poniedziałek, 24 stycznia 2022

 

Witam serdecznie.Następnie Enlil zwrócił się do swojego brata ze słowami. Jeśli tylko uda nam się przeżyć katastrofę, niech wszystko co się stało między nami, zostanie zapomniane ((No zobaczymy, coś mi mówi, że z tego zapomnienia wyjdzie wielkie nic, bo Enlil ma naprawdę wredny charakter i coraz bardziej jestem przekonany,że biblijni skrybowie z tej wrednoty Enlila i dobroci Enki stworzyli jedną osobę i wyszedł im Jahwe.)) Tabliczki z zapisami schowajmy w głębi ziemi. Niech w przyszłych dniach będzie odkryte, co jedna planeta zrobiła drugiej.Enki słowa brata przyjął z uznaniem.ME i inne tabliczki pochowali z złotych skrzyniach i zagrzebali je w głębi ziemi w Sippar. ((Ciekawe czy jeszcze tam są. Bardzo mnie ciekawi, co to jest to ME. A może już zostały znalezione, tylko nikt nie zwrócił na to uwagi, i tkwią w zakurzonych magazynach? A może ktoś się zorientował i zostały bezpowrotnie zniszczone, bo o niszczeniu artefaktów też czytałem. Ludzie są w stanie zrobić wszystko aby tylko nie przyznać, że przyjęta teoria o ludzkości jest błędna,łącznie z wymyślonymi religiami.)) Zagrzebali je w głębi ziemi dla potomności. Kiedy już wszystko zostało zabezpieczone, pozostało tylko oczekiwanie na sygnał do odlotu.Przywódcy z obawą obserwowali jak Nibitu wchodzi w Układ Słoneczny i zbliża się po wielkiej orbicie. Właśnie podczas tego niespokojnego oczekiwania Enki zwrócił się do swojej siostry Ninmah. Zajmując się Ziemianami, Enlil przestał zwracać uwagę na inne żywe stworzenia. Kiedy lawina wody przewali się przez wszystkie kraje, inne żywe stworzenia, niektóre przywiezione przez nas z Nibiru, większość jednak rozwinięta na Ziemi, jednym nagłym uderzeniem, zostaną unicestwione.Zachowajmy, ty i ja, ich nasienie życia, pobierzmy i zabezpieczmy ich esencję życiową! Ninmah, która była dawcą życia, przychylnie przyjęła pomysł Enki. Ja to zrobię w Szuruppak, a ty zrób to w Abzu z tamtejszymi żywymi stworzeniami( ((No i proszę. Nigdy nie wierzyłem, że Noe zabrał na arkę ponad milion gatunków zwierząt. Jest to po prostu niemożliwe, pomimo różnych dziwacznych teorii forsowanych przez zwolenników wersji biblijnej)) Gdy inni siedzieli bezczynnie Enki i Ninmah zabrali się do roboty. W Szuruppak pomagały Ninmah niektóre asystentki. A Abzu Enki otrzymał pomoc od Ningiszzizdy, w starym Domu Życia zebrali męskie esencje i żeńskie komórki jajowe. Z każdego rodzaju dwie po dwie w Abzu zachowali. Podobnie uczyniono w Szuruppak, tam również zabezpieczono dwie po dwie. (( A komentatorzy wersji biblijnej do dzisiaj nie doszli do porozumienia, czy Noe zabrał po jednej parze, czy po siedem. Po drodze zaczęto ustalać podział zwierzaków na czyste i nieczyste, ale wydaje mi się, że ten podział wprowadzono w religiach o wiele później i ma związek ze sposobem trawienia pokarmów. Ale tym już nie będę się zajmował.)) Zachowano dwie po dwie, aby je zabezpieczyć w czasie, gdy będą krążyć nad Ziemią, po czym odtworzyć po katastrofie rodzaje żywych stworzeń. W owym czasie nadszedł komunikat od Ninurty. Dudnienie Ziemi stało się złowróżebne. Nadeszło również ostrzeżenia od Nergala i Ereszkigal. Biały Ląd się trzęsie! Wszyscy Anunnaki zebrali się w Sippar, zaczęło się czekanie na dzień potopu i sygnał do startu(W innych starożytnych wersjach Bogowie również przeczekali potop na orbicie okołoziemskiej.Anunnaki czekają na dzień w którym ma nastąpić katastrofa. Enki z Ninmah zabezpieczyli materiał genetyczny do odtworzenia w przyszłości. Jednak praca nie wydaje się być skończona. Enki ma dziwny sen.W swym śnie przed Enki staje tajemniczy wysłannik z Nibiru, Gaizu, ten sam który ich ostrzegał przed powrotem. Teraz Enki dowiaduje się, że ma ocalić ludzkość przez swojego syna Zisudrę. A Enki, żeby nie złamać danej Enlilowi przysięgi ma się uciec do podstępu.W widzeniu sennym Enki widzi zdumiewająco jasną i promienną postać. Kiedy ta postać zbliżyła się, Enki rozpoznał właśnie, nie kogo innego, tylko Gaizu, w prawym ręku trzymał rylec, a w lewej dłoni płytkę z lapis lazuli. W końcu senna zjawa przemówiła. Twoje oskarżenia wobec Enlila są bezpodstawne, mówił on bowiem jedynie prawdę.Decyzje, które zapadły, które będą znane jako decyzje Enlila, nie z jego mocy zapadły, lecz z mocy przeznaczenia. Teraz weź los w swoje ręce, bo Ziemianie odziedziczą Ziemię.Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

25 listopada 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. Wezwij swego syna Zisudrę i nie łamiąc przysięgi, wyjaw mu prawdę o nadchodzącej katastrofie. Każ mu zbudować statek, który wytrzyma lawinę wody i będzie mógł się zanurzać ((We wszystkich starożytnych relacjach z całego świata jest mowa o lawinie wody nadchodzącej z południa, wprost przeciwnie do twierdzenia biblistów, którzy upierają się przy opadach deszczu. Dlatego kiedś opisywałem efekty tsunami. Pomyliłem się jednak co do przyczyny. Ale trudno te starodawne zapisy umiejscowić w odpowiednim czasie.)) Rodzaj takiego statku przedstawię ci na tabliczce. Niech Zisudra ocali w tym statku siebie i swoich bliskich. I nasienie wszystkiego co pożyteczne z roślin i zwierząt. Taka jest wola Stwórcy Wszechrzeczy! I Gaizu, w tym widzeniu sennym zabrał się za rysowanie na tabliczce rysunku statku i pozostawił rytowaną tabliczkę przy łożu Enki. ((W innych wersjach czytałem, że to Enki rysował Zisudrze ten projekt patykiem na piasku)) Potem obraz Gaizu znikł i senne widzenie prysło.Enki obudził się z dreszczem grozy, przez chwilę pozostał w łożu zastanawiając się nad widzeniem sennym, co ten sen mógł oznaczać i jaką wróżbę głosił?W końcu Enki wstał z łoża i zobaczył płytkę pozostawioną przez Gaizu.To co widział tylko we śnie, teraz w świecie materialnym istnieje!Drżącą ręką pan Enki podniósł tabliczkę. Zobaczył na niej projekt statku o kształcie osobliwym.. Przy krawędzi płytki były znaki podające wymiary tego statku. Enki wystraszył się już nie na żarty. Zdjęty grozą i jednocześnie poruszony nadzieją, wezwał swoich posłańców. Znajdźcie tego, którego zwą Gaizu, takie wydał im polecenie.Przed wieczorem wszyscy powrócili i zameldowali. Nie mogliśmy znaleźć żadnego Gaizu. Gaizu dawno odleciał na Nibiru.Wielce zakłopotany pan Enki usiłował zrozumieć tajemnicę i wróżbę.Odsłonić tajemnicy nie mógł, jednak przesłanie było wyraźnie skierowane do niego!I nie pozostawiało żadnych wątpliwości. Musi wymyślić sposób na ocalenie ludzkości, nie łamiąc przy tym danej przysięgi. Myślał i wymyślił.Następnej nocy do trzcinowej chaty, gdzie spal Zisudra, Enki poszedł ukradkiem.Nie łamiąc przysięgi, pan Enki nie do Zisudry, lecz do trzcinowej chaty mówił.Obudź się! Obudź się!, mówił pan Enki do trzcinowej ściany.Kiedy te słowa zbudziły Zisudrę, zza trzcinowej ściany pan Enki zaczął mówić.Trzcinowa chato! Trzcinowa chato!Zważaj na me słowa, uważaj, co ci powiem! Przez wszystkie zamieszkane miejsca, przez miasta przewali się katastrofalny sztorm! Będzie to zagłada wszystkich pokoleń ludzkości.Takie jest ostateczne postanowienie, słowo zgromadzenia zwołanego przez Enlila. Taka jest decyzja wyrażona przez Anu, Enlila i Ninmah.Teraz uważaj na moje słowa, słuchaj, co mówię do ciebie!Porzuć dom, zbuduj statek, wzgardź dobytkiem, ratuj życie! Projekt statku, jaki zbudujesz i jego wymiary, znajdziesz na płytce. Tabliczkę zostawię przy ścianie trzcinowej chaty. Musisz zadbać o pokrycie całego statku dachem,, żeby Słońce nie zaglądało do środka.Takielunek musi być bardzo mocny, uszczelnienie smołowe bardzo tęgie, żeby się ustrzec przed wodą. Niech statek będzie taki, żeby mógł się kręcić i przewracać, żeby przetrwał lawinę wody! Zbuduj statek w dni siedem, zbierz w nim całą rodzinę i krewnych ((W Biblii na krewnych Noe już nie dostał pozwolenia)) Zgromadź w nim żywność i wodę, weź zwierzęta domowe. Potem, ustalonego dnia,sygnał będzie ci dany.Wyznaczony przeze mnie przewodnik statku, który zna wody, owego dnia przyjdzie do ciebie. Owego dnia wejdziesz do statku, jeg luk szczelnie zamkniesz. Niszczycielski potop nadejdzie z południa, zniszczy lądy i wszelkie życie.. Zerwie cumy twego statku, zakręci nim i przewróci. Nie lękaj się, przewodnik statku doprowadzi cię do bezpiecznej przystani. Dzięki tobie przetrwa nasienie cywilizowanej ludzkości.Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

26 listopada 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.((W Biblii, to sam Bóg żeby uratować Noego, zamykał za uczciwym Noem wejście do statku, nawet podobno je zasmołował z troski o los uczciwego i sprawiedliwego. Nie pozwolił przy tym na żadnych dodatkowych pasażerów. A tu, Bóg Enki, który stworzył ludzkość musi użyć podstępu, żeby uratować Ziemię dla przyszłych pokoleń.)) Kiedy głos Enki umilkł, Zisudra był bardzo przejęty, zdruzgotany padł na kolana.Panie mój! Panie mój! Słyszałem twój głos i wszystko co mówiłeś, pozwól zobaczyć mi twoją twarz! Nie do ciebie, Zisudro, mówiłem, do trzcinowej ściany mówiłem, tak odpowiedział pan Enki.Zgodnie z decyzją Enlila jestem związany przysięgą którą złożyli wszyscy Anunnaki. Jeśli ujrzysz moją twarz, z pewnością umrzesz, jak wszyscy śmiertelnicy. ((Szukam podpowiedzi na portalu "Pytania do Biblii". Jak wygląda Bóg? W odpowiedzi można przeczytać, że Bóg jest Duchem(Ew. Jana 4,24), więc Jego wygląd nie jest czymś co potrafimy opisać.Jakim więc cudem z tym duchem rozmawiają ludzie, kiedy ten duch razem z nimi wojuje i u Abrahama myje nogi i wcina z apetytem cielaka? Widać,że w wersji religijnej w zależności od potrzeby Bóg jest albo istotą z krwi i kości, albo duchem. Ale, moim zdaniem widać,że słowa Enki powtarza II Księga Mojżeszowa 33,20 ,która mówi nam. "Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu".Teraz już wiemy dlaczego tak się nam to tłumaczy?W Biblii po prostu umieszczono słowa Enki do Zisudry.)) Teraz trzcinowa chato, uważaj na moje słowa. Kiedy ludzie z miasta będą ciebie wypytywać, powiesz im, że pan Enlil bardzo rozgniewał się na twojego pana Enki i budujesz statek, żeby popłynąć do Abzu, do pana Enki i wtedy Enlilowi złość przejdzie.Zapadła cisza i Zisudra wyszedł zza trzcinowej ściany, w świetle Księżyca znalazł tabliczkę z lapis lazuli. Zobaczył na niej wyryty obraz statku, a nacięcia wskazywały jego rozmiary. Zisudra był najmądrzejszy z cywilizowanych ludzi, wszystko co usłyszał i zobaczył w lot zrozumiał. Jak tylko nastał dzień, zaraz z rana zabrał się do pracy, a ciekawskim z miasta tak tłumaczył. Pan Enlil gniewa się na mego pana Enki. Z tego powodu pan Enlil jest do mnie wrogo nastawiony. W tym mieście nie mogę już dłużej przebywać, ani też w Edin postawić stopy. Do Abzu, królestwa pana Enki, wyruszam w podróż drogą morską, dlatego też statek muszę szybko zbudować, co uśmierzy gniew pana Enlila i srogie próby życiowe ustaną. I obdarzy was pan Enlil hojnie dostatkiem.Nim poranek minął wokół Zisudry zebrali się ludzie, wzajemnie zachęcali się do pomocy przy budowie statku dla Zisudry. ((Nic nie warte jest to całe gadanie, jakoby statek/arkę budował sam tylko Noe z synami, bo takie wersje również czytałem.Albo w starych Żydowskich kronikach, jakoby nawet aniołowie mieli to budować na polecenie samego Boga.Widać,że w wersji religijnej, w zależności od potrzeby,Bóg i anioły raz są duchami, a raz istotami materialnymi.Jest do dzisiaj zachowany fragment tego tekstu jak anoły zbudują statek dla Noego.)) "Noe! Oto twoje postępowanie stanęło przede mną, postępowanie bez zarzutu, postępowanie miłości i sprawiedliwości. Teraz aniołowie przygotują drewnianą Arkę i kiedy wykonają to zadanie, położę na niej swoją rękę i zabezpieczę. Wyjdzie z niej nasienie życia, ziemia się odmieni i nie pozostanie bez ludzi". ((To,że Ziemię odziedziczą ludzie powiedział Gaizu w wersji sumeryjskiej. A działo to się tysiące lat wcześniej, nim powstała kultura, która dopiero po kolejnych tysiącleciach stworzyła pięcioksiąg i uchwaliła kult Boga Jahwe)). Drewno do budowy statku zwlekali starsi, młodzi zaś znosili smołę z bagien. Cieśle zbijali deski młotkami, Zisudra natomiast topił w kotle smołę i wszystko obficie smarował i uszczelniał. Ludzie sami siebie poganiali, myśląc, że jak Zisudra w końcu odpłynie, spotka ich ten obiecany dobrobyt od pana Enlila. Ale jak wiemy, pan Enlil nie zawracał sobie głowy takimi pierdołami. Ludzie tak poganiali z pracą, że statek już piątego dnia był gotowy. Nie mogąc się doczekać odpłynięcia Zisudry, ludzie sami przynosili żywność i wodę Ludzie od ust sobie odejmowali i nosili wszystko na statek Zisudry, śpieszyli się, żeby jak najprędzej ułagodzić gniew pana Enlila. Przyprowadzono też na statek czworonogi, ptaki z pola same przyleciały ((Dokładnie odwrotnie jak w Biblii, gdzie śmiali się z Noego.Kwestię wchodzenia zwierząt z całego świata ominę, bo już o tym dawno pisałem i jest śmieszna)) Zisudra żonę zaokrętował, przyszli też synowie z żonami i dziećmi. ((I teraz stanie się coś, co w Biblii jest nie do pomyślenia, Zisudra zachęca ludzi do wejścia na pokład.)) Ktokolwiek zechce się udać do siedziby pana Enki niech także wejdzie na poklad. Jednak ludzie przewidywali, że po odpłynięciu Zisudry , złość Enlila minie, i zapewni im dostatek. Niewielu z rzemieślników odpowiedziało na apel Zisudry i weszło na pokład. Szóstego dnia, Ninagal,"Pan wielkich wód" wszedł na pokład.Był kolejnym synem Enki i to on miał być owym nawigatorem i przewodnikiem.Wszystko mamy już gotowe, czekamy tylko na sygnał do potopu i startu rakiet z Anunnaki na pokładach.Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

27 listopada 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie.Cztery dni porzed nadejściem potopu Ziemia dudniła, jęczała jakby w bólu. Cztery noce przed nadejściem nieszczęścia widziano na niebie Nibiru, jako płonącą gwiazdę. Potem ciemność zapadła za dnia, w nocy Księżyc zaś zniknął, jakby połknięty przez kosmicznego potwora. Szóstego dnia, Ninagal,"Pan wielkich wód" wszedł na pokład.Trzymal w rękach skrzynkę z cedrowego drewna i na statku miał ją zawsze przy sobie.Były w niej esencje i komórki jajowe, zebrane przez Enki i Ninmah.W ten sposób wszystkie zwierzęta zostały ukryte w swych parach. Wyjaśnił to Zisudrze i dodał, że musieli to ukryć przed Enlilem, żeby można było wskrzesić życie po potopie, kiedy Ziemia obeschnie i będzie gotowa.Razem czekali na dzień siódmy W sto dwudziestym szar czekano na potop. Był to dziesiąty szar życia Zisudry ((O ile dobrze pamiętam to jedna "szar" to okres około 3000 ziemskich lat, więc byłby nawet starszy jak podają źródła biblijne! bo Noe i Zisudra to ta sama osoba.)) Utu dał znak dla Anunnaki. Odlatujcie! Odlatujcie!. Niebiańskie rydwany wzbijały się jeden po drugim do nieba. W niebiańskich łodziach Anunnaki wzbili się w przestworza. Ninagal zauważył błyski silników rakiet w Szuruppak, w odległości osiemnastu league. Zaczął krzyczeć do Zisudry. Zamykaj! Zamykaj! Razem opuścili klapę zamykającą luk. Statek był całkowicie zamknięty, nie przepuszczał wody. Do środka nie wpadał też najmniejszy promyczek światła. Owego dnia, owego pamiętnego dnia potop natarł z rykiem. Lawina wody wyłoniła się w zodiakalnym domu Lwa ((Najpierw ta informacja mnie zmyliła, myślałem, że chodzi o kierunek wschodni,kierunek wschodu Słońca, to jednak chodzi o miejsce w którym przebywało Słońce, na tle gwiazdozbiorów w tamtym okresie czasu))_ Na Białym Lądzie u spodu globu Ziemia trzęsła się w posadach. Jedna warstwa lodu uderzała w drugą warstwę, powierzchnia Białego lądu kruszyła się jak skorupka jajka Potem z rykiem równym tysiącom grzmotów pokrywa lodowa ześlizgnęła się z podstawy, niewidzialna sieć Nibiru pociągnęła ją i zwaliła z podstawy do morza.Nagle podniosła się fala pływowa, ściana wody sięgała nieba. Burza o niespotykanej dotąd potędze rozszalała się u spodu Ziemi. Jej wichry pędziły ścianę wody na północ w stronę krajów Abzu. Stamtąd fala pędziła w stronę terenów zasiedlonych i wnet zalała Edin. Gdy ściana wody dotarła do Szuruppak, zerwała cumy statku Zisudry. Rzucała statkiem bezładnie i kręciła. Początkowo ściana wody połknęła cały statek, niczym smok wodny. Choć całkowicie zanurzony, statek wytrzymał, nie przepuścił ani kropli wody. Ale na zewnątrz rozpętało się prawdziwe piekło. Ściana wody zgarnęła ludzi jak bitwa mordercza, wszystko co kiedyś stało na ziemi, zmiotły potężne wody.Nikt nie widział już nikogo, grunt zniknął, wszędzie była woda.. Nim dzień się skończył rozszalała ściana wody dosięgnęła gór. (( Z badań geologicznych można wysnuć wnioski o nagłym ataku wody, a nie o biblijnym deszczu.Porządek geologiczny skamielin jest taki, jakiego można by się spodziewać. Najniżej są szczątki zwierząt żyjących blisko dna, zwłaszcza bezkręgowców. Następnie szczątki zwierząt poruszających się wolno, takich jak płazy. W następnej kolejności padły gady. Najdłużej przed falami uciekały ssaki, i te są w najwyższych warstwach.Jednak badania geologiczne nie potwierdzają wersji biblijnej, pomimo klątw rzucanych na badaczy. W połowie lat 40 XX w. dr Frank C. Hibben, archeolog z Uniwersytetu Nowy Meksyk, wybrał się na Alaskę w poszukiwaniu ludzkich szczątków. Jednak to co znalazł przerosło jego najśmielsze oczekiwania. Ogromne połacie terenu przeorane jakby ogromnym pługiem. Wszystko wymieszane, zwłoki mastodontów, mamutów, wymieszane ze szczątkami roślin i wielu rodzajami bizonów, lwów, koni, wilków i niedźwiedzi. Wszystko przemieszane jakby ręką wściekłego olbrzyma.Nawet najgwałtowniejsze ulewy nie potrafią tak przeorać ziemi.))Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

28 listopada 2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz