli się w jakichś lochach, gdzie
wielu nagich ludzi było torturowane przez zakapturzonych mnichów oraz
półnagich pachołków.
Jeden z zakonników był szczególnie okrutny i wyraźnie czerpał
przyjemność z zadawania własnoręcznie wyszukanych tortur."O Boże, gdzie
jesteśmy" - zapytała kobieta, a dziadek w turbanie odrzekł:
"W kazamatach hiszpańskiej inkwizycji, zaś ten tam, który tak bardzo
lubi męczyć ludzi, to ty."
W tym momencie sceneria znowu się zmieniła i znaleźli się w tym samym
miejscu co poprzednio. Starzec powiedział: "Ale nie martw się córko, to
jeszcze potrwa tylko parę dni". I rzeczywiście - trzeciego dnia już jej
nie zabrali do szpitala, zaś po tygodniu została zwolniona z obozu.
W połowie 1945 roku wyemigrowała do Południowej Afryki wraz z liczną
grupą Niemców. Na początku lat 50' poznała pewną rodzinę i po jakimś
czasie została zaproszona na obiad. Gdy weszła do pokoju stołowego, na
ścianie zobaczyła dużą fotografię starego człowieka ubranego na biało w
białym turbanie, którego natychmiast poznała. "Kto to jest?!" -
zawołała. Wyjaśniono jej, że jest to mistrz Sawan Singh, który odszedł z
tego świata w w 1948 roku.
(( Księża nie lubią mówić o Świętej Inkwizycji, a jeśli nawet wspomną to
zawsze próbują ten chaniebny czas historii Kościoła wybielić,
twierdząc,że Inkwizycja była dobrem bo zwalczała wiedzę,którą sami
inkwizytorzy uznawali za herezje.
Jezus jednak zabraniał przemocy, więc czy ci zwalczający poglądy innych
ludzi postępowali zgodnie z religią której bronili?
Chyba,że przyjmiemy,że religia pozwala na takie zachowania i mordowanie
ludzi z powodu odmiennej wiary.Wszyscy jednak wiemy,że Dekalog zabrania
zabijania i nie ma od tego wyjątków. Jezus doradzał żebyśmy byli tacy
jak Ojciec i kochali nawet nieprzyjaciół.Ale czy tacy jesteśmy,albo
chcemy być?Część ludzi nazywa siebie braćmi i siostrami Jezusa.Jednak
czy starają się żyć według Jego zaleceń?Gdyby się starali to w
więzieniach mielibyśmy tylko ludzi niewierzących i innowierców
Latami się wloką sądy kościelne nad kapłanami gwałcącymi młodzież bo
część biskupów ukrywa postępowanie podwładnych.
Moim zdaniem takie zachowanie hierarchów świadczy jedynie o tym,że nie
wierzą w Boga i nie mają pojęcia o naukach Jezusa.
"Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz
niebieski”.(Mt 5, 38-48)
Czyli mamy dojść w swoim rozwoju do stanu którym się tak zachwycamy w
czasie śmierci klinicznej jak spotykamy Światło. Bardzo daleko nam do
tego bo będąc w ciele fizycznym zawsze dbamy tylko o stronę fizyczną
broniąc za wszelką cenę naszych przekonań. Z tym mamy do czynienia w tej
relacji z okresu II Wojny Światowej.Mamy do czynienia z zadawaniem
fizycznego bólu w czasie jak dusza młodej Niemki doświadczała w ciele
mężczyzny . Potwierdzają to również badania naukowców parających się tym
tematem, że nie zawsze jesteśmy tej samej płci bo dusza wybiera takie
ciało jakie będzie jej potrzebne. Ta kobieta była inkwizytorem i
torturowała ludzi w imieniu Jezusa, którego uznawała za Boga. Jak widać
nie sprawiła biblijnemu Najwyższemu przyjemności. Ani tym bardziej
Stwórcy.Na nic zdała się jej ślepa wiara bo w całym cyklu wiecznego
życia religia nie ma żadnego znaczenia. Jej dusza powróciła na Ziemię i
wcieliła się w inne ciało żeby odebrać to co kiedyś dała.
"Jak postępowałeś, tak postąpię z tobą. Odpłata za twoje postępki
spadnie na twoją głowę".(Księga Abdiasza 1, 15 )
W tych wersetach jest mowa o działaniu prawa karmy według którego każdy
sam odpowiada za swoje czyny. Zadziałało jedynie Prawo Przyczyny i
Skutku, które dopilnowało żeby zebrała owoce z tego co posiała.Została
do tego wykożystana II Wojna Światowa i koszmar obozu koncentracyjnego.
Powiemy, że to niemożliwe bo to tylko sen? Ale w tym przypadku ten sen
się sprawdził w 100%. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych
przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz