wtorek, 15 sierpnia 2023

 

Andrzej

Witam serdecznie.Czy Jezus uprzedził swoich uczniów o swoim powtórnym przyjściu?Autor mówi,że to nie jest do końca pewne bo na treść tych tekstów miało wpływ zbyt wielu kopistów i edytorów. ((Jezus już wypełnił swoje zadanie,więc po co miałby wracać? Sądzę, że jeśli by tu chodziło o powtórne przyjście na Sąd Ostateczny przy końcu czasu,gdzie Jezus ma dzielić ludzi na dobrych i karać złych, to jest to tylko chore marzenie kapłanów o karaniu ludzi za odejście od religii, przelane na pergamin. Nigdy tak się nie stanie bo zadaniem Jezusa było wyprowadzenie wybranych ze strefo działania Szatana,a nie karanie kogokolwiek.Nie spotkałem się ze słowami Jezusa o powrocie,ale o pozostaniu z uczniami i te słowa mają całkowicie inne znaczenie. Jezus wyprowadził ze strefy Szatana tylko tych,których nauczał osobiście i po to pokazał im swą postać astralną ,żeby po swojej śmierci go rozpoznali i poszli tylko za nim i w ewangelii Jana Jezus mówi. ""A ja prosić będę Ojca,a innego pocieszyciela da wam, aby z wami mieszkał na wieki.Onego ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może bo go nie widzi,ani go zna.Lecz wy go znacie, gdyż u was mieszka i w was będzie."(Jana 14:16-26) Jezus tutaj mówi, że będzie prosił Ojca żeby roztoczył nad uczniami łaskę Ducha Świętego, czyli Słowa.Jest to jedyna rzecz jaka może dać im ukojenie w tym świecie, więc jeśli będą w kontakcie ze Słowem, będą tym samym w kontakcie z Ojcem. To trudne do pojęcia bo Duch Święty i Słowo oznaczają Ojca. Autor mówi to o czym wiem od dawna,że ludzie ograniczeni fizycznymi zmysłami nie są wstanie przyjąć i zobaczyć tego Ducha Prawdy, lecz uczniowie znają tego ducha bo zostali do niego przyłączeni podczas inicjacji.Jezus nazywa Ducha Świętego Pocieszycielem bo żyjemy w pełni szczęścia i zadowolenia gdy jesteśmy do niego wewnętrznie dostrojeni.Jednak zanim to nastąpi jesteśmy w ciągłej wojnie ze sobą, ale po przyłączeniu do Ducha ogarnia nas zadowolenie i wewnętrzny błogi spokój.Domyślam się,że działanie Pocieszyciela może dotyczyć tylko wybranych przez Mistrza uczni. Jedynie w religii to rozciągnięto na wszystkich zastępując Pocieszyciela Aniołem Stróżem. W tej chwili przypomina mi się sposób samoobserwacji zalecany przez Sławickiego. Też przynosi nam wewnętrzny spokój. Niewielu potrafi tego dokonać bo potrzeba lat na wypracowanie w sobie sposobu na umniejszenie EGO i kontrolowanie agresji. Ale w przypadku omawianego filmu domyślam się, że przygotowanie ucznia do spotkania z Duchem Pocieszycielem następuje tylko za pośrednictwem żyjącego Mistrza. Jezus mówi,że będzie zawsze ze swomi uczniami za pośrednictwem Pocieszyciela i obiecuje,że będzie im posyłał ten wewnętrzny dźwięk w coraz większej ilości żeby zawsze go słyszeli. Ale to dotyczyło tylko wybranych uczni i nikogo innego.Każdy Chrystus wyznacza i inicjuje swego następcę. I tak np.Jan Chrzciciel zainicjował pod koniec swojego życia Jezusa.A Jezus? Myślę,że jego następcą mogła by Maria Magdalena, lub mógł być jego brat Jakub preferujący wiarę w Boga bez pośrednictwa kapłanów,którego zwalczył Paweł tworzący podwaliny pod nową religię.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

20 lipca o 08:38

Andrzej

Witam serdecznie. (( Z czasem dla chrześcijaństwa nauki Jezusa o Królestwie Bożym i Bogu w naszych duszach oraz o tym, że każda dusza jest częścią Boga stały się herezją, którą należało zwalczyć za wszelką cenę bo w religii ustalono,że tylko kapłan prowadzi ludzi do Boga.Kościół nie mógł dopuścić żeby ludzie wierzyli inaczej.Nawet za cenę wymordowania innych chrześcijan, którzy wierzyli,że kapłani nie są potrzebni bo każdy ma Boga w swojej duszy, czyli gnostyków.Sobór w hiszpańskim mieście Toledo około roku 400 potępił taką wiarę dotyczącą pochodzenia duszy, hipotezę jej emanacji— jakby była promieniem słońca—z boskości,oraz kroplą z oceanu Ojca. Biskupi stwierdzili, że „dusza człowieka nie jest substancją boską czy częścią Boga, ale stworzeniem... i ogłosili."Jeśli zatem ktoś wierzyć będzie, że dusza jest częścią Boga lub boską substancją, niech będzie przeklęty!”. Czyli ja jestem przeklęty bo wierzę Jezusowi, a nie Kościołowi. Bardzo prawdopodobne, że uchwalono ten absurd,że dusza nie jest częścią Boga żeby z czystym sumieniem bezkarnie wymordować pierwszych chrześcijan, którzy wierzyli w nauki Jezusa o Bogu w naszych duszach bo według tych nauk każdy samodzielnie ma szukać swojej drogi i nie potrzebuje pośrednictwa żadnego kapłana.Bóg jest zawsze w naszej duszy!!! i tylko my odpowiadamy za nasz rozwój i nikt za nas tego nie zrobi. Wtedy te nauki miały charakter heretycki bo nie zgadzały się z "prawdami"Kościoła, który sam siebie ogłosił jedynym pośrednikiem ludzi do Boga.Bo tak naprawdę to cała historia średniowiecznego Kościoła to jedno pasmo zmian w pismach i mordów w imię wymyślonej wersji wiary, kto nie chciał jej uznać był po prostu eliminowany fizycznie z tego świata. Domyśliłem się też po co nowej religii był potrzebny zmartwychwstały materialny Jezus, dlaczego Maria Magdalena musiała go pomylić z ogrodnikiem, i dlaczego ktoś ułożył nowy dialog Jezusa z uczniami, którzy nic nie wiedzą.Oraz dlaczego duchowni opowiadający nam swoje teorie o życiu po śmierci nawet nie wspomnieli o świadomości duszy i roli jaką odgrywa w naszym życiu Chrystus.PO TO ŻEBY UKRYĆ ISTNIENIE KRÓLESTWA BOŻEGO W DUSZACH. DO KTÓREGO MOŻEMY DOTRZEĆ BEZ KAPŁANÓW!!! Wszystko starano się dopasować do nowych doktryn i zaczęto wmawiać ludziom, że religia chrześcijan jest boskim objawieniem i jedyną prawdą. Jest tylko jedno życie w którym dusza musi się wszystkiego nauczyć i koniecznie trzeba wierzyć kapłanom bo inaczej dusza zostanie ukarana i potępiona na wieczność, i ludzie w to wierzą. Zapomniano jedynie, że dzieci często nie dożywają nawet kilkunastu lat. Kiedy one miały czas na tę naukę kiedy te maluchy ledwo są świadome swego istnienia i otaczającego je świata? Czy nie lepiej przyjąć, że życie jest jednym nieprzerwanym procesem a śmierć ciała jest tylko przejściem z jednego stanu w drugi i każdy jest sam odpowiedzialny za swoje życie, i w zależności od sposobu postępowania będzie odpowiednio potraktowany zgodnie z tym jak mówi Biblia? "Albowiem każdy własny ciężar poniesie. Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje,to i żąć będzie." (Gal.6, 5-7) Przenośnia ta używana była już w Starym Testamencie: "Kto sieje nieprawość, ten nieszczęście zbiera" (Sal. 22, 😎 Ale wtedy nie byłoby strachu przed potępieniem i nie było by wpływów do kościelnej kasy od wykupujących się wiernych. Czy będzie w końcu to zmartwychwstanie? To ja powiem trochę inaczej. Jeśli zgodnie ze słowami Jezusa nasz świat uznamy za świat umarłych to na pewno wszyscy powstaniemy z martwych do wiecznego życia i będziemy w niebie. A dodatkowo powinniśmy przyjąć, że te inne światy naprawdę są tuż obok, tylko funcjonują na nieznanych nam częstotliwościach.Właśnie z czymś takim kiedyś spotkaliśmy się w filmach Lisy Wiliams, które część z nas potraktowała z niedowierzaniem. Ale mnie nadal interesuje droga nieśmiertelnej duszy bo jak najdalszy jestem od uznania, że Bóg ją stwarza w jakimś enigmatycznym momencie i wdmuchuje w ciało rodzącego się dziecka i dopiero od tej chwili zaczyna się nieśmiertelne życie duszy. Nadal mnie interesuje co dalej po śmierci ciała i jak to jest z tym odprowadzaniem duszy do Boga i kto ma ją odprowadzić skoro Jezus już nie żyje, więc kto będzie przygotowywał tych których wyznaczy Ojciec?Nie przyśle swoim dzieciom już innego Zbawiciela? Nie wierzę w takie religijne teorie.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

20 lipca o 19:45

Wysłano

Wysłano

w tym miejscu mogłam oberwać z procy laserowej w biodro , to sąsiad mojej koleżanki , ,nikt nie chciał wsmarować mu śmierdzącej maści w kręgosłup ,musiałam potem w domu pranie robić aby pozbyć się tego zapachu , za którymś razem pociągnąl mnie i chciał abym poszła z nim do łózka , nie zgodziłam się pomimo jego błagań i próśb ,tłumacząc mu że mam kogo innego przed oczyma , no i mam za swoje , nie czyń nikomu dobrze nie będzie CI źle , nie potrafiłabym z nikim być gdybym go nie kochała , tak trudno to zrozumieć , tam własnie u kolezanki wwiercił mi się promień w biodro , od tego czasu zaczeło mnie pobolewać .. potem jeszcze osunełam się na przesciu jak szłam od ELŻB"IETANEK , z kościoła na targi staroci , nie wiem co o tym wszystkim mysleć i co zrobić , na rezonansie wyszły dziwne wewnętrzne złamania ,ale na tomografii komputerowej niczego takiego nie opisali 🙂 pewnie bojąc się bo upadek był na przejściu , pogonił mnie samochód ,dlatego przyspieszyłam ,a jak wiesz chodzę o kulach ... od 2011 roku ,z powodu stopy której nie wolno mi obciążąć , zresztą ona puchnie jak za długo chodze ... nie da sie chodzić bez kul , w poradni przyjmował mnie Werdę arabski doktor , doskonały diagnosta , nie wydaje mi sie aby nie widział na tomografi co się dzieje w stawie , bo sam pokazywał mi jakby przewężenie gęstosci kości nakrętarzu .. cała sytuacja jest bardzo , ale to bardzo dziwna ...

Wysłano

On ma tez jakieś powiązania z policją , spotykają się w motelu na wjeździe do Cieszyna od STRONY USTRONIA I SKOCZOWA .. naprawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć biodro boli okropnie bez silnych środków przeciwbólowych nie funkcjonuje wcale ...

Wysłano

Wysłano

PRACUJE U BAŚCIKÓW , wyciągają tiry z wypadków .. teraz obok niego po drugiej stronie buduje się człowiek który pracuje w ekipie budowlanej , chyba Burego , z zamiłowania jest mysliwym , koleżanka Ela mieszka obok budynku którego jeszcze nie ma na mapie ,mieszka tez tam pani Kowalska która pracuje w Starostwie ...

Wysłano

znowu wdepnęłam w jakieś kręte środowisko , Te wszystkie Eurowie , GRENIE DACH BUDY , BURY DACH -TO WSZYSTKO JEST SPONSORAOWANE I DOTOWANE PRZEZ OBECNY RZĄD ..

Wysłano

ostatni link to dom na mapie...

21 lipca o 08:47

Andrzej

Bardzo chaotycznie piszesz.Pierwszy raz słyszę żeby istniało coś tkiego jak proca laserowa.

Andrzej

Witam serdecznie.((Nie wierzę też w religijny pomysł o jednym Bogu w trzech osobach.Tego religijnego pomysłu nawet teolodzy nie potrafią wytłumaczyć logicznie i każdy przedstawia inną wersję.Z całości materiałów jakie umieszczam w tej pracy wynika, że Stwórca jest źródłem inteligentnej energii i sam jest tą energią. Pod postacią różnych emanacji przenika wszystkie pozomy jakie stworzył i możemy rozumieć Boga jako trzy przejawy Jego działalności. Jest jeden niedostępny i nieruchomy Bóg-Słowo Stwórca wszystkich poziomów energetycznych Wszechświata. Jest jeden dawca życia ożywiający wszystkie ciała energetyczne i materialne. Jest też przejaw Boga przejawiający się w misjach ratunkowych dla wyciągnięcia dusz z poziomu materialnego, wtedy mamy do czynienia ze Słowem co ciałem się stało i jest to jedyny aktywny przejaw działania Boga na poziomie materialnym,kiedy Bóg działa za pośrednictwem Posłańca,którego nazywamy Chrystusem. Według mistyków Chrystus jest przejawem działalności Boga, jest Słowem Wcielonym w ciało człowieka.Bogu jest potrzebne ciało żeby mogło komunikować się z innymi ludźmi, inaczej tak byśmy je słyszeli jak naszych zmarłych, czyli wcale.A jeśli chodzi o Jezusa to moim zdaniem w jego ciele nastąpiła zmiana ciał energetycznych, z naszych ludzkich na boskie, żeby przygotował dusze, które już kończą cykl wcieleń. Światło musi wstąpić w ciało człowieka żeby rozmawiać z ludźmi. Dlatego jest to przejaw Boga- Słowa Wcielonego. Jednak jak wiemy z historii nauki Boga w ciele Jezusa nie podobały się konserwatywnym kapłanom, więc postanowili Jezusa w końcu usunąć rękoma Piłata. Czy Jezus chciał wszystkim uświadomić,że śmierć materialnego ciała nie kończy naszego życia? Na pewno. Ale pozostają jeszcze inne aspekty znane z zachowanych wersetów.Myślę,że najważniejszą rolą Jezusa było odszukanie i zainicjowanie wybranych, po to,żeby wyprowadzić ich dusze z koła narodzin i śmierci.Łącząc to z wypowiedziami Jezusa o Prawie Karmy jestem pewny,że Jezus wiedział o reinkarnacji i jej nie zaprzeczał,ale uświadamiał skutki jakie ponosimy za swoje zachowanie i przestrzegał przed tworzeniem negatywniej karmy pouczając "Niech was nie obciąża żaden dług, prócz długu wzajemnej miłości. Kto bowiem świadczy miłość bliźnim, ten wypełnia wszystko, co nakazuje Prawo.” RZYM. 13,8 (BWP).. Moim zdaniem to świadczy o tym,że twórcy religii wiedzieli o tym. Dlaczego to zostało zmienione? Czy po to żeby ukryć istnienie planu ratunkowego, według którego dusze są powoli uwalniane przez kolejnego posłańca ze strefy reinkarnacji, żeby zarabiać na strachu ludzi i czerpać zyski z możliwości wykupienia się od nieistniejącego czyśćca i od razu po śmierci trafić do Boga?Powinniśmy już wiedzieć,że jest to niemożliwe bo jak mówił Bóg za pośrednictwem Jezusa nikt obarczony długami nie opuści tego świata,który jest naszym więzieniem."Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię nie podał sędziemu, a sędzia słudze i abyś nie został wtrącony do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz." (Mt. 5, 25-26) i w ewangelii Jana(Ew.Jana 3:3-7,B.T,) Bóg w ciele Jezusa twierdzi,że musimy się wiele razy rodzić i umierać. (3) W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. (4) Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? (5) Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. (6) To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. (7) Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić." W przypowieści o zapraszanych gościach Bóg za pośrenictwem ciała Jezusa mówi,że duszę do Boga może jedynie odprowadzić przysłany po nią Posłaniec,a nie kapłan religii,którą stworzył materialny świat i żadna religia tego nie zmieni.Ta wiedza jest obecna w ewangeliach, tylko dlaczego nikt nie potrafi powiązać jej w całość i zrozumieć?Nie trafimy, więc w religijne wieczności czyśćca,nieba lub piekła,tylko według słów Słowa nasza dusza ożywi kolejne ciało i właśnie to zjawisko o którym mówi Bóg nazywamy reinkarnacją,którą dla własnych zysków tak zaciekle zwalczają księża dla których słowa Boga stały się najgorszą herezją. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

22 lipca o 08:27

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz