wtorek, 15 sierpnia 2023

 

Andrzej

Witam serdecznie.Nie zawsze jednak tworzy się linia Mistrzów na tym samym terenie i w tym samym narodzie.Bywa tak,że Chrystus umiera,a na jego miejsce przychodzi inny i naucza w innym miejscu na Ziemi. "A więc obie te zasady mistyczne istnieją w Nowym Testamencie, ale zostały fałszywie zinterpretowane?" W Nowym Testamenie mamy wielkie bogactwo nauk mistycznych,sęk jedynie tkwi w tym,żeby je umieć wyłowić, posegregować,połączyć i nadać im właściew mistyczne znaczenie i sens.Niestety Kościół Katolicki postanowił w IV w. pogmatwać do końca to co i tak zostało pogmatwane w procesie kompilowania ewangelii,a następnie w procesach tłumaczenia, przepisywania,dopisywania i kolejnego redagowania od lat 60 I w. Najwięcej jednak pretensji można mieć do Kościoła za to,że interpretacje świątobliwych,ale ciemnych Ojców Kościoła z wieków od I do IV uznał za natchnione Słowo Boże,Boską inspirację,lub teksty podyktowane wprost przez samego Ducha Świętego i to wierutne kłamstwo wpaja tysiącom wiernych aż do dzisiejszego dnia. ((Niestety religia nie uczy nauk mistycznych i od początku nastawiła się na materializm i życie kosztem wiernych,więc musi zbierać pieniądze na swoje utrzymanie,czego Jezus nigdy nie robił.Niestety religia nie uczy tego samego o czym mówił Jezus i obiecuje zbawienie tylko tym,którzy należą do tej religii, a reszta ludzi to poganie i innowiercy, którzy zostaną potępieni.Ale czy na pewno? Czy właśnie po to Stwórca wydzielił z siebie cząsteczki energii dusz żeby je potępić?To jakiś absurd!!! W moim pojęciu Bogiem jest inteligentna energia,którą jest wypełniony cały Wszechświat i przyznaję,że trudno się pisze o Bogu bo trzeba pisać o energii w kontekscie osoby.Pojmowanie w ten sposób Boga jest przez księży traktowane jako herezja, bo ich zdaniem inteligentna energia nie istnieje i twierdzą,że Bóg jest Osobą,więc nie może być inteligentną energią,która nie istnieje.Takim jednak poglądom przeczą przypadki śmierci klinicznych w których "coś" inteligentnego oddziela się od naszych ciał. To "coś" może nadal myśleć i obserwować otoczenie i znane są przypadki,że osoby niewidome od urodzenia w tym stanie widzą poraz pierwszy w swoim życiu. i można to zobaczyć na tym filmie,który jakimś cudem jeszcze się zachował. Vicky Noratuk (The day I died) 2 z 2 PL https://youtu.be/4rL75bPG3r4 Te osoby leżąc na salach operacyjnych podłączone do respiratorów, nie spacerowały przecież po szpitalach żeby potem opowiedzieć co widziały.Sam kiedyś przeżyłem podobne doświadczenie i nie mam powodu żeby w to wątpić. Nadal,więc uważam za pewne istnienie inteligentnej energii, a mózg jest tylko narzędziem z pomocą którego inteligentna energia steruje ciałem.I chociaż moje poglądy są dla księży herezją to przyznaję,że wierzę w Stwórcę i Boga całego Wszechświata, któremu podlegają wszystkie siły jakich jest Stwórcą i wiele razy o tym mówiłem.Nigdy nie wierzyłem, że Stwórca jest Bogiem jednej małej planetki zagubionej gdzieś na obrzeżach Drogi Mlecznej. A nawet powiem więcej nigdy nie wierzyłem, że Bezwarunkowa Miłość jaką jest Bóg wybrała sobie jedną religię jako prawdę objawioną, i wyparła się reszty swojego stworzenia. Myślę, że wyraziłem się jasno i co do moich poglądów nie ma żadnych wątpliwości. Piszę o tym w zasadzie przez całą tę pracę. Czy uczciwy i bezstronny Bóg może preferować tylko wyznawców jednej religii a resztę odrzucić? Moim zdaniem nie.Również uważam,że Bóg nie kieruje osobiście naszymi życiami,tylko robi to wydzielona ze Źródła energia Szatana. Po to Bóg stworzył Prawo Przyczyny i Skutku żebyśmy uczyli się na własnych błędach i w wielu miejscach Biblii jest o tym mowa. Autor omija proces transmigracji dusz, bo omawia je w innych swoich wykładach. Wspomina jedynie, że z tego "obłędnego" koła wcieleń jest wyjście. Moim zdaniem o takiej możliwości właśnie mówił nikt inny tylko Jezus.. Zastanówmy się na poważnie. Czy w ciągu całej historii ludzkości która trwa już kilka milionów lat, i o ile sami się nie zniszczymy, to wytrzymamy jeszcze długie miliony. Czy na tak olbrzymi przedział czasu i miliardy pokoleń Bóg przysłał tylko jednego jedynego Jezusa? Jednego jedynego który wziął na siebie grzechy całej ludzkości? Nie to nie jest żart tylko oficjalna wersja Kościoła katolickiego. Niedawno cytowałem rozmowę Jezusa z uczniami i to prawda,że Jezus pomaga zgładzić ujemną karmę, czyli zniwelować grzechy. Ale tylko tym uczniom których dusze wybrał Ojciec, a Chrystus sam zainicjował.To oni są gotowi do połączenia z Bogiem, a nie cała ludzkość od chwili powstania aż po wsze czasy.Gdyby to była prawda to oznaczała by, że nikt nie musiałby się przejmować swoim życiem.Można kraść, zabijać i gwałcić.Można latami maltretować rodziny bo Jezus nam odpuścił grzechy i zbawił. Doprawdy szalona teoria.Chyba wymyślił to sam Szatan żeby jak najdłużej przytrzymać dusze w swojej strefie wpływów. Bo przynajmniej ja w takiej wersji innego wyjścia nie widzę.)) Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

18 lipca o 08:44

Andrzej

Witam serdecznie.Dalej autor nas informuje o ewangelii Filipa, która przeleżała blisko 2000 lat w piaskach Egiptu, więc nikt nie mał możliwości nic z niej wymazać lub dopisać. Ale właśnie teksty z tej ewangelii negują istnienie tylko jednego Chrystusa. ((Dokładnie o wielu wysyłanych przez Boga posłańcach jest też informacja zawarta w przypowieści o zapraszanych gościach na wesele.Oczywistym jest,że ja nie mam dostępu do materiałów o których wspomina Piotr Listkiewicz i brak mi wykształcenia.Mam też mocno uszkodzony mózg po przebytych udarach,ale już odzyskałem część dawnej inteligencji i nie brak mi intuicji w moich przemyśleniach i mam dostęp do oficjalnej wersji Biblii.Czytałem mity Sumeru i wiem, że to tam pada stwierdzenie o stworzeniu człowieka na wzór i podobieństwo,ale nie Boga tylko obcych, którzy byli materialni i użyli swojego DNA by ukształtować pierwszych ludzi z istot człekokształtnych i dotyczy to tylko formy materialnej. I od razu jak zacząłem cytować rozmowę Jezusa z religijnej wersji wyczułem w niej fałsz i ingerencję osób trzecich,bo z tych oficjalnych religijnych wersji wynikają dziwne rzeczy. Po pierwsze najbardziej pojętni uczniowie nie wiedzą o czym przez trzy lata nauczał ich Jezus. Czy Bóg posługjący się ciałem Jezusa Chrystusa nie umiał im przekazać swojej wiedzy,więc czego ich uczył przez trzy lata? A po drugie jest w treści tej rozmowy ukryta cała sfera duchowa naszej świadomości.A wreszcie po trzecie, autor religijnej wersji sugeruje nam świat materialny jako najważniejszy,co nie jest prawdą.Teraz wiemy, że oficjalny dialog Filipa z Jezusem w którym Filip nic nie rozumie jest fałszem ułożonym na potrzeby religii, którą zaczął zakładać Paweł i dalej rozwijali jego następcy.Jednak tę religijną "prawdę" neguje ewangelia Filipa która przeleżała w piaskach Egiptu blisko 2000 lat, nikt więc do niej nic nie dodał i nic z niej nie wymazał. Ale czy jej dostępne tłumaczenia są wierne oryginałowi?Tego już nie jestem taki pewien,bo tłumaczenia teologiczne zawsze są dopasowywane do religii i autor ma rację mówiąc,że wszyscy uważamy tylko swoją religię za najważniejszą, i uważamy, że "nasz Bóg" jest tym jedynym. Uważamy, że tylko nasze modlitwy zostaną wysłuchane. Niestety dotyczy to nie tylko religii chrześcijan, ale wszystkich religii,zborów i sekt. Każda uważa, że wersja w którą wierzy jest objawiona przez Boga i jest jedyną prawdą i drogą prowadzącą do Boga i w efekcie do zbawienia.Żyjemy w przekonaniu, że tylko my mamy rację a cała reszta się myli. Pamiętamy cykl filmów "Reinkarnacja czy fałsz?" z siostrą Michaelą Pawlik?To między innymi ona prezentowała pogląd, że tylko ona ma rację i tylko ona żyje w prawdzie, a reszta się myli.Uważamy, że tylko nasz Chrystus jest prawdziwy a cała reszta jak np. Kriszna, Budda to oszustwo religii nie objawionych przez Boga, bo tylko nasza wiara jest "drogą prawdy". Ale czy na pewno tak jest? Czy to tylko rozbuchane EGO nam tak podpowiada?Według autora tak właśnie jest. Mój poziom wykształcenia bardzo mnie ogranicza, ale ufam ludziom bardziej wykształconym ,których uważam za znawców tematu.Potrafię też samodzielnie wyciągać wnioski i znając historię chrześcijaństwa mogę chociaż częściowo wyłapać zmiany wprowadzone w nauki Chrystusa jakim był Jezus,więc mogę z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że tak samo postąpiono w innych religiach.W końcu to kolejne pokolenia dopasowywały religie do swoich potrzeb.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

19 lipca o 08:41

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz