19 cze 2024, 08:34
Andrzej
Witam serdecznie. Proponuję niezwykle ciekawe opowieści o minionych wcieleniach.
Robert Bernatowicz: NIEZWYKŁA HISTORIA O REINKARNACJI
https://youtu.be/CzhK0qSY93g
W tym odcinku red.Bernatowicz zapowiada trudny temat,ale zanim zacznie omawianie właściwego tematu, to proponuje małe wprowadzenie cytatem Buddy.
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego,że ptrzez długi czas obowiązywały w wielu krajach.Nie wierzcie w coś tylko dlatego,że wielu ludzi od dawna to powtarza.Nie akceptujcie czegoś tylko z tego powodu,że ktoś inny to powiedział i,że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan lub,że jest to napisane w jakimś świętym piśmie.Nie wierzcie tylko dlatego,że brzmi prawdopodobnie.Nie wierzcie w wizje lub wyobrarzenia,które uważanie za wysłane przez Boga.Miejcie zaufanie do tego co po długim sprawdzaniu przynosi powodzenie wam i innym."
Robert mówi,że te słowa są jego "drogowskazem" i postępuje tak jak powiedział Budda,tzn. stara się tego "dotknąć" czegoś,żeby uwierzyć i powiedzieć "tak,tak-nie,nie".To nie jest łatwa droga bo obfituje w wiele trudności,niespodzianek i pułapek.Ale,zdaniem Roberta, jest jedyną drogą dojścia do prawdy o naszym świecie.
((Moim zdaniem red.Bernatowicz ma całkowitą rację.Ja nie znałem wcześniej tego cytatu,ale też podchodzę ostrożnie do informacji jakie podaje mi religia. Z Catholic Encyclopedia, red. Farley W naszej wersji językowej można to znaleźć na stronie. "Sfałszowane pochodzenie Nowego Testamentu Tony... - Wykop".wiadomo,że ta religia powstała z inspiracji cesarza Konstantyna,który chciał zjednoczyć naród jedną religią i w ten sposób zakończyć religijne wojny,które prowadziły do rozpadu imperium. Zwołał,więc w 325 r.kapłanów wszystkich wierzeń i z wszystkich opcji religijnych stworzył jedną. Nakazał Euzebiuszowi połączyć wszystkie wierzenia i ująć to wszystko w nowych księgach,więc znane nam słowa Jezusa pochodzą nie z nowej religii,ale ze zlikwidowanych frakcji i wiadomo,że w Nowych Testamentach Euzebiusz umieścił tylko to co sam uznał za ważne.Jednak nawet z tych niepełnych informacji można wyciągnąć wniosek,że dla Jezusa reinkarnacja nie była obca.
Jednak po 553 r. kiedy Justynian zlikwidował wędrówkę dusz,zaczęto słowa Jezusa tłumaczyć całkowicie inaczej,kładąc nacisk na potrzebę wiary w religię i wieczne potępienie.))
Red.Bernatowicz chce zaprezentować rozmowę dotyczącą wcielenia zwierzęcego.Słuchacz,widz,czytelnik sam się ze mną skontaktował i zechciał opowiedzieć o tej historii.Powiedział,że jest to bardzo ważne dla ludzi i powinni wszyscy o tym wiedzieć.Słuchacz twierdził,że miał w swojej wędrówce dusz wcielenie jako zwierzę i zanim odrzucicie,że jest to absurd i kompletna bzdura,to myślę,że warto tej rozmowy posłuchać.Nie sposób tego zweryfikować czy to nie jest zmyślone,ale w swoim archiwum ma kilka takich relacji ludzi,którzy są przekonani,że w poprzednim wcieleniu byli zwierzętami.
((Zebrałem już tyle wiedzy,że dla mnie temat nie jest dziwny,bo od czasu jak zacząłem się nim interesować to bardziej wierzę osobom,które z własnych doświadczeń poznały światy astralne i zasady w nich panujące.Np.Młoda kobieta z Indii Ludgi Dewi Chaubey. Przyszła na świat 18,01, 1902 r. w mieście Mathura, położonym około 150 km.od Delhi. 25, 09, 1925 r. urodziła dziecko, syna Naunitę Lala. Kilka dni później bo 04, 10, 1925 r. zmarła w szpitalu Lady Lyall w Agrze w wyniku komplikacji poporodowych. Po roku,dwóch miesiącach i siedmiu dniach, 11, 12,1926 r. w Delhi, urodziła się dziewczynka której dano na imię Śanti Dewi.))Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz