29 września o 08:53
Andrzej
Witam
serdecznie.Ja jestem już przekonany,że wersja religijna powstała tylko
po to żeby trzymać ludzi w strachu i wyłudzać od nich pieniądze i nie
mówi co się z nami stanie po śmierci ciała. Czyściec, niebo lub piekło?
To religijne bajki i nie radzę nikomu w nie wierzyć.Z relacji ludzi
wynika,że to Biblia i słowa Jezusa mówią o skutkach jakie możemy ponieść
za złe wybory jakie podejmujemy w materialnych ciałach i Jezus to
właśnie chce wszystkim uświadomić. Ale dlaczego skoro w wersji
religijnej żyjemy tylko raz to kiedy mamy ponieść konsekwencje własnych
wyborów?
Proponuję kolejny wykład dr Andrzeja Kaczorowskiego na temat
karmy.Rozmowę w studio VTV1 prowadzi Michael B. Rachel.
ŁĄCZY NAS PRAWO PRZYCZYNY I SKUTKU - dr Andrzej Kaczorowski - 04.10.2017
r.
https://youtu.be/omUvQ12l46s
Od razu na początku pada pytanie, Skoro sami wybieramy sobie wcielenia
to dlaczego nie dajemy sobie z nimi rady, i mamy np, samobójstwa?Czy źle
wybieramy?Doktor odpowiada znowu na przykładzie szkoły, że wszyscy
musimy opanować pewien materiał.
Jeśli nie opanowaliśmy materiału z niższych klas to naturalnym procesem
są powtórki.
A ja z tego rozumiem,że przeszliśmy przez jakies doświadczenie nie
rozumiejąc go i nie wyciągneliśmy żadnych wniosków. Dlatego dostajemy te
same sytuacje do ponownego przerobienia i możliwe,że nasz dług nie
pochodzi z ostatniego wcielenia ale z jeszcze dalszych.
Doktor mówi podobnie podając przykład ucznia szkoły średniej który nie
opanował w niższych klasach np. materiału matematyki z zakresu ułamków.
Czy da sobie radę w wyższych klasach? Nauczyciel musi więc powrócić do
materiału którego uczeń nie opanował.Doktor mówi,że kiedyś dusze często
wcielały się w rodzinach do których należały, lub organizacjach żeby
podtrzymać ziemski dorobek. Teraz podobno jest inaczej i doktor sam
mówi,że jego coraz mniej interesuje materialny świat, Chciałby jak
najszybciej zakończyć swój proces nauki i dotrzeć co celu. Ale doktor
rozumie sens i cel wcieleń.
(( Czy reszta ludzi ma o tym chociaż mgliste pojęcie?Przecież większość
nawet nie wie po co żyje. Nie dadzą nic nikomu bezinteresownie i dbają
jedynie o siebie.Cały czas docierają do nas informacje o dyskryminacji
jednych narodowości przez inne,o dyskrymianacji ludzi o innych
orientacjach seksualnych.
O pijanych kierowcach,którzy zabiją każdego kto znajdzie się na ich
drodze.
O oszustach wyłudzających oszczędności od starych ludzi, o morderstwach i
gwałtach. Niedawno widziałem psa wyrzuconego z samochodu który biegł za
tym autem nie rozumiejąc co go spotkało i dlaczego został wyrzucony jak
śmieć. Zmieniamy się na lepsze?Myślę,że tego typu ludzie nawet nie mają
pojęcia o współczuciu, kochają tylko siebie, a o Miłości Najwyższej to
chyba nawet nie słyszeli. Mnie by sumienie zjadło gdybym tak zrobił, a
domyślam się,że ci ludzie spokojnie pójdą do kościoła po komunię i będą
pewni oczekującego na nich nieba. Ale w wielu podobnych przypadkach
Jezus mówił,że odebrali już swoją "nagrodę". Pozdrawiam
serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz