4 sty 2024, 08:24
Andrzej
Witam serdecznie."Powrót do ukochanych"
Zakończę ten rozdział o śmierci przykładem ilustrującym, co się dzieje z bratnimi duszami, które ponownie spotykają się po tamtej stronie. Dotyczy on wdowy, która w bramie do świata dusz spotyka swego męża po długim okresie rozłąki.
Przykład 18
Dr N. - Kto spotyka cię tuż po śmierci?
P. - TO ON! Eryk... och, nareszcie... nareszcie... mój kochany...
Dr N. (uspokoiwszy pacjentkę) - Czy ten mężczyzna to twój mąż?
P. - Tak, spotykamy się tuż po przekroczeniu bramy, zanim jeszcze zobaczę mego przewodnika.
Dr N. - Opowiedz mi, jak to się wszystko rozgrywa, łącznie ze sposobem przepływu miłosnych uczuć między tobą a Etykiem.
P. - Zaczynamy od oczu... z niewielkiej odległości... zaglądamy sobie głęboko w oczy... wiedza o wszystkim przepływa między naszymi umysłami... to, czym dla siebie byliśmy... nasza energia zostaje wessana przez pole magnetyczne nieopisanej radości, która na powrót stapia nas ze sobą.
DrN. - Czy w tym momencie przyjęliście taką postać fizyczną, jaką mieliście w poprzednim życiu?
P. (ze śmiechem) - Tak, bardzo szybko zaczynamy od przypomnienia sobie naszego pierwszego spotkania -jak wtedy wyglądaliśmy - i przechodzimy przez różne zmiany wyglądu w czasie trwania naszego długiego małżeństwa. To się ciągle zmienia, mieszamy wzorce energii. Wspominamy też inne
ciała, jakie mieliśmy w poprzednich życiach.
Dr N. - Czy w poprzednich wcieleniach pełniłaś głównie rolę żeńską?
P. - Najczęściej tak. Później przejdziemy do innych wzorców płci, kiedy to on był kobietą, a ja mężczyzną, ponieważ to były dobre czasy, (milknie) Akurat w tej chwili sprawia nam wielką
przyjemność bycie ludźmi, którymi byliśmy w poprzednim życiu.
Uwaga: Pacjentka poprosiła mnie, bym przez kilka minut nie zadawał dalszych pytań. Ona i Eryk objęli się, a kiedy znowu do mnie przemówiła, zaczęła opisywać, jak wspólnie płynie ich energia.
P. - To ekstaza ponownego połączenia się.
Dr N. - Ta duchowa emocja wydaje mi się niemal erotyczna.
P. - Oczywiście, lecz jest w tym też dużo więcej. Nie potrafię tego opisać, ale zachwyt, jaki do siebie żywimy, bierze się z setek spędzonych razem wcieleń w połączeniu ze wspomnieniami okresów szczęścia, jakie przeżywamy, przebywając ze sobą w świecie dusz pomiędzy kolejnymi życiami.
Dr N. - Jak się czujesz, stopiwszy swoją energię z energią męża?
P. (wybucha śmiechem) - Jak po wspaniałym stosunku seksualnym, tylko o wiele lepiej, (z większą powagą) Musisz zrozumieć, że umarłam jako osiemdziesięciotrzyletnia, chora kobieta. Byłam bardzo zmęczona. Przeżyłam długie życie i czułam się jak zimne palenisko, które potrzebowało rozgrzania.
Dr N. - Zimne palenisko?
P. - Tak, potrzebowałam odmłodzenia energii. Kiedy spotykamy swojego przewodnika lub ukochaną osobę, zawsze następuje transfer pozytywnej energii. Eryk roznieca moją wygasłą energię. Rozpala we mnie ogień, abym znowu stała się pełnią.
Dr N. - Kiedy wasze spotkanie się kończy, co oboje robicie dalej?
P. - Pojawia się nasz nauczyciel, który wita mnie i poprzez zasłonę mlecznej mgły odprowadza do naszego ośrodka.
Kiedy jakiś pacjent mówi mi, że w efekcie powrotu do świata dusz ponownie staje się pełnią, wymaga to wyjaśnienia.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz