wtorek, 25 stycznia 2022

 

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.Myślę,że widać podobieństwa obu wersji i powołując się na informacje zawarte w pismach Świętych, że Bóg kazał Noemu zbudować drewniany statek o wymiarach 300 na 50 na 30 łokci, to w oparciu o najczęściej używany przez Hebrajczyków łokieć o długości 45 centymetrów, można obliczyć wymiary arki w metrach. W ten sposób otrzymujemy długość 135 m. , szerokość 22,5 m. , wysokość 13,5 m. Jednostka taka miała długość półtora boiska futbolowego i wysokość trzypiętrowego bloku mieszkalnego.Czy Noe zbudował tak olbrzymi statek w ciągu tygodnia? Bo przecież z takim wyprzedzeniem dostał od Pana informację o potopie Badacze oliczają pojemność na ponad 40 000 metrów sześciennych. Naprawdę olbrzymi statek i arka miała być zbudowana z drewna. Jednak to jest absolutnie nieprawdopodobne bo nawet obecnie największe drewniane statki rzadko są dłuższe niż 90 metrów. Są wzmacniane elementami stalowymi i wymagają ustawicznego odpompowywania wody. Największe statki wybudowane na potrzeby najważniejszych odkryć geograficznych - kilka tysięcy lat po budowie arki przez Noego - statki Kolumba, Vasco da Gamy, Magellana miały odpowiednio około 21 metrów, 27 metrów oraz 30 metrów. Jednakże przy tej wersji powstaje nam cała masa pytań. Co stało się ze zwierzętami słodkowodnymi i słonowodnymi? W tej wersji jest mowa tylko o zwierzętach poruszających się na lądach, a co ze zwierzętami wodnymi?Najpewniej potop zabiłby większość z nich, jako że wymieszanie się wód słonych (z mórz i oceanów) oraz słodkich (z deszczu potopowego) dałoby zasolenie zbyt niskie dla zwierząt słonowodnych i zbyt wysokie dla słodkowodnych. Czy to oznacza, że Noe zabrał na arkę także rekiny, wieloryby (o długości 30 metrów) i kałamarnice olbrzymie (o długości 20 metrów)? Czy Noe zbudował akwaria dla zwierząt wodnych? Relacja biblijna całkowicie pomija zwierzta żyjące w środowisku wodnym. Bóg nakazuje, by Noe wprowadził do arki po dwa (albo siedem) osobników każdego gatunku z zaznaczeniem na zwierzęta czyste i nieczyste. Jakie to ma znaczenie skoro po potopie zabrania jeść mięso?Dlaczego więc uznaje ofiarę jaką składa Noe? Czy w tym jednym przypadku Noe mógł odebrać innej istocie życie? Jako, że na świecie jest przynajmniej kilka milionów gatunków zwierząt nie ma fizycznej możliwości, by się zmieściły w arce o długości ok. 135 metrów,szerokości 22,5 metrów i wysokości czteropiętrowego bloku. W wersji biblijnej Bóg nakazuje egoistycznie, że Noe może zabrać tylko swoją rodzinę. W opisie Enki jest zupełnie odwrotnie, Zisurra zaprasza na pokład. Przyznaję,że wersja biblijna nasuwa zbyt wiele wątpliwości i pytań na które nie idzie znaleźć odpowiedzi,i Biblia na nie nie odpowiada. Co jadły zwierzęta roślinożerne żywiące się tylko świeżymi roślinami? Np.Pokarm słonia indyjskiego stanowią trawy, liście, kora, miękkie drewno, pędy bambusa i owoce. Regularnie zjada niewielkie ilości ziemi bogatej w substancje mineralne. Dzienne zapotrzebowanie dorosłego słonia na pokarm wynosi około 200 kg.200 kg każdego dnia!!!A przecież Noe zabrał samicę i samca,więc tę ilość paszy trzeba podwoić i pomnożyć na wszystkie dni potopu i jeszcze długo po nim. Czy Noe wziął zapasy paszy na ponad 12 miesięcy i dał radę je zebrać w ciągu tygodnia? Bo przecież z takim wyprzedzeniem dostał od Pana informację o potopie Jakoś nie umiem sobie wyobrazić tych warzyw i owoców przechowywanych przez ponad rok na arce. Ponad rok na arce, a tu trzeba jeszcze poczekać na nowe zbiory, część należy przeznaczyć na materiał siewny lub sadzeniaki, sadzonki, w zależności od rodzaju rośliny. Procesu gnicia, w warunkach wysokiej wilgotności, nie da się ominąć. Ja jeszcze należę do pokolenia, które kupowało ziemniaki na okres zimowy i wiem jak wyglądały na wiosnę, raptem po kilku miesiącach przechowywania w chłodnej i suchej piwnicy.Ze wspomnień marynarzy okrętów podwodnych z okresu II Wojny Światowej wynika,że w warunkach wysokiej wilgotności świeża żywność psuła się już po tygodniu.Natomiast z relacji pierwszych podróżników morskich wynikało,że bez świeżych warzyw i owoców ludzie chorowali na szkorbut.Jego przyczyną jest niedobór lub zupełny brak w organizmie kwasu askorbinowego, czyli powszechnie znanej witaminy C. Niedobór w organizmie witaminy C powoduje ogólne osłabienie oraz długotrwałe gojenie się ran.Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń

17 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witaj Aniu. Ja na Twoim miejscu wybaczyłbym przyjaciółce. Być może to choroba psychiczna powoduje te drobne złośliwości. a jeśli nie choroba to być może ma taki charakter. Ale i tak starałbym się wybaczyć.W ewangeliach masz przecież zalecenie wybaczania. "Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych." ( Ewangelia Mateusza 6,14-15) "A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam wasze przewinienia."(Ewangelia Marka 11,25) "I nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia."(Ewangelia Łukasza 6,37) W religii nie ma wyjaśnienia sensu wybaczenia ale z zebranej wiedzy wiem,że jego brak spowoduje powstanie długu karmicznego.który się ujawni w kolejnym wcieleniu. Nawet na stronach Opoki piszą,że choroba jest łaską daną od Boga i mamy się modlić o zdrowie. Czy jedno nie przeczy drugiemu? Mamy się modlić żeby Bóg cofną swoje łaski? A jeśli chodzi o serię "Starożytni kosmici" to rzeczywiście ciekawe programy, ale trzeba brać dużą poprawkę bo autorzy tych kosmitów widzą nawet w Kronikach Akaszy, a to jest przecież poziom energetyczny gdzie jest zapisana cała wiedza Wszechświata. Sceptycy z każdej dziedziny chcą dowodów na wszystko i będą wyszukiwali drobiazgi,które ich zdaniem obalają różne teorie. Ale ja się spotkałem w relacjach z poglądami,że dusza i Bóg nie istnieją. Jak więc takiej osobie udowodnić,że się myli? Wedłu legend Sumeru piramidy wybudowali obcy. Ale czy my na to potrzebujemy dowód? Nawet w przy obecnym stanie techniki ludzie nie są wstanie stworzyć podobnych i wiem,że kiedyś próbowali Japończycy ale nie dali rady. Tego typu budowle od tysięcy lat istnieją na całym świecie,bardzo dokładnie zorientowane według gwiazd i ponad naturalnej wielkości.A całość niektórych jest widoczna tylko z dużych wysokości. Więc czy to ludzie wyszli z jaskiń żeby je zbudować? Po co? Mamy ostatnie względnie ciepłe dni,więc zabiorę się za uporządkowanie balkonu. A w południe idę do mojej pani adwokat bo w końcu po miesiącach oczekiwania sąd przydzielił mi ją z urzędu i zajmiemy się moją upadłością konsumencką Pozdrawiam i zdrówka życzę

18 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. Nawet suche ziarno przechowywane w warunkach wysokiej wilgotności, na oceanie i stale padającym deszczu, w końcu też spleśnieje i na pewno nie nadaje się do jedzenia i nie da plonów po wysianiu.Uważam więc,że wersja biblijna z rocznym potopem jest po prostu nierealna Niektóre zwierzęta potrzebują bardzo specyficznej diety. Przykładowo koala odżywia się wyłącznie świeżymi liśćmi eukaliptusa, który występuje wyłącznie w Australii i Pd.-Wsch. Azji. Skąd Noe je miał skoro cały świat rok czasu był zalany wodą? Jak Noe zapewnił wyżywienie polującym drapieżnikom, które są zwierzętami terytorialnymi?Np. W stadzie lwów polują lwice, a pan lew pilnuje ich terytorium. Co jadły zwierzęta mięsożerne? Czy Noe wziął zapasy mięsa (suszonego? mrożonego? puszkowanego?) na ponad 12 miesięcy? Niewszystkie zwierzęta chcą jeść padlinę i niektóre zwierzęta jedzą wyłącznie żywy pokarm ,jak sobie z tym Noe poradził? Inne żywią się tylko padliną,więc czy zjadały te które padły na Arce? Jak Noe wyłapał ptaki, skorpiony, jadowite węże, lwy, tygrysy, insekty? Czy Noe wziął na arkę pasożyty-np. tasiemce,owsiki,pchły i wszy (ludzkie i zwierzęce)? Niektóre zwierzęta mają cykl życia znacznie krótszy niż okres pobytu na arce. Musiałyby się więc rozmnażać w arce. Jednakże krótko żyjące organizmy (np. insekty) potrzebują nierzadko bardzo specyficznych warunków do rozmnażania się, np komary rozmnażają się tylko w słodkiej wodzie stojącej Co się stało z roślinami? Zalanie ziemi na ponad 12 miesięcy spowodowałoby śmierć wszystkich roślin. W wersji biblijnej po zakończeniu potopu gołębica powróciła do arki ze świeżym listkiem z drzewa oliwnego. To niemożliwe - drzewo oliwne nie przeżyłoby ponad 12 miesięcy pod wodą. Nie może także chodzić o świeżą siewkę - kiełkowanie z pestki zachodzi dopiero po 1-2 miesięcy od zaistnienia odpowiednich warunków. Co jadły zwierzęta roślinożerne po wyjściu z arki? Co jadł Noe z rodziną skoro nie mogli jeść mięsa zwierząt z arki? Zanim wyrosną nowe rośliny i wydadzą pierwszy plon jeść trzeba. Czym się żywili? Po rocznym zatopieniu całej planety nie było przecież nic zdatnego do jedzenia.Było za to mnóstwo gnijącego mułu, gnijącej padliny i gnijących szczątków roślin. W tym morowym powietrzu Noe z rodziną nie zapadli na żadną chorobę? Biblia na żadne z tych pytań nie udziela rozsądnej i wiarygodnej odpowiedzi,więc nadal jestem pewien,że nieudolna biblijna wersja powstała z wersji sumeryjskiej,tylko,że w wersji biblijnej ukryto obcych i całkowicie zmieniono sens opowieści sumeryjskich. Pod osobę Pana podstawiono różne postacie,które akurat pasowały do opisu,a nawet w usta Pana włożono słowa pochodzące z wersji sumeryjskiej i ukierunkowano ją na konieczną wiarę w Jahwe i kary jakie ten Bóg nakłada na całą planetę, udowadniając tym,że stworzenie świata mu się nie udało.Wydłużono też znacznie czas z tygodnia na rok, co miało chyba podkrelić potrzebę ukarania świata za nieudane dzieło stworzenia.W tłumaczeniach niektórych teologów był to pierwszy chrzest Ziemi, ale ja dziękuję za taki chrzest,który zabił wszystkich chrzczonych. Jednym słowem wersja biblijna to bezmyślna kopia wcześniejszych historii opisanych przez sumeryjskie legendy.Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń

19 grudnia 2021

19 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. Moim zdaniem Sumerowie nie mogli potopu skopiować z opisu biblijnego, bo takowego jeszcze nie było i widać,że wersja biblijna jest ubarwioną wersją sumeryjską. Ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie? W gruncie rzeczy najważniejsze jest to, że obydwie legendy zawierają spisane relacje historyczne o globalnej katastrofie i prawie całkowitej zagładzie ludzkości. Prawie identyczny opis potopu, jak sumeryjski, można znaleźć w Ameryce Środkowej, w Dolinie Meksykańskiej. Od góry Ararat i Nissir, gdzie osiadły arki Noego i Utnapishtima, w lini prostej jest bodajże 13 000 kilometrów. Tak, więc wątpliwym mi się wydaje, żeby te dwie oddzielone oceanem kultury razem pisały swoją historię światowego kataklizmu. Tyle tylko, jak pisałem już dawno temu, historia świata indian jest podzielona na epoki zwane Słońcami. Według mitologi Azteków cała ziemia zniknęła pod wodami potopu pod koniec Czwartego Słońca, Zagłada przyszła pod postacią gwałtownych deszczy i powodzi, a ludzie zamienili się w ryby. Według legend przetrwało tylko dwoje ludzi. Mężczyzna o imieniu Coxcoxtli i jego żona Xochiqetzzal ((rety, co za imiona. Nie umiem nawet tego wypowiedzieć.))Oboje wymienieni zostali ostrzeżeni przez Boga, którego imię nie jest wymienione.Zbudowali wielką łódź, według boskich instrukcji i wylądowali na szczycie wielkiej góry. A ponieważ byli jedynymi ludźmi, raźno zabrali się do roboty i spłodzili wiele dzieci. I stąd właśnie powstała cała ludzkość. I w tym miejscu pojawia się następne podobieństwo do pierwszych ludzi z wersji sumeryjskiej. Te dzieci nie umiały mówić. Były nieme, aż do dnia kiedy gołębica usiadła na na wierzchołku wysokiego drzewa i przekazała im dar języków. Języki te jednak różniły się tak bardzo, że dzieci nie były w stanie się porozumiewać ze sobą. Czy nie jest to podobne do pomieszania języków przy budowie wieży Babel? Inna legenda z Ameryki Środkowej, ludu Mechoacaneseków wykazuje się również podobieństwem do opisów sumeryjskich i opisu w Księdze Rodzaju. Z tego mitu można się dowiedzieć, że Bóg Tezcatilpoca postanowił zgładzić ludzkość za pomocą potopu. Ale podobnie jak we wcześniejszych wersjach , i tu Bóg ma swojego ulubieńca. Postanowił darować życie mężczyźnie o imieniuTezpi, który jak inni wybudował wielką łódź, i zabrał na nią swoją żonę, dzieci, liczne gatunki zwierząt i ptaków, a także zapasy ziarna i nasion, potrzebnych do późniejszych zasiewów, koniecznych do przetrwania odradzającej się ludzkości. Uderzające podobieństwo do wersji sumeryjskiej i biblijnej.Po tym jak Bóg Tezcatilpoka rozkazał wodom, żeby opadły, arka Tezoiego spoczęła na szczycie wielkiej góry. Tezpi podobnie jek Utnapishtim i Noe zaczął wypuszczać ptaki, żeby sprawdzić czy może już bezpiecznie wyjść na ląd. Najpierw wypuścił sępa, ten już nie wrócił, bo zajął się pożeraniem ciał leżących na ziemi. Tezpi zaczął wypuszczać kolejne ptaki, między innymi wypuścił kolibra, który powrócił z gałązką pokrytą świeżymi listkami ((Niech będzie, że gałązka z listkami, chociaż koliberek jest niewiele większy od kwiatów z których spija nektar)) W ten sposób mężczyzna otrzymał znak,że może z rodziną zejść na ląd i na nowo zaludniać ziemię W obu tych mitach nie jest podany czas, ile też dni, czy miesięcy trwał ten potop, ale wątpię w wersję biblijną o rocznym potopie. Także w Indiańskiej Księdze Popol Vuh można odnaleźć zapisy o wielkim potopie zesłanym na niewdzięczną ludzkość. Można się dowiedzieć, że Wielki Bóg postanowił stworzyć ludzkość wkrótce po tym jak zaczął płynąć czas.Ale w Księdze to stworzenie jest opisane jako rodzaj eksperymentu ((znowu podobieństwo do Sumeryjskiej wersji stworzenia)) Indiański Bóg eksperymentował z drewnianymi figurkami, które wyglądały i mówiły jak ludzie. Stworzenia te popadły w wyraźną niełaskę Stwórcy, bo zapomniały o Nim. Najwyższy postanowił, więc je ukarać. A że nic innego nie przyszło mu do boskiej głowy. Postanowił,że z Serca Niebios spłynie wielki potop na głowy drewnianych ludzi. Dzień i noc padał czarny deszcz. Z nieba popłynęła żywica i połamała drewniane istoty. Zostały połamane, zniszczone i zabite.Na całym świecie badacze kultur znaleźli takich podań ponad pięćset,więc nie ulega wątpliwości,że tego rodzaju kataklizm zaistniał w historii ludzkości. Ale we wszystkich podaniach, nie wszyscy zostali unicestwieni. Ocalała jedna para, która dała początek nowym pokoleniom. Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń

19 grudnia 2021

Wysłano

Po co Ci pani adwokat , Andrzeju ,powinieneś się starać , o pomoc z Urzędu miasta ,jaka upadłosć konsumencka ,przecież jesteś na emeryturze , czy robisz coś jeszcze ,,w twoim stanie zdrowia to chyba nie powinienes .. Pozdrawiam Cię serdecznie , co do kolezanki , to oczywiście ,że musze jej wybaczyć ,ale myśle że w pewnym momencie cho sie urwie i dzban sie wyleje , z zawartością , i tak samo Bóg będzie Cierpliwy do czasu , a ja wciąż całe życie uczę się cierpliwości .. 🙂 nic to , tyko ucho mnie dalej paskudnie boli ,a na laryngologa na fundusz trzeba czekać ,prywatnie trzeba płacić .. 🙂 ot i tyle ,co do budowli tez uważam ,że zbudowała je wysoko zaangażowana cywilizacja która upadła , ale dlaczego , czy ich tez COVD ZJADŁ ... 🙂

20 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Upadłości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz