wtorek, 5 kwietnia 2022

 

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.((Nie wiem jak to się stało,że pomyliłem kolejność odcinków)) "Jak postępowałeś, tak postąpię z tobą. Odpłata za twoje postępki spadnie na twoją głowę"(Abdiasza 1,15 ). Wierzymy,czy nie, to nie ma znaczenia bo Prawo Przyczyny i Skutku na podstawie tego co zapisaliśmy na poziomie kwantowym i tak stworzy dla nas kolejny plan życia i tylko od nas zależy jakie ono będzie. Ale jak się ma nasz plan karmiczny do wolnej woli? Czy możemy cokolwiek zmienić w naszych życiach? Proponuję kolejny filmowy wykład Piotra Listkiewicza. REINKARNACJA 6 - PRZEZNACZENIE VS "WOLNA WOLA" https://youtu.be/mIT74Gl0FoY "Przy bliższym zastanowieniu wydaje się,że pojęcia przeznaczenia i wolnej woli wzajemnie sobie zaprzeczają.Jeśli coś jest nam przeznaczone, to nie ma miejsca w tym na wolną wolę, i vice wersa,bo jeśli mamy wolną wolę to nie ma mowy o przeznaczeniu czegokolwiek" ((Hm, to rzeczywiście trudne do zrozumienia. Ale ja już tyle czasu siedzę w tych tematach,że mam jakieś wyrobione zdanie. Moim zdaniem swoim działaniem naruszamy równowagę energetyczną. Tworzymy więc przyczynę,która objawi nam się jako skutek,bo nie istnieją skutki bez wcześniejszych przyczyn, i w kolejnym wcieleniu znajdziemy się w podobnych sytuacjach po to żebyśmy z pomocą wolnej woli wybrali tylko takie rozwiązania, które pozwolą nam zrównoważyć narosłe długi karmiczne,a przynajmniej powinniśmy próbować. Ciekawe czy autor będzie miał podobne zdanie. Posłuchajmy.)) Autor stwierdza,że mamy do czynienia z pozornym paradoksem, wynikającym z niezrozumienia przeznaczenia i wolnej woli przez autorów publikacji wypowiadających na temat reinkarnacji i prawa karmy. Powinniśmy wiedzieć,że mamy trzy podstawowe rodzaje karmy; 1Karma losowa 2Karma bieżąca 3Magazyn karmiczny Karma losowa jest tym co teraz przeżywamy, jest naszym własnym przeznaczeniem,łańcuchem wydarzeń,które tworzą nasze życie od narodzin aż do śmierci. Te wydarzenia są skutkami wytworzonych przez nas przyczyn w poprzednich wcieleniach,i w stosunku do nich nie mamy żadnej wolnej woli, tzn. nie możemy ich uniknąć, ani przyśpieszyć,ani opuźnić,ani ich zmienić. Natomiast karmę bierzącą popełniamy teraz i w stosunku do niej mamy pewną wolną wolę,którą mistycy nazywają uwarunkowaną, ponieważ nasza swoboda jest uwarunkowana wieloma czynnikami. Np. Zdawałoby się,że rolnik może na swoim polu posiać pszenicę lub posadzić ziemniaki, czyli teroretycznie może dokonać wyboru, ale w praktyce ten jego wybór jest uwarunkowany np. jakością gleby, która nie pozwala na siew pszenicy, więc musi posadzić ziemniaki.Karma bierząca nie jest więc niczym innym jak zasiewaniem przyczyn,które w przyszłych wcieleniach zaowocują skutkami wpisanymi w przeznaczenie. Np. jeśli przykładowy rolnik posadzi ziemniaki to nie otrzyma plonów w postaci pszenicy, lub pomarańcz. Trzecim rodzajem karmy jest tzw. magazyn karmiczny gdzie składa się cała popełniona karma, która jeszcze nie została rozliczona. Magazyn jest całkowicie naszym tworem bo został stworzony przez nas,ale według Piotra na jego jakość i zawartość nie mamy żadnego wpływu i pobieranie z niego materiałów do komponowania kolejnego wcielenia nie leży w naszej gesti, i na ekranie pojawia się zdanie "Wynika z rego,że nie mamy nic do gadania". ((Autor wyraźnie rozszerza temat,ale sens jest taki sam jak moje domysły.Jednak według Piotra nie mamy wpływu na zawartość naszego magazynu karmicznego. Ale czy tak jest naprawdę? Myślę,że nie do końca bo to jacy jesteśmy leży w naszej gesti. Nie musimy być mściwi, nie musimy się obrażać o niefortunnie wypowiedziane słowo i nie musimy być kłótliwi, nie musimy być agresywni,nie musimy maltretować rodzin i nie musimy znęcać się nad zwierzętami. Nie musimy oszukiwać i nie musimy kraść itp. Możemy za to przestać słuchać EGO i iść drogą uprzejmości, drogą bezinteresownego pomagania potrzebującym, czyli, mówiąc w skrócie, możemi iść drogą uczciwości.I to wszystko zależy od naszej wolnej woli,a więc mamy na to wpływ. Tworzymy przyczynę i następnie żyjemy w jej skutkach i dopiero wtedy może zadziałać wolna wola z pomocą której powinniśmy wybrać takie rozwiązanie żeby nikt nie cierpiał z naszego powodu.Wtedy stworzymy przyczyny, które dadzą pozytywne skutki.Moim zdaniem to są właśnie te dwie drogi i których często wspominają księża.Ale obie prowadzą w stan potępienia jakim jest konieczność związania się nieśmiertelnej duszy z umierającym ciałem,zbudowanym z wibracji materialnego poziomu. Uwolni nas z tego stanu może jedynie kolejny żyjący Chrystus,który rozliczy naszą karmę))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

Wysłano

aha , wiectak prozaiczna rzecz jak jedzenie ,bez którego życie nie istnieje , to zalezy od naszej woli , a reszta to już nie zależy ,bo los ,bo karma,bo przeznaczenie , wybiórcze to troche i bardzo ,bardzo nieuczciwe ... 🙂

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Od Twojej wolnej woli zależy co jesz. Mięsa nie musisz,więc nie musisz uczestniczyć w zabijaniu i nie musisz tworzyć ujemnych długów

25 marca o 09:32

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Wiesz Aniu? W wersji w jaką wierzysz to nawet wolna wola nie jest nam potrzebna bo wystarczy należeć do Kościoła i wierzyć,że kiedyś żył Jezus i to daje nam zbawienie.więc wybieranie czegokolwiek nie ma sensu. Po co mamy wybierać tę miłość jak już w wersji religijnej jesteśmy zbawieni, a życie dostajemy bez powodu bo ani Bóg, ani przeznaczenie ich nam nie daje? Ale jak się dokładnie wczytamy w nauki Jezusa to się okazuje,że zaprzeczają wersji religijnej. Niestety księża zachowują się dokładnie tak samo jak Putin,który odciął swój naród od tego co robi na Ukrainie i bardzo mało ludzi wie że tam zabijają ludzi. A Tu mówisz,że wszystko można odrobić w jednym życiu? Ale życie gwałciciela i mordercy już dobiegło końca bo został zastrzelony.Kiedy więc odbierze odpłatę o jakiej często mówi Jezus?

26 marca o 08:47

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.Autor również mówi,że używając wolnej woli mamy wystarczająco dużo możliwości poprawienia naszej sytuacji. Nasze przeznaczenie składa się z różnych wydarzeń losowych,których nie możemy uniknąć, ale które musimy przeżyć jak najprościej, najłagodniej i najszybciej jak się tylko da.Nie mamy wpływu na to co się nam przydarzy, ale mamy wpływ na to jak przeżyjemy dane zdarzenie i zależy to wyłącznie od nas samych. ((Do tego mamy właśnie wolną wolę,żeby nie wybierać agresywnych rozwiązań, nie wpadać w złość i kłótliwość, ale wybaczać i dzięki temu nie spowodujemy zaburzenia energetycznego.Skutki w jakich żyjemy w obecnym życiu powstały na bazie naszego poprzedniego życia, więc ich nie zmienimy i trzeba się z tym pogodzić.Ale z pomocą wolnej woli możemy zmieni swoją przyszłość, trzeba tylko odpowiednio wybierać.)) Jakość znoszenia losu ułatwia nam, lub nawet utrudnia przebieg dalszego życia,ale również produkuje przyczyny,czyli karmę bierzącą,która będzie musiała się objawić w postaci skutków w następnych inkarnacjach.Może też jej część lub całość być przechowana w naszym magazynie karmicznym.Od tego w jaki sposób przeżywamy obecne życie zależą nasze przyszłe wcielenia. "Czy chodzi o to,żeby nie walczyć z losem i żeby nie pchać się pod prąd przeznaczenia?" Dokładnie tak. Jeśli pozwalamy się toczyć przeznaczeniu i z pokorą!! znosimy wszystko co nam los przynosi to wtedy nasze życie jest spokojne, radosne i bezproblemowe. ((No nie wiem czy zgodziła by się z tym np. bita codziennie przez męża sadystę i alkoholika kobieta, która każdego dnia musi znosić ból i upokorzenia. Rozumiem,że żyje w skutkach przyczyny,którą sama kiedyś stworzyła, ale mi zależy na znalezieniu rozwiązania jak i czy można to zmienić, bo jeśli ma to zapisane w swoim planie karmicznym to nawet zmiana partnera nic nie da, bo trafi na takiego samego.Nie wiem czy pamiętamy,ale odpowiedź na ten problem był w niedawnym filmie Danuty Lenarczyk.)) Autor mówi,że wielu wydarzeń,które u innych mogą wywołać strach lub rozpacz, możemy nawet nie zauważyć i jeśli np. przytrafi się choroba, to jej przebieg jest łagodny, z kłopotów finansowych wyjście znajduje się samo.itd. ((Rozumiem,że ostatnie zdania dotyczą ludzi, którzy potrafili zgromadzić na swoim koncie karmicznym więcej plusów jak minusów i to jest przyczyna naszych nierównych żyć. Kiedyś w jednym programie TV widziałem jak pytany ksiądz o przyczynę nierównych żyć, odpowiedział,że jest to wielka tajemnica Boga i lepiej w to nie wnikać. Dla mnie takie stwierdzenie oznacza,że religia tego nie potrafi wyjaśnić i nie wyjaśni tak długo, jak długo będzie się upierała przy wersji o jednym życiu)) Piotr twierdzi,że wszyscy mistycy i filozofowie wszystkich epok radzili żeby iść z prądem przeznaczenia i nie przeciwstawiać się losowi. A my co robimy?Staramy się żyć według nowoczesnej filozofi New Age, która uczy nas zupełnie czegoś przeciwnego i według tej filozofi mamy nieograniczoną wolną wolę i możemy dowolnie zmieniać przeznaczenie, a nawet wpływać na los swoich dzieci lub partnerów. ((Spotkałem się z wykładami typu New Age, jednak omijam je z daleka bo rzeczywiście jest tak jak mówi Piotr. Omijam tego typu materiały bo moim zdaniem nikt nie uniknie losu stworzonego przez Prawo Przyczyny i Skutku, które stworzyło dla każdego plan na podstawie wcześniejszych żyć. Uważam,że zmienić możemy tylko przyszłe życia, ale starać musimy się w obecnym.Właśnie dlatego Jezus zakazywał gniewu,złości i nienawiści, a nakazywał tylko miłość Sami pomyślmy dlaczego.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

27 marca o 08:56

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.Nawet inteligentni i wykształceni dają się zwieść naukom New Age i pchają się pod prąd swoich przeznaczeń, dokładając sobie tylko problemów i zmartwień. Dają szeroki upust swoim pragnieniom i zachciankom zapominając o tym,że nie ma nic za darmo. "Czy możesz podać jakiś przykład?" Niedawno Japonia otrzymała od losu trzy potężne ciosy. Trzęsienie ziemi,tsunami i wybuchy elektrowni atomowych.Jak na tak gęsto zaludniony kraj, zginęło i odniosło rany stosunkowo niewiele osób, chociaż straty materialne są ogromne.Dlaczego ludzie nie ucierpieli? Naród tego wyspiarskiego kraju przyjął te klęski z godnością, spokojem i pokorą, ani na moment nie zapominając o swoim człowieczeństwie. Ten naród jest naprawdę solidarny i zdyscyplinowany. Ten naród traktuje bliźniego jak brata i ich wyznawane religie są oparte na reinkarnacji, więc stąd mają stoicki spokój i godzenie się z losem. Do kogo można mieć pretensje za to co się stało? Co w ogóle dadzą jakieś pretensje? Czy wskrzeszą kogoś kto już zginął w tych katastrofach? Czy zwrócą utracony majątek? ((W chrześcijaństwie za wszystkie nieszczęścia obwiniany jest Bóg, bo nie ma innej możliwości. Wierni się modlą, chociaż często sami nie wiedzą o co. Prawie nikt nie zdaje sobie sprawy co i dlaczego się dzieje, więc odbierają to jako krzywdę i rozpamiętują latami poniesione straty. Słowa Jezusa«Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»” są prawie nieznane,chociaż występują w dwóch ewangeliach (Łk 9,57-62 i Mt 8,19-22).Oznaczają bardzo prostą prawdę,że kto się zapatruje w materialny świat, ten się oddala od Ojca.)) Ludzie wierzący w reinkarnację nie żyją przeszłością, ale teraźniejszością dzięki której budują przyszłość. Dla nich trzęsienie ziemi, wielka fala tsunami i radioaktywność to przeszłość,którą nie warto się zajmować bo najważniejszym jest jak dziś przeżyć i urządzić się na jutro.Jest już około połowy filmu,więc przypominam. REINKARNACJA 6 - PRZEZNACZENIE VS "WOLNA WOLA" https://youtu.be/mIT74Gl0FoY Warto przy tym przypomnieć o wydarzeniach w naszym kraju, gdzie prawie nikt nie potrafi przyjąć wydarzeń losowych z godnością i spokojnie, a o pokorze nawet nie warto wspominać.Według autora Polacy potrafią mieć tylko rozpamiętywać,mieć pretensje i obarczać winą każdego kto tylko przyjdzie im na myśl,i gdyby Polak choć przez chwilę pomyślał,że nic się nie zdieje bez powodu i każde wydarzenie jest skutkiem jakiejś przyczyny, więc jeśli go spotkała jakaś tragedia to jest możliwe,że sam sobie na nią zasłużył. Być może wtedy by zrozumiał,że jego pretensje są nieuzasadnione i bluźni przeciw Opatrzności, która mu kiedyś za to zapłaci ((Niestety Piotr trafnie charakteryzuje rodaków. Też często jest mi wstyd jak czytam to co ludzie wypisują w publicznych komentarzach.Ale czy ludzie w Polsce chcą myśleć sami? Wszyscy bezkrytycznie wierzą w religię jaką odziedziczyli po rodzicach,a sami księża nie są zainteresowani upowszechnianiem wiedzy na temat wiecznego życia duszy i Prawa Karmy, i jest ktoś kto pilnuje żeby nic się nie zmieniło.Widziałem w programie PTV księdza, który na pytanie dlaczego dostajemy życia tak niesprawiedliwie odpowiedział,że to wielka tajemnica i lepiej w nią nie wnikać,więc z religii nikt się nie dowie,że obecnym życiem kształtuje przyszłe wcielenia bo one w religii chrześcijan nie istnieją. Sam tego doświadczyłem kiedy z FB dostałem informację,że moje artykuły nie odpowiadają przyjętym standardom i jeśli dalej będę publicznie upowszechniał zebraną wiedzę,która nie jest zgodna z religią katolicką, to moje konto zostanie zablokowane))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

28 marca o 05:56

Wysłano

widzisz , jednak ludzie w kosciele nie ucza sie nienawiści lecz miłosci do drugiego człowieka , uczą się Nowej Ewangelizacji ,pewnie tego nie znasz ,ale bez tego msze rzeczywiście nie nauczały jak być dobrym i jak zyć nie tylko dla siebie ale dla innych ty samym dla BOGA .. prymitywni prości ludzie ,a marginesu nie brakuje ,jak sam widzisz , zaczyna dostrzegac dobro w drugim człowieku ,nawet najgorszej masci człowiek ,demon ,zastanowi sie dwa razy zanim skrzywdzi ... :0 ❤ bo wie ,że bedzie musiła to odpokutować nie koniecznie po smierci byc może tu na ziemi , gdzie oczekuje wszystkiego o czym marzy tylko dla siebie ,może tu na tym łez padole aby nie marnotrawić życia po tamtej stronie na odpokutowywanie w niskich astralach jak nazywasz piekło ,ja zawsze o to prosze Pana Boga , aby wybaczał winnym ,i wszystkim którzy zawinili wobec mnie , ajeskli ktoś musi ponieść skutkiswoich czynów to niech je ponosi tu i teraz , bo tak będzie najuczciwiej ... 🙂 ❤ miłego dnia , bo ja ostatnio nie moge spac w nocy i sypiam w dzień ,wszystko mi się porzestawiało ,, winni tez teraz na tym łez padole odpokutują ... 🙂

Wysłano

O CO CODZIENNIE BGA PROSZE ?BY NIE KARAŁ ICH PO TAMTEJ STRONIE .. 🙂

28 marca o 08:41

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Aniu.Część tych winnych łez na Ukrainie już nie żyje, a Ty mówisz, że odpokutują jeszcze w tym życiu?Oni już nie żyją!!!

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.Autor wspomina pewnego polityka, który chciał zrobić z Polski drugą Japonię, zapomniał przy tym,że napierw musiał by zmienić od podstaw samych Polaków,a to się jeszcze nigdy nikomu nie udało. ((W naszym kraju lata komunizmu zrobiły swoje. Całe pokolenia uważały,że wszystko jest wspólne,więc niech pracują inni. W tym czasie Kościół nie upadł,jak głoszą niektórzy, i dalej prowadził swoje nauki,więc ludzie ślepo wierzą,że Jezus zbawił wszystkich już 2000 lat temu,więc po co się statrać? I nikt się nie zastanawia dlaczego urodził się na Ziemi, a nie w niebie, które jest miejscem dla zbawionych. Ponad to księża straszą,że niewierzący w religię nie wierzą w Boga, więc z automatu zostaną potępieni. Nikt nie wie,że potępieniem jest połączenie nieśmiertelnej duszy ze śmiertelnym ciałem,więc nikt nie stara się o zmianę życia bo wie,że Jezus odkupił wszystkie grzechy i już zbawił. Jednak Jezus mówił,że nikt z tego świata nie odejdzie zanim nie spłaci długów do ostatniego grosika. Nikt się nie zastanawia nad sprzecznością,że skoro jest już zbawiony, to dlaczego płaci księdzu żeby się modlił o nasze zbawienie. Po co,więc się starać jak wszystko jest już załatwione? Wiedza o reinkarnacji jest eliminowana i w zasadzie prawie nikt nie wie o czym uczył Jezus i,że właśnie teraz ma się starać,żeby otrzymać w przyszłości lepsze życia.)) "Wszyscy znamy powiedzenie,że jesteśmy kowalami własnego losu... Jak się ma to hasło do reinkarnacji?" Jesteśmy kowalami własnego losu, jednak powinniśmy się zastanowić, którego losu? Wierząc w jedno życie, wydaje się nam,że jesteśmy kowalami tylko tego życia i mamy wpływ na nasz los. Do pewnego stopnia mamy rację, bo chociaż nie mamy wpływu na zdarzenia losowe, to możemy ich przebieg częściowo ułatwić lub utrudnić. Jeśli wydarzeniom losowym będą towarzyszyć pragnienia, zachcianki i pretensje, i będziemy się co chwilę nie zgadzać z wyrokami losu i brnąć pod prąd to nasze życie może stać się piekłem na ziemi.Natomiast jeśli poddamy się przeznaczeniu to najcięższe nawet doświadczenia przeżyjemy gładko,spokojnie i z godnością, w niczym nie naruszając swojego człowieczeństwa. Jednak jesteśmy kowalami swojego losu na przyszłe wcielenie bo popełniając karmę bierzącą siejemy nasiona z których plon będziemy zbierać kiedyś w przyszłości. ((„Co człowiek sieje, to i zbierać będzie (Gal 6,8)”. Św Paweł mówi, że każdy będzie się musiał zmierzyć ze skutkiem wywołanym przez przyczynę którą sam wywołał.)) Mamy wystarczająco dużo wolnej woli żeby przynajmniej niektórych rzeczy nie zrobić i mamy jej wystarczająco dużo żeby nikogo nie skrzywdzić,nie obrazić i nie zranić, bo powinniśmy pamiętać,że popełniając karmę w stosunku do innych dusz, włączamy je w nasze przyszłe życie.Trudno żebyśmy popełniali karmę w stosunku do przedmiotów. Nawet jeśli ktoś ukradnie np, naszyjnik,samochód, pieniądze, to popełnia karmę w stosunku do właściciela, a nie przedmiotu.Złodziej zostanie ukarany za sam fakt kradzierzy i porządania przedmiotu, więc będzie musiał wrócić na ten poziom żeby ten czyn zrekompensować. ((DZIESIĄTE PRZYKAZANIE: NIE POŻĄDAJ ŻADNEJ RZECZY BLIŹNIEGO TWEGO. Teraz wiemy dlaczego?Dawno już odkryłem,że oprócz przykazań o czczeniu Boga wszystkie mają zapobiegać powstawaniu ujemnych zobowiązań karmicznych))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

29 marca o 05:52

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz