6 sty 2024, 08:36
Andrzej
Witam serdecznie. Moje badania z udziałem pacjentów w wyższym stanie świadomości wskazują, że w momencie śmierci przechodzimy bezpośrednio z jednego poziomu astralnego otaczającego Ziemię przez bramę do świata dusz.
Nie ma znaczenia, czy dusza mojego pacjenta jest młodą, czy też bardzo zaawansowaną, starszą duszą - wszyscy mówią mi,że tuż po śmierci przenikają przez gęstą atmosferę światła wokół astralnego poziomu Ziemi. Światło to ma ciemno-szarawe plamy, lecz nie widać czarnych, nieprzenikalnych stref. Wiele osób opisuje tunel.
Wszystkie przychodzące z Ziemi dusze szybko wnikają w jasne światło świata dusz. Jest to jednorodna przestrzeń eteryczna, bez żadnych barier czy podziału na strefy.
((Zgadza się jeśli wszystkie poziomy światów astralnych uznamy za świat dusz. Jednak czy wszyscy od razu wnikamy w światło duszy żeby doświadczyć nieba?
Z relacji śmierci klinicznych wynika,że nie i z wiedzy przekazywanej przez np.Sławickiego i Brusa Moena wynikało,że po odejściu z ciała przyciągają nas energie uczuć jakimi naprawdę żyliśmy i jakie zapisaliśmy swoim życiem na poziomie kwantowym,więc niektórzy doświadczają najniższych poziomów,które można porównać z piekłem.))
W samym świecie dusz wszystkie tak zwane przestrzenie czy miejsca dostępne reinkarnującej duszy łączą się ze sobą. Na przykład rejestry, zwane przez moich pacjentów Księgami Życia, przechowywane są w symbolicznych bibliotekach, sąsiadujących z innymi przestrzeniami duchowymi (według myśli
Wschodu rejestry takie znajdują się na poziomie czwartym, oddzielonym od innych obszarów funkcjonalnych).
Kiedy moi pacjenci opowiadają o podróżach między wymiarami, przypuszczam, że można by jeinterpretować jako ruch duszy poprzez różne poziomy. Sam termin „poziom, plan" niezupełnie odpowiada takim pojęciom, jak poziomy, płaszczyzny, granice, podziały, chyba że pacjent ma na myśli Ziemię.
Osoby poddane hipnozie relacjonują, że wewnątrz otaczającego naszą planetę poziomu astralnego znajdują się alternatywne lub współistniejące rzeczywistości, będące częścią naszego świata fizycznego.
Niektórzy ludzie z naszej rzeczywistości fizycznej potrafią tam ujrzeć pewne istoty niematerialne.
Opowiadano mi o różnorodności sfer między wymiarami, wykorzystywanych przez dusze jako miejsca szkoleniowe lub rekreacyjne.
Duchowe granice mogą być równie wąskie jak „szkłopodobne" ściany dzielące skupiska dusz, bądź też równie szerokie jak strefy między wszechświatami. Opowiadano mi, że wszystkie strefy przestrzenne mają określone właściwości dźwiękowe, które pozwalają na ich przejście tylko wtedy, gdy fale
energetyczne są dostrojone do prawidłowej częstotliwości. Bardziej zaawansowane dusze wyjaśniają, że znany nam czas absolutny na tych obszarach nie istnieje. Czy fizyczny świat Ziemi posiada podobne cechy, których większość z nas nie dostrzega?
Jeden z moich pacjentów napisał do mnie po naszym
seansie następujący list:
Nasza praca pozwoliła mi zrozumieć, że otaczająca nas rzeczywistość przypomina film wyświetlany na
trójwymiarowym ekranie nieba, gór i mórz. Gdyby drugi projektor, posiadający własne, zmienne częstotliwości światła i sekwencje czasoprzestrzeni, był zsynchronizowany z pierwszym, obie rzeczywistości mogłyby istnieć równolegle, a istoty materialne i niematerialne przebywać w tej samej strefie.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz