czwartek, 21 kwietnia 2022

 

Andrzej

Witam serdecznie.Opisywałem kiedyś dość długo tę miłość do rzeczy materialnych.Kochamy je tak bardzo, że nie potrafimy o nich zapomnieć.Właśnie dlatego Jezus mówił, że prędzej wielbłąd przejdzie przez oczko igły nim bogaty dostąpi zbawienia. Ale czy ktokolwiek z wierzących zwraca uwagę na słowa Jezusa? My chcemy mieć jak najwięcej bo tak nam podpowiada EGO. Niestety zapatrzeni i przywiązani do naszych skarbów potrafimy nawet po śmierci pozostać tu i pilnujemy żeby nikt nie położył łapy na naszym majątku. Najczęściej właśnie to jest przyczyną nawiedzeń , a nie diabły i demony jak chce Kościół.To jest faktyczny grzech pożądania który księża zamienili na rozpasanie seksualne, ale w ich przypadkach popełniają jeden i drugi. A poza tym w świetle nowszych informacji powinniśmy zdawać sobie sprawę, że pamięć o pozostawionym majątku może zawrócić duszę z powrotem na poziom materialny.O tym mówi właśnie Piotr Listkiewicz i opowiadali o tym Grzegorz Sławicki, Robert Monroe i dr Michael Newton Żeby nie przedłużać tego wątku to z archiwum Fundacji Nautilius tylko dwa z takich przykładów nie związanych z cierpieniem, ale z przeniesieniem z poprzedniego wcielenia zainteresowań .)) "Witam,Piszę do Was, choć nie mam żadnego niezwykłego zdjęcia (...) Historia dotyczy mojego nieżyjącego już ojca, który był bardzo dobrym człowiekiem i którego brak odczuwam do dzisiaj. Jego życie zmieniło coś, co wydawało się zupełnym przypadkiem, ale z czasem uznałam, że trudno jest mówić o zbiegu okoliczności. Mój ojciec był kiedyś z wizytą u znajomego swojego brata, który był naszą bardzo daleką rodziną. Po wejściu do domu według relacji świadków kilka osób zaniemówiło z wrażenia, bo mój ojciec był tak podobny do jednego z przodków rodziny, żołnierza AK, który zginął w czasie wojny. Zgadzało się wszystko, od rysów twarzy, poprzez skłonność do noszenia wąsów, palenie papierosów trzymanych w bardzo szczególny sposób, ale także była jeszcze inna rzecz. W trakcie rozmowy ojciec wspomniał, że zbiera i naprawia stare zegary. Podobno ciotka prawie spadła z krzesła, bo pasją tego zmarłego w czasie II Wojny Światowej naszego wujka było właśnie naprawianie starych zegarów, a nawet ich zbieranie. Okazało się, że na poddaszu jest bardzo dużo właśnie takich zegarów powkładanych do takich dużych skrzyń. I teraz właśnie chcę Państwu opisać to, co się stało. Mój ojciec został zaprowadzony na poddasze i prawie natychmiast podszedł do tych skrzyń, gdzie były te zegary. Najdziwniejsze było jednak to, że intuicyjnie z boku skrzyni znalazł małą skrytkę, gdzie były klucze. Szanse na to miał niewielkie, a raczej można powiedzieć, że żadne. Potem było jeszcze ciekawiej. Ojciec po prostu znał te zegary! Mimo, że widział je po raz pierwszy w życiu, to natychmiast wiedział, co się z każdym z nich wcześniej działo. Tamta rodzina była tak zaszokowana, że nie wiedziała, co ma powiedzieć. Ojciec trafiał raz za razem. Nagle wyjął jakiś stary zegar bardzo mały i powiedział, że to jest pierwszy zegar, od którego rozpoczęła się kolekcja. I trafił w dziesiątkę, bo tak rzeczywiście było. Powtarzam raz jeszcze, że szansa na trafienie była żadna. Wtedy moja rodzina się śmiała, że duch zmarłego przodka był wtedy na strychu i podpowiadał ojcu, który zegar jest skąd. Ja wtedy nie interesowałam się żadną reinkarnacją, dopiero potem tak skojarzyłam, że może mamy tutaj do czynienia z takim zjawiskiem, że ojciec był wcieleniem tego zmarłego wujka. Obaj byli do siebie bardzo podobni, obaj mieli podobne charaktery, a nawet jeszcze jedna dziwna rzecz. I wujek, i ojciec żyli dokładnie 49 lat! urodzili się i zmarli w tym samym miesiącu. Ich żony miały tak samo na imię! Takich zbieżności było znacznie więcej, bo także i jeden i drugi interesowali się zegarami, a przecież jest raczej mało ludzi, którzy zbierają zegary. Moja mama mówiła mi, że nawet życie obu było podobne, a mój ojciec te zegary z poddasza zabrał i je wyremontował, dzięki czemu powstała jedna z piękniejszych kolekcji w Polsce. Opisuję to Wam po to, abyście kiedyś się zastanowili, czy przypadkiem ludzie nie wcielają się lub inkarnują, aby coś tam skończyć na tym świecie. Sama nie wierzyłam w reinkarnację, ale po tym wydarzeniu jestem skłonna nawet w nią uwierzyć. Proszę o zachowanie moich danych do wiadomości FN Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

1 kwietnia o 08:51

Andrzej

Witam serdecznie.Kolejny przykład o tym jak nas przyciąga materialny świat to przykład Yoo Ye Eun, która pochodzi z Korei i została adoptowana z domu dziecka. Niewidoma od urodzenia została porzucona przez rodziców. W wieku dwóch lat wydarzył się zadziwiający incydent. Przybrani rodzice zauważyli, że mała ma dziwną zabawę: rusza palcami po blacie stołu tak, jakby to był fortepian i udaje, że na nim gra! Niezwykłe było to, że jako dziecko niewidome nie miała szans zobaczyć, jak wygląda nie tylko fortepian, ale też jak się na nim gra. Rok później rodzice pożyczyli od znajomych pianino i wtedy zobaczyli coś, czego - jak powiedzieli - nie zrozumieli wtedy i nie zrozumieją już nigdy do końca swoich dni. Dziewczynka podeszła do instrumentu, położyła ręce na klawiszach i nagle, ku bezgranicznemu zdumieniu obecnych w pokoju osób, poprawnie zagrała dwa krótkie fragmenty utworów, których rodzice dziecka nie byli w stanie rozpoznać. Dopiero dwa lata późnej okazało się, że były to znane motywy muzyczne, jeden Ludwiga van Beethovena, a drugi naszego rodaka - Chopina. To wzbudziło entuzjazm nowej rodziny dziewczynki, która mimo jej kalectwa uwierzyła, że mała zostanie wielką pianistką. To, co się działo później, można tylko wyjaśnić fenomenem wykraczającym poza wszystko, co świat widział do tej pory. ((Rodzice i rodzina nie zrozumieli,że w ciało dziewczynki wcieliła się dusza pianisty, bo najprawdopodobniej nie mają żadnej wiedzy na temat reinkarnacji duszy, podobnie jak wszyscy którzy się nad tym zjawiskiem nie zastanawiają.Myślę,że świat widzi bardzo dużo takich przypadków, ale nie dopuszcza istnienia fenomenu wiecznego życia duszy do wiadomości bo zniekształca go większość religii, a część całkowicie neguje. Według księży mamy do czynienia ze złym demonem. Ale po co ten demon miałby wpoić temu dziecku zamiłowanie do muzyki i wiedzę o grze na instrumencie którego nigdy nie widziała?Tego już księża nie potrafią logicznie wytłumaczyć. Mówią,że w ten sposób demon odciąga nas od Boga, ale samym takim twierdzeniem zaprzeczają Biblii w której jest napisane,że Bóg mieszka w nas. Zaprzeczają też Jezusowi który twierdził,że w nas mamy również Królestwo Boże,a ten świat opuścimy dopiero wtedy jak Ojciec naznaczy naszą duszę do powrotu.)) Jej rodzice nie mają za bardzo pojęcia o muzyce. Zaklinają się, że mała nauczyła się wszystkiego sama! Według rodziców można odnieść wrażenie, że ona urodziła się z wiedzą, jak grać na fortepianie! Okazało się, że dziewczynka nie tylko potrafi bezbłędnie grać ze słuchu dowolną, raz usłyszaną melodię, ale także akompaniować do niesłyszanych wcześniej piosenek. Do gry na pianinie Yoo potrafi także dodać piękny śpiew, co sprawia, że wysłuchanie jej występu to niesamowite doświadczenie. Ta historia ma jednak pewien aspekt, na który należy zwrócić uwagę, gdyż pokazuje on ów fenomen fizycznego "podobieństwa kolejnych inkarnacji". Dzięki portalowi youtube film z małą stał się popularny w Stanach Zjednoczonych. Przypadkiem zobaczył go jeden z amerykańskich pianistów, którego poruszyła gra małej Yoo Ye Eun. I nie chodziło o to, że mała niewidoma dziewczynka gra lepiej niż całe rzesze nastoletnich adeptów szkół muzycznych, ale o... sposób uderzania w klawisze. Bardzo charakterystyczny, który wprawne ucho znawcy wyłapało błyskawicznie. Problem w tym, że identycznie grał nieżyjący już genialny pianista amerykański, William Kapell. W wieku 31 lat zginął tragicznie w katastrofie lotniczej. Podobieństwo gry Kapella i małej Koreanki podobno zapiera dech w piersiach, jeśli wiadomo, na co trzeba zwracać uwagę. Czy to możliwe, że mała Yoo Ye Eun jest inkarnacją Williama Kapella? Przeważnie powinno być pewne podobieństwo w gestach, ułożeniu głowy, nawet rysach twarzy. Czy tak jest w tym przypadku? Zdjęcia opublikowane przez jeden z amerykańskich portali są... poruszające. ((Niestety nie widziałem tych zdjęć i nie szukałem życiorysu Williama Kapella trudno więc stwierdzić dlaczego w kolejnym wcieleniu został pozbawiony wzroku. Ja się urodziłem z dobrym wzrokiem, ale zacząłem go tracić w szybkim tempie od około 10 roku życia. Wzrok przywróciły mi dopiero niedawne operacje.Czy jego brak można zaliczyć do jakiejś formy cierpienia? W moim przypadku to na pewno poważne utrudnienie i ograniczenie niektórych możliwości, nie tylko zawodowych.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

1 kwietnia o 10:19

Andrzej

Wczoraj Aniu podano w TV informację o 6-letnim chłopcu,który trafił do naszego kraju. Jego matkę rosyjscy oprawcy gwałcili przez kilka dni,aż zagwałcili ją na śmierć. Myślisz,że kiedy za to zapłacą?Armia rosyjska pozwala na takie zachowania,więc nie będzie ścigała oprawców.W moim przekonaniu właśnie po to Bóg stworzył poziom kwantowy,który zapisuje każde zachowanie i odpłaca tym co daliśmy

1 kwietnia o 12:53

Wysłano

to okropne co piszesz ... nie zdajemy sobie spray z tego jak wiwle cierpienia na świecie dopuki samo nas nie dotknie , to prawda ,wiem z autposji ,że ludzie nie rozumieją bólu chorób dopuki sami nie przejdą ,cierpienia , BÓg nas całe zycie uczy cierpliwości i wciąż jej mamy za mało , smutne ,przykre i tragiczne ... 🙁

Wysłano

Wiesz co Ci powiem , mała mojej córy też gra ,na fortepianie , ma 1,5 roku ,a już uderza w klawiaturę ,jakby grała nie wali palcami lecz wystukuje sobie rytm i wsłuchuje się w tony ..a wiesz kto grał w rodzinie wszyscy z pokolenia na pokolenie ..oczywiscie uczyli sie od najmłzych lat , Wanda Kwietniewska to tez rodzina ..śpewa cudownie , Paula Kwietniewska śpiewa , . /Kasia Sobczyk rodzina ,,, i jeszcze mogłabym rzucić parę nazwisk które spiewao ,lub śpiewa , ale nigdy nie pomyslałam że reinkarnują , lecz raczej że mają to w genach .. 🙂

Wysłano

komputer mi zjada literki ,przpraszam ... :0

1 kwietnia o 13:29

Andrzej

Teraz Aniu pokazują w TV na różnych programach wojny i jak męczono ludzi. Pokazują jak jeńcy tysiącami umierali z głodu i jak ich torturowano. Testowano na nich bronie biologiczne i chemiczne. Stali w kolejkach i sami musieli kopać dla siebie groby. Kładli się i czekali aż ich zastrzelą, potem kolejna para zasypywała zabitych i kładła się na tych przysypanych ciałach. Mówisz,że to Bóg nas uczy? Raczej bym powiedział,że powinniśmy sami się uczyć. Jezus mówił "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”. (Ewangelia Mateusza 5, 38-48) Właśnie po to dostaliśmy wolną wolę żeby wybierać tak żeby nikt nie cierpiał. Ale jesteśmy zapatrzeni w materialny świat i żyjemy według zasady " Oko za oko i ząb za ząb!" Nikt nie wie,że trzeba odpuścić i żyje tylko chęcią zemsty i zysku. Ale to się mści. "Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych." ( Ewangelia Mateusza 6,14-15) Widzisz.Twoja wnuczka jest też przykładem tego co napisałem w odcinku,że świat zna takie przykłady,ale ich nie widzi.

2 kwietnia o 07:50

Wysłano

Pewnie masz rację ,ludzie nie chcą wiele rzeczy widziec , ale powiem Ci że nie znałam brudów tego Świata , chronił mnie przed nimi mąż i to było cudowne , to co się dzieje teraz ,woła o pomstwę do NIEBA , AŻ CHCE SIĘ KRZYCZEC , BOŻE WIDZISZ I NIC NIE ROBISZ , wiem mamy kochac nawet wrogów ,ale powiedz jak ,, jak pokornie stać jak ciele i przygladac się złu , nie reagując na zło sami stajemy się udziałowcem zła ... a TEGO NAM NIE WOLNO , NIE MOŻEMY NA TO POZWOLIĆ , DLATEGO MODLITWA ZA ŻYWYCH ZWŁASZCZA ZA TE WSZYSTKIE ZŁE SIŁY A?BY SIĘ NAWRACAŁY MA SENS ... 🙂 ❤ i byc może właśnie TEJ MODLITWY BÓG WYSŁUCHA , KAŻDY KOCHA TAK JAK POTRAFI ,I WIERZE ŻE NAWET W TEJ NAJGORSZEJ OSOBIE JEST ODROBINA CZŁOWIECZĘŃSTWA ...MAŁA ISKIERKA BOSKOŚCI KTÓRA MORZE ROZPALIC OGIEŃ NAWRÓCENIA, MOŻE CZYNIC DOBRO WSZĘDZIE I WOKÓŁ .. miłego dnia Andrzeju Ci życzę i miłej soboty ..kazdy wierzy tak jak umie jak potrafi ,i nie ważne jak i w co ,ale ważne aby to była miłość i DOBRO O KTÓREJ NAUCZŁ JEZUSn, BÓG I TAK JEST PONAD TYM WSZYSTKIM , ponad tymi wszystkimi religiami i na pewno ma duże poczucie humoru , smieje się z naszych sposobów naszej wiary ,ale Cieszy się ze idziemy w stonę Miłości , GDYBY NIE JEZUS , BYĆ MOZE DALEJ ŻYLIBYSMY W EPOCE ŚREDNIOWIECZA , GDZIE BYŁO JESZCZE GORZEJ ... nie oglądaj tych złych programów ,nie karm się tym ,jestś juz w takim wieku że nie powinienes zasmiecac swego umysłu niczym co straszne a tym bardziej tym co wywołuje strach , myśl optymistycznie i czń dobro ,tak jak do tej pory robiłeś , wiem jesteś mężczyzną i myślisz inaczej , to normalne , ale wiedz ,że to nie znaczy że różnią nas wartości ... 🙂 miłej soboty życzę ... u nas zima ,zamiast wiosny ... 🙂

2 kwietnia o 08:12

Wysłano

obejrzyj ,wygląda na to ,że w każdej Erze był jednak jakiś Chrystus ... więc moze w nastepnej Erze też przyjdzie .. 🙂https://www.youtube.com/watch?v=2gvNKvUDD5g&fbclid=IwAR3gZUSGa_lRY_2pq65yM95MZtC5WkkXpidMcUgYquQDsUqfQT5dwn7zgQQ
Wysłano
Skąd wzięło się chrześcijaństwo największy przekręt w historii świata

2 kwietnia o 08:49

Andrzej

Według mistyków Aniu,Chrystus przychodzi w każdym pokoleniu i Bóg tylko jeden wie ilu ich chrześcijanie spalili na stosach przez całe średniowiecze bo ich nauki nie zgadzają się z religiami

Andrzej

Witam serdecznie.((Zajmijmy się w końcu materialnym światem w którym przyszło nam żyć. Sławicki twierdził,że jest tylko lokalnymi zagęszczeniami energii i razem z poziomami astralno mentalnymi gdzie się przenosimy po śmierci stanowi jedną całość, bo tylko tu istnieje złudzenie czasoprzestrzeni, i o tę całość dba jedna energia ustanowiona przez Stwórcę.Czy rzeczywiście żyjemy w złudzeniu? Nasze zmysły,którymi się kierujemy,podpowiadają nam,że widzimy i czujemy naprawdę realny świat.Ale czy za realność materii można uznać wypełnienie przeciętnego atomu materią mniej niż ok. jednej dziesięciobilionowej procenta?To samo dotyczy naszego widzenia światów, a właściwie niewidzenia.Jeśli cały znany nauce zakres fal świetlnych porównamy do fal radiowych UKF, to dla naszego wzroku jest dostępna jedna miliardowa milimetra.A naukowcy przyznają, że nie wiedzą jaki jest cały zakres światła. Nauce znana jest tylko niewielka część całości. Dlatego będąc w ciałach widzimy to co widzimy, i nic więcej do nas nie dociera bo nasze ciała są sostosowane tylko do odbioru materialnego świata Posłuchajmy i popatrzny co na temat energetycznej strony Wszechświata ma do powiedzenia człowiek,który potrafił oddzielić świadomość od ciała i przemieszczać ją w różnych obszarach duchowych Robert Monroe odc 2 pl - Poziomy świadomości, Stworzenie Wszechświata (eng. subtitles) https://youtu.be/Lk06QiG6ki8 Ta relacja jest w zasadzie neutralna i oderwana od wszystkich religii i wierzeń. Jest to relacja z najsłynniejszego na całym świecie OOBE czyli oddzielenia się świadomości od materialnego ciała. Monroe przekazuje, że w chwili Wielkiego Wybuchu narodził się Wielki Duch który jest efektem porozumiewania się cząsteczek, które zaczęły budować Wszechświat,czyli,jak rozumiem Wielki Duch jest Bogiem-Źródłem wszystkiego. Następnie Wielki Duch się rozpadł tworząc następnego Ducha z którym pozostaje w kontakcie.Następnie oba te nadumysły zaczęły stwarzać pomniejsze duchy których zadaniem jest dostarczanie wiedzy i eksperymentowanie z życiem.Rozumiem więc,że Wielki Duch-Bóg wydzielił z siebie innego Ducha i obie te energie zaczęły proces stwarzania wszystkich poziomów energetycznych Wszechświata. W badaniach dr Newtona była mowa o tym,że dusze potrafią dzielić swoją energię i ożywiać jednocześnie więcej ciał,żeby przyśpieszyć proces nauki. Również R.Monroe odkrył,że jego dusza ożywiała w tym samym czasie ciało kobiety w byłym już ZSRR. Skoro dusza, jako cząstka Boga posiada taką możliwiść, to dlaczego nie może jej mieć samo Źródło? Dawno już doszedłem do wniosku o pochodzeniu wszystkich energii z jednego Źródła i moim zdaniem Wielki Duch,czyli Bóg, wydzielił z siebie energię przeciwstawną sobie,czyli energię, którą nazywamy Szatanem i żeby to łatwiej zobrazować to porównam ten proces do energii elektrycznej w której mamy plus i minus. Obie wartości, chociaż są sobie przeciwstawne, to tworzą całość i oddzielone od siebie nie tworzą żadnej wartości. Te energie stworzyły poziomy energetyczne gdzie pomniejsze duchy doświadczają samodzielnie z życiem i jak wynika ze słów lektora Wielki Duch nie ma wpływu na decyzje pomniejszych duchów, zbiera tylko przekazaną wiedzę. Rozumiem więc,że Wielki Duch-Stwórca wydzielił z siebie Ducha-Szatana i te dwie formy energetyczne zaczęły tworzyć Wszechświat jaki znamy.Wielki Duch to energia o bardzo wysokich wibracjach, natomiast Duch jest jego przeciwieństwem o niskich wibracjach i to on tworzy strefy czasoprzestrzeni, które znamy jako materialny, astralny i mentalny świat. Jest więc energią,którą nazywamy Szatanem,który dba o rozwój pomniejszych duchów.Dlatego wszystkie siły są przejawem tego samego jednego Boga i w materialnym świecie rzeczywiście, z lepszym lub gorszym skutkiem, eksperymentujemy z życiem.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

2 kwietnia o 12:04

Andrzej

Już któryś raz wspominasz,że Ryszard chronił Ciebie przed brudami życia codziennego i to było cudowne. Ale czy to było dobre? Żyjesz w złudzeniu,że wszyscy są szczęśliwi a to nieprawda. Większość związków jakie ja znam to nieszczęśliwe nieudane życia. Moim sąsiedzi co miesiąc po każdej wypłacie obrzucają się najgorszymi epitetami,chociaż co niedziela śmigają do kościółka. Moja koleżanka ze wsi już 30 lat płacze z powodu męża alkoholika. Niedawno w TV podano informację o nastolatce, która urodziła bliźniaki i wyrzuciała na śmietnik. Odcięcie Aniu od informacji nic nam nie daje bo my powinniśmy wiedzieć jak nie postępować i czego nie robić. Ma nam w tym pomagać wolna wola z pomocą której mamy żyć tak żeby nikt nie cierpiał z naszego powodu. Podobnie religia katolicka odizolowała ludzi od mistycznych prawd i nakazała życie w zakłamaniu. To samo Aniu zrobił Putin i większość Rosjan nie ma pojęcia, że ich kraj niszczy sąsiedni kraj. Putin im wmawia,że wyzwala Ukrainę od zachodniego nazizmu. A jeśli chodzi o programy TV to one pomagają zrozumieć jacy ludzie są naprawdę i w jaki sposób powstają długi karmiczne, za które każdy sprawca będzie musiał odpowiedzieć i pod tym kątem je analizuję. Ludzie od zawsze walczyli o władzę,majątki i wszystkie dobra,więc muszą tutaj,a nie w światach astralnych odpokutować swoje winy. Wszystkie modlitwy,które dotyczą materialnego świata nie trafiają do Boga, tylko do siły opiekującej się materialnym światem,czyli do Szatana. My od Ojca dostaliśmy wszystko co jest nam potrzebne do życia i przecież Jesus mówi o tym wyrażnie. "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie (Mt 6, 5-8). Wiesz, coraz więcej ludzi na fejsie przypomina o nienawiści Ukraińców do Polaków i przypomina czasy mordów na Wołyniu. Ci ludzie jednak nie mają pojęcia o przyczynach tej nienawiści. Myślą dzisiejszymi kategoriami,że Polacy zawsze byli dobrzy, a tak naprawdę nie wiedzą że przez cały okres średniowiecza Polacy traktowali Ukraińców jak niewolników i "mięso armatnie". Takie potrzymywanie nienawiści prowadzi do tworzenia kolejnych długów."Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych." ( Ewangelia Mateusza 6,14-15) "A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam wasze przewinienia."(Ewangelia Marka 11,25) Niestety katolicy nie wiedzą,że powinni wybaczyć bo brak wybaczenia objawi się nieudanymi kolejnymi życiami. Ale niestety z Twojej religii się o tym nie dowiedzą. Pozdrawiam

3 kwietnia o 08:55

Andrzej

Witam serdecznie.Moim zdaniem Wielki Duch wydzielił z siebie opiekunów dla każdego stworzonego poziomu.W tym filmie mamy też symbolicznie pokazane poziomy świadomości w jakich dusze doświadczają życia.Przeczy taki pogląd całkowicie ustaleniom religijnym w którym tylko ludzie posiadają duszę,która wciela się jeden raz. Wszystko wskazuje,że dusza w zależności od poziomu swojego rozwoju, łączy się z odpowiednią formą materialną i taki sam pogląd wyraziła kiedyś Santi Dewi, twierdząca,że życie jest wszędzie, tylko na różnym poziomie rozwoju. Robert Monroe odc 2 pl - Poziomy świadomości, Stworzenie Wszechświata (eng. subtitles) https://youtu.be/Lk06QiG6ki8 Popatrzmy na schematyczne przedstawienie. Od 1 do 7 to poziomy świata roślinnego. Od 7 do 14 to poziomy zwierząt.Po osiągnęciu górnych pułapów dusza przechodzi do wyższych wcieleń i wciela się w coraz bardziej świadome ciała w których się uczy.Trwa to miliony lat i jest dla nas całkowicie niedostrzegalne. Od poziomu 15 do 21 to nasz, ludzki poziom gdzie dusza doświadcza w ludzkim ciele. Następnie zaczynają się poziomy od 22 do 28 gdzie przenosimy się po śmierci materialnych ciał i stąd wracamy.Po przekroczeniu górnej granicy kończy się już proces wcieleń i najprawdopodobniej zostaniemy Istotami energetycznymi, Opiekunami dusz lub Przewodnikami co znamy z pracy dr Newtona. Ale żeby to osiągnąć potrzeba nam bardzi wysokiego poziomu świadomości i odcięcia od materialnego świata"mieczem" o którym mówił Jezus, a chrześcijanie tak naiwnie interpretują jako nawoływanie do kolejnej wojny.Jednak z zebranej wiedzy już wiem, że nasz przykładowy "plus" sam wyznacza dusze do powrotu i wyciąga je ze strefy "minusa" z pomocą Chrystusów,czyli Słowa co ciałem się stało. Mówi o tym wyraźnie Jezus w ewangelii Jana. „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał.”(J 6,44) Jest to jeden z przejawów działalności Boga w strefie materialnej i religia uczy,że odbyło się to tylko raz i Jezus swoją śmiercią odkupił wszystkim grzechy i zbawił wszystkich. Dlaczego więc nadal żyjemy w strefie "minusa" Szatana? Właśnie od tej strefy Jezus nakazywał nam się odciąć i od dawna wiem,że mówi o tym ewangelia Mateusza.(19,20,21) 19Nie skarbcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza psuje, i gdzie złodzieje podkopywują i kradną; 20Ale sobie skarbcie skarby w niebie, gdzie ani mól ani rdza psuje, i gdzie złodzieje nie podkopywują, ani kradną. 21Albowiem gdzie jest skarb wasz, tam jest i serce wasze.!!!" Gdzie chcemy zostawić swoje serce i gdzie jest nasz skarb? W strefie,którą zarządza Szatan? «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»” (Łk 9,57-62, Mt 8,19-22). Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową (Mt 10,34n). Te słowa Jezusa świadczą o tym że mamy się odciąć od tego świata, bo jeśli dusza tego nie zrobi, to będzie musiała wrócić tam gdzie pozostawiła swoje uczucia.„Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Łk 16, 13)!!!! Jezus mówi wyraźnie,że musimy wybrać.Albo chcemy być w świecie mamony, albo chcemy iść do Boga. Innych możliwości NIE MA!!!! A więc jeśli ktoś chce do Boga to nie powinien chcieć do świata materialnego i tego co w nim mamy. Nie powinniśmy się zwracać w stronę materialnego świata, w stronę rytuałów,świątyń, ołtarzy i pieniędzy,które nam oferuje poziom stworzony przez "minusa", ale w stronę światów wewnętrznych, czyli w stronę Królestwa do którego każdy musi dojść sam i dojdzie jeśli bardzo chce.Trzeba jednak zadać sobie pytanie czego my tak naprawdę chcemy.Świata materialnego,który Jezus nazywał "mamoną" czy Boga? Bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego i wielbiąc materialny świat nie trafimy do Boga, tylko z powrotem w materialne życie. Moim zdaniem wszyscy żyjemy w strefie zarządzanej przez "minusa" Szatana i to ta siła z pomocą prawa przyczyny i skutku zwraca nam to co z siebie dajemy,ucząc nas w ten sposób jak być dobrymi,uczciwymi i porządnymi ludźmi.Szokuje? Mnie nie bo zły Szatan jest tylko pomysłem religijnym, a tak naprawdę jest to energia wydzielona z Wielkiego Ducha i działająca zgodnie z ustalonym planem Stwórcy.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

4 kwietnia o 08:42

Andrzej

Witam serdecznie.Z prywatnej korespondencji wiem,że wielu uznaje materialny świat w którym żyjemy za piękny dar Boga,którym mamy się cieszyć,zachwycać i podziwiać. Jednak czy ktokolwiek zastanawia się dlaczego Jezusowi tak bardzo zależało,żebyśmy nie interesowali się niczym co jest z tym światem związane? «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»” (Łk 9,57-62, Mt 8,19-22). Tu nam powstaje coś bardzo ciekawego, bo myśląc logicznie, wszystko co ma nam do zaoferowania materialny poziom jest dziełem energii, którą nazywamy Szatanem i to ona z pomocą prawa przyczyny i skutku uczy nas jak być dobrymi i uczciwymi ludźmi.Natomiast w religii jest tym złym, który nas namawia do grzechu.Ale tak naprawdę to nasze EGO nas namawia do złego, a "minus" dba o nasz rozwój trzymając dusze w stworzonej iluzji materialnego świata.Jezus mówi " Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”. (Ewangelia Mateusza 5, 38-48)Ale czy my chcemy?Traktujemy to życie jako jedyne,w którym chcemy się zabawić i dorobić majątków, bo kierujemy się materialnymi zmysłami,a nasze ciała innego życia nie znają i nasze zmysły nas w tym utwierdzają. Dlaczego tak? Wyobraźmy sobie,że jesteśmy biali jak śnieg,nosimy białe ubrania i żyjemy w pokoju pomalowanym na biało, meble mamy białe, sufity, ściany i podłoga są białe.Znamy tylko kolor biały i nigdy nie widzieliśmy nic więcej. Tylko to widzimy, więc czy uwierzymy jak ktoś nam powie,że istnieje więcej kolorów?Podobnie jest ze światami duchowymi, nie czujemy ich bo nasze zmysły ich nie czują.Ale czy to oznacza,że nie istnieją? Żeby doświadczyć całości muszą istnieć przeciwieństwa.Tak samo jak dusza doświadczająca w ciele mężczyzny,doświadczając tylko raz, nigdy by się nie dowiedziała jak to jest być kobietą.Podobnie gdyby dusza doświadczała tylko miłości to nigdy by się nie dowiedzała czym są zdrady, cierpienie i ból, a najepiej jest się uczyć na własnych doświadczeniach, i to wszystko oferuje nam materialny świat,który jest domeną Szatana.W Biblii skopiowano słowa z mitów sumeryjskich z których wynika,że Bóg stworzył nas na swój wzór i podobieństwo (Rodzaju 1:26).Moim zdaniem ten zapis dotyczy tylko materialnych ciał, bo to dusza jest stworzona na wzór i podobieństwo. Materialne ciała pochodzą z poziomu materii stworzonej przez Szatana i na pewno nie są podobne do Boga.Nie wierzymy? W ewangelii św. Jana 8:44 Jezus nazywa ludzi dziećmi diabła "44 Wy jesteście z waszego ojca – diabła i chcecie spełniać pożądliwości waszego ojca. On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa." Można,więc przyjąć,że materialny świat nas okłamuje i żyjemy w tym kłamstwie, które przyjmujemy za prawdę. EWANGELIA JANA 7 - WYŚCIE Z OJCA DIABŁA https://youtu.be/W37fC66FKLk Na początku rozdziału ósmego mamy opisaną scenę w której Żydzi przyprowadzili do Jezusa kobietę przyłapaną na cudzołóstwie,chcąc go sprowokować do zaprzeczenia prawu mojżeszowemu,które według Starego Testamentu nakazywało kamenować kobiety za złamanie szóstego przykazania Dekalogu. ((To nam jedynie pokazuje jakie to prawo było stronnicze.Jakoś mężczyzn nie karano zabiciem kamieniami, chociaż było wiadomo,że kobieta sama ze sobą nie cudzołożyła.Wierności wymagano jedynie od kobiet.)) Autor wątpi w autentyczność tej sceny, ale jest ona pretekstem do wypowiedzenia słynnych i jakże prawdziwych słów. "Kto z was jest bez grzechu, niech pierszy kamieniem w nią rzuci." Jezus mówi,że zawsze jesteśmy chętni potępiać innych, ale nie jesteśmy chętni spojrzeć w siebie jacy sami jesteśmy, aby się przekonać jak pełni brudu i słabości jesteśmy.Chętnie będziemy osądzać innych, nie starając się przy tym posprzątać swoich serc.Jeśli zatem jest wśród nas ktoś kto nigdy nie zgrzeszył, niech wystąpi naprzód i rzuci pierwszy kamieniem. ((Niestety to brutalna prawda, która niewielu się podoba. W cudzym oku zobaczą źdźbło, a w swoim belki nie widzą i dotyczy to nie tylko hierarchów stale upominających wiernych jak mają żyć, chociaż sami się do tych rad nie stosują. Ale dotyczy to wszystkich tzw."uczciwych ludzi",którzy chętnie osądzą każdego, tylko u siebie niczego nie zobaczą. "I nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia."(Ewangelia Łukasza 6,37) Można więc śmiało przyjąć,że dzisiejsi ludzie nie dość,że nie znają Biblii, to nie mają pojęcia o czym mówił Jezus. "Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych." ( Ewangelia Mateusza 6,14-15) "A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam wasze przewinienia."(Ewangelia Marka 11,25) Zapisy zapisami,ale czy wiemy dlaczego mamy wybaczać?Księża na ten temat milczą,ale od Danuty Lenarczyk wiemy,że brak umiejętności wybaczania owocuje nieudanymi życiami w kolejnych wcieleniach))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

5 kwietnia o 08:45

Andrzej

Witam serdecznie.Kto z nas jest bez grzechu i jakie ma prawo karać innych ten,który być może ma na swoim koncie o wiele cięższe? Każdy uczynek popełniony tutaj, prędzej lub później, wejdzie w skład naszego przeznaczenia i gdyby tak nie było, to nas by też tu nie było. Jezus mówi,że nikt z nas nie jest bez grzechu i właśnie dlatego należymy do tego świata.Jakie,więc mamy prawo potępiać innych ludzi? Powinniśmy im pomagać wydostać się ponad grzech a nie potępiać i upokarzać. "Co gdy oni usłyszeli,będąc od sumienia przekonani,jeden za drugim wychodzili,począwszy od starszych aż do ostatecznych,iż tylko Jezus został,a ona niewiasta pośrodku stojąca. A podniósłszy się Jezus i żadnego nie widząc.tylko oną niewiastę,rzekł jej:Niewiasto!Gdzież są są oni co na cię skarżyli? Żaden cię nie potępił? A ona rzekła:"Żaden, Panie!A Jezus jej rzekł:Ani ja ciebie nie potępiam:idźże,a już więcej nie grzesz." Po co Mistrz miałby kogokolwiek potępiać?Mistrzowie nie przychodzą na ten poziom żeby osądzać i potępiać, bo już dawno zostaliśmy osądzeni i potępieni. Naszym potępieniem jest odłączenie od Ojca, bo czyż może być większe potępienie dla duszy, niż separacja od niego? ((Sławicki potępieniem nazwał połączenie nieśmiertelnej duszy ze śmiertelnym ciałem,które poprzez karmę trzyma duszę z dala od Źródła.Czyli używając innych słów mówił to samo.)) Mistrzowie przychodzą żeby nam pomagać żebyśmy nie zostali potępieni na zawsze,przychodzą żeby pomóc nam przezwyciężyć nasze słabości i w omawianej scenie Jezus mówi kobiecie,że jej nie potępia, bez względu na to co zrobiła.Przeszłość jest przeszłością i nie powinniśmy się nią przejmować,ale też nie powinniśmy grzeszyć więcej. ((No tak. Ale Jezus jest Słowem co ciałem się stało, czyli jest w nim Bóg, któremu nie przeszkadzało cudzołóstwo. Przeszkadzało to jedynie wyznawcom judejskiej religii i do dzisiejszych czasów przeszkadza księżom,którzy seks przed małżeński i poza małżeński traktują jako ciężki grzech i obrazę Boga.Tak samo jest traktowany związek dwojga zakochanych,którzy stworzyli szczęśliwy związek bez "koniecznego"sakramentu ślubu kościelnego. Co księżom w tym przeszkadza? Twierdzą,że w takim związku nie ma Boga i jest to obraza Boga.Ale jak widać z przytoczonego przykładu to nie Bóg się obraża, tylko ci co udają świętszych od samego Boga.Prawda jednak jest taka,że tylko od nas samych i tylko od nas zależy czy stworzymy udany związek. Znam dość dużo takich, które bardzo szybko się rozpadły, również te zaopatrzone w "konieczne" sakramenty.Bardzo często młodzi przed stworzeniem związku chcą się pokazać z jak najlepszej strony, a przysłowiowe rogi wyrastają im z czasem i taki obraz często pokazuje nam życie.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

5 kwietnia o 10:11

Wysłano
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=+ETER+w+Kosciele
https://pl.frwiki.wiki/wiki/%C3%89ther_%28Livre_de_Mormon%29

file:///C:/Users/User/AppData/Local/Temp/Ksenia%20Olkusz,%20Materializm%20kontra%20ezoteryka.pdf

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=Anna+Atras+opowiada%C5%82a+o+leczeniu+dusz+zdegenerowanych+materialnym+%C5%BCyciem

https://pl.wikipedia.org/wiki/Symbol_toleda%C5%84ski_(675)

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=SOB%C3%93R+W+TOLEDO+

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=profesorze+teologii+Hubertusie+M%C5%82ynarku

https://repozytorium.ukw.edu.pl/bitstream/handle/item/4472/Fundamentalizm%20muzulmanski%20jako%20ruch%20spoleczny.pdf?sequence=1&isAllowed=y

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz