wtorek, 25 stycznia 2022

 

6 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski sto, a
Witam serdecznie. ((Szkoda, że nie liczyłem tych szar, ale na pewno jest już ponad sto szar, to 360 000 ziemskich lat. Wychodzi na to, że jesteśmy w okresie panowania Bogów w Egipcie, o których pisał, w trzecim wieku przed naszą erą kapłan o imieniu Manetho z Heliopolis.Napisał wyczerpującą, powszechnie cenioną historię Egiptu z kompletną listą władców okresu dynastycznego. Historia Manetho sięga daleko w przeszłość, do czasu kiedy w Egipcie panowali Bogowie, dzieci Bogów, czyli półbogowie, co już było jawną herezją, następnie wcale niemała lista faraonów. Dość powiedzieć, że Manetho wyliczył cały okres panowania na ni mniej, ni więcej na 24 925 lat co wykraczało już poważnie poza biblijną datę stworzenia wypadającą jak wiadomo w piątym tysiącleciu przed naszą erą. Euzebiusz, chrześcijański pisarz(350 n. e.) poradził sobie w ten sposób, że w swoim tłumaczeniu wybrnął szczęśliwie z sytuacji. " Wydaje mi się, że chodzi tu o rok księżycowy, trwający trzydzieści dni Egipcjanie nazywali rokiem okres, który my nazywamy miesiącem”. To oczywiste kłamstwo. Jednak zabieg ten pozwolił Euzebiuszowi i jego następcom skrócić dwadzieścia pięć tysięcy lat okresu predynastycznego do zgrabnych dwóch tysięcy dwustu czterdziestu lat jakie według biblijnej chronologii upłynęły między stworzeniem Adama a potopem, co już pasowało do biblijnej wersji stworzenia świata.)) Na razie Kraj Portu Kosmicznego, Tilmun zostaje przyznany Ninmah, nazywanej teraz Ninhursag, ludzie nie mają tu wstępu. Czarny Ląd zostaje przyznany Mardukowi, Kraje Dawne objął we władanie Enlil razem ze swoimi potomkami.Podczas pierwszego szar po potopie Ninhursag zdołała uśmierzyć gniew zwaśnionych stron. Ponownie głównym celem, stojącym ponad ambicjami i rywalizacjami, stało się zdobywanie złota i wysyłanie je na Nibiru. Ziemia powoli zaczęła wracać do życia, stało się tak dzięki pracy Enki i Ninmah, którzy zachowali esencje życiowe i komórki jajowe zwierząt i nasiona z Nibiru. Jednak część zwierząt przetrwała bez niczyjej pomocy i teraz mnożyła się na lądach w powietrzu i wodzie.. Jednak najbardziej wartościowe, jak odkryli sami Anunnaki, były niedobitki ludzkości.Podobnie jak w dniach stworzenia prymitywnych robotników, zmęczeni Anunnaki, głośno domagali się cywilizowanych robotników ((Kurde! A mówili, że to złoto leży na wierzchu i tylko wystarczy pozbierać. To nawet tego im się nie chce? Lenie nad leniami!!!)) Nim pierwszy szar przeminął po potopie niespodziewanie rozejm został zerwany, jednak nie pomiędzy Mardukiem a Ninurtą, jak można było się spodziewać. Nawet nie między Enkim a Enlilem.Igigi zaczęli podjudzać synów Marduka Kiedy Marduk z Sapranit przeczekiwali potop na Lahmu, dwaj synowie, Asar i Satu upodobali sobie córki Szamgaza, przywódcy Igigi. Kiedy wszyscy powrócili na Ziemię, dwaj bracia poślubili dwie siostry. Asar wybrał tę która nazywała się Astu. Satu wybrał Nebat. Astu wybrał na miejsce osiedlenia ziemię Czarnego Lądu i osiedlił się razem z Mardukiem. Satu osiadł wraz z Szamgazem w pobliżu Miejsca Lądowania, tam gdzie mieszkali Igigi. ((A podobno te zbuntowane niby anioły miały zginąć w potopie razem ze swoim wynaturzonym potomstwem i zostały strącone w czeluście piekieł po wieki wieków. A tu mają się dobrze i knują jak by tu przejąć spadek po jednym z Bogów. Dalsza część tych historii to urządzanie Ziemi od nowa i zdaje się,że tu znajdziemy zastosowanie do biblijnych słów z Księgi Rodzaju (1:26):"CZYŃCIE SOBIE ZIEMIĘ PODDANĄ"Tylko do kogo te słowa są kierowane? Ludzie tu nie mieli nic do gadania, a Anunnaki zaczęli dzielić planetę na swoje strefy wpływów i walczyć o spadki i władzę co doprowadziło do wcześniej opisywanych wojen.))Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

7 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. ((W historii przekazanej przez Sumerów,materialne ciało człowieka nie powstało jako nieśmiertelne wybitne dzieło Boga stworzone do pilnowania Edenu, ale pierwsze wersje człowieka zostały stworzone z mieszaniny genów obcych z istotami człekolształtnymi,żeby zastąpić obcych w ciężkiej pracy w kopalniach, i tylko dzięki temperamentowi Enki powstała nowa wersja ludzi, którzy są również hybrydani. Jednak jest to już nie mieszanina genów z człekokształtnymi, tylko naturalne potomstwo Ziemianek i obcych.Nie ma to jednak nic wspólnego z nieśmiertelną duszą, bo tylko ona jest przez Boga stworzona na wzór i podobieństwo. W wersji sumeryjskiej potop nie jest karą za złe niemoralne życie, ale jest katastrofą na skalę kosmiczną i znana jest jeszcze starsza wersja potopu w której Enki występuje pod swoim pierwszym imieniem Ea, a Zisudra pod imieniem Utnapishtima. " Ea, żeby jakoś poinformować Utnapishtima mówił do trzcinowej ściany za którą stał Utnapishtim)) "Ty mężu z Szurppak Utnapishtim, synu Ubara-Tutu, wybuduj arkę z drzewa, wybuduj ją na korabiu. Kiń swe bogactwa, pogardź pożytki swemi, zbaw żywot swój - szukaj życia! Z każdego co żywoistne, z każdego rodzaju wprowadź do nawy". Jak można zauważyć nie jest wymieniona liczba po siedem, o którą w biblijnym potopie jest tyle kłótni, a która, jak sądzą naukowcy wzięła się z kalendarza księżycowego.Na długie tysiąclecia wcześniej , zanim Jahwe wpadł na pomysł budowania świata, ludzie potrafili już liczyć do siedmiu, i korzystali już z Księżyca do obliczania czasu Utnapishtim nie bardzo wiedział jak na się zabrać do tej pracy, Więc Ea narysował mu to na piasku i dokładnie objaśnił Utnapishtim natychmiast zabrał się do roboty, bo czasu nie zostało wiele, i zbudował łódź, tak jak nakazał mu Bóg Ea."Com tylko posiadał - władowałem w nią. Więc zgromadziłem złoto i srebro i nasienie wszystkiego co żywoistne. Potem mej rodzinie i krewieństwu kazałem wstąpić do nawy. I wprowadziłem do arki bydło tuczne, wielkie i tłuste - i wprowadziłem żywinę przymniejszą.Rękodzielnie wszelkiego kunsztu takoż weszli na mój rozkaz" ((W Biblii zwierzęta wchodziły same, i to z całego świata,a Noe nie zabrał też nikogo poza swoją rodziną. W innym opracowaniu sygnałem dla króla miał być widok startujących rakiet Bogów, ale w tym z którego kożystam jest tylko powiedziane, że nadeszła zapowiedziana godzina.)) "I przyszła zapowiedziana godzina, gdy mierzchnie świat. Ze świtem dnia następnego na niebie poczęło się kłębić chmurzysko czarne jak noc.Zaszumiał orkan południa, lunęły strugi i pęczniały wciąż, aż dosięgnęły wierzchołów górskich. Już wodne bałwany zaczęły rzucać się na ludzi. Już brat nie poznaje brata. Nawet sami Bogowie doznali strachu i pierzchli kryjąc się, kryjąc się na niebieskiej górze Anu. Przykucnięci jako psi, w zalęknieniu kulą się Bogowie. Jak białogłowa w boleściach porodu, tak przeraźliwie zakrzyka Isztar. Azalim po to spłodziła i zrodziła ludzkie plemię, aby tak ninie, jak rybi wylęg otchłanie mórz pochłonęły! Przez sześć dni i sześć nocy głuchym porykiem szumiała ulewa. niby huk wodospadów. Siódmego dnia popuścił orkan. I cichość wielka nastała, niby po wielkiej bitwieUspokoiło się morze. ((Jednak wszystkie przekazy potwierdzają, że przyczyna potopu miała miejsce na południu i nie trwał rok.)) Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

8 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. Przez sześć dni i sześć nocy głuchym porykiem szumiała ulewa. niby huk wodospadów. Siódmego dnia popuścił orkan. I cichość wielka nastała, niby po wielkiej bitwie. I wielka cichość nastała, jakby po wielkiej bitwie. Uspokoiło się morze. przycichła burza nieszczęścia. Wyzieram na powietrze:umirzył się huragan. Wszyscy ludzie przemienieni byli w błoto. Jałową postacią stała się wszystkiej ziemi dziedzina. I otworzyłem okienko, a jasność promienna prysnęła mi w twarz. Ku ziemi się chylę, usiadam i szlocham - i szlocham srodze, a moje rzęsne łzy ściekają po moich policzkach. I spojrzałem w dal na dalekie, na stepy wód. I w głośny uderzam krzyk. Wytracon jest wszystek rodzaj człowieczy! Po dwunastu podwójnych godzinach wypłynęła z topieli niejaka wyspa. A korab przygnało ku górze Nissir.Sześć dni dzierży góra statek, sześć dni dzierży i nie pozwala nim zakolebać, niechby najlżejszym kołysem. Toli, skoro siódmy dzień zabłyśnie, wystawiam gołębia, wypuszczam gołębia iżby poleciał. Wyfrunie gołąb i wróci. Bowiem nijakiego miejsca nie znalazł, gdzie by się oprzeć mógł. Przeto wrócił. Wystawiam owo jaskółkę, wypuszczam jaskółkę, iżby poleciała. Wyfrunie jaskółka i wróci. Bowiem nijakiego miejsca nie znalazła, gdzie by oprzeć się mogła. Więc powróciła. Wystawiam kruka, wypuszczam kruka iżby poleciał. Wyfrunie kruk i obaczy jak ziemia schnie i oddycha spod przygniotu opadających wód. Kruk ż kracze, grzebie, żre i już nie wraca" . (( Utnapishtim już wie, że może bezpiecznie wyjść z arki. Buduje ołtarz, i jak to było w zwyczaju, składa Bogom ofiarę.W zasadzie nie różni się to niczym od wersji biblijnej, i w obu wersjach wypuszczane są ptaki, które sygnalizują koniec potopu.Jedyną różnicą jest to,że Utnapishtim wspomina o Bogach w liczbie mnogiej.)) "Naówczas wszystko wypuszczam na cztery wiatry z korabiu i żerwę czynię z baranka. Na szczycie góry ofiarne sypię ziarna, cedrowe drzewo spopielam i palę mirt. Zwąchali zapach Bogowie. Zaprawdę mile łechce nozdrza Bogów Zertwienna woń". (( Nie są to jedyne teksty ze starożytnego Sumeru. Na innych tabliczkach, jednych sprzed pięciu tysięcy lat, innych sprzed trzech tysięcy, można znaleźć postać jako żywo opisującą postać biblijnego Noego. I choć występuje pod różnymi imionami to bez trudu można rozpoznać tego samego patriarchę.Otrzymuje on ostrzeżenie od litościwego Boga. I w wersji sumeryjskiej nie ma mowy o żadnych listkach oliwnych wyrosłych nagle z niczego na zniszczonej ziemi, za to jest poruszona sprawa padliny, którą zaczął rozdrapywać kruk.Nie ma też mowy o drastycznej zmianie klimatu, i rozpinanej na niebie tęczy na zgodę, której i tak nie będzie,bo biblijny Bóg będzie jeszcze szalał na Ziemi. Będzie niszczył miasta i całe narody. Warto zauważyć, że ten opis jest napisany w pierwszej osobie. Opisuje to osoba, która sama tego doświadczyła. W wersji biblijnej dzieje Noego opisuje ktoś trzeci. Starzec buduje arkę, która oprze się wodom szalejącego potopu. I z osób, którzy przeżyli na arce odrodzi się ludzkość.Już na pierwszy rzut oka widać podobieństwo sumeryjskiego mitu o potopie z opisem biblijnego opisu o Noem. Uczeni od dawna próbują rozwikłać tę zagadkę owych podobieństw. Moim zdaniem Sumerowie nie mogli go skopiować z opisu biblijnego, bo takowego jeszcze nie było. W gruncie rzeczy najważniejsze jest to, że obydwie legendy zawierają relacje historyczne spisane z myślą o przyszłych pokoleniach ludzkości.)) Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

9 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam serdecznie. ((Z przedstwionych historii wiemy,że Zisudra był synem Enki. Natomiast z opisów biblijnych wiemy, że ojcem Noego był Lamek. Ale czy na pewno to Lamek był ojcem Noego? Wracamy do Edin, gdzie nadzorcą prac był Lu-Mach. Jego obowiązkiem było, jak już wcześniej wspominałem, wymuszenie większej normy przy znacznie ograniczonym żywieniu. Ci Bogowie, to jakieś nieczułe świnie, a nie Bogowie. Że Enlil był świnia, to się już nie dziwię, ale reszta też nic nie lepsza. Samemu się robić nie chciało, to z ludzi zrobili niewolników.)) "Lu-Mach miał żonę Batanasz, była ona córką jego stryja(To znaczy że kuzynka). Była to kobieta nadzwyczajnej piękności, jej urodą oczarowany był Enki(Znowu?) Enki przesłał prośbę do Marduka. Wezwij Lu-Macha do swego królestwa, naucz go tam jak Ziemianie mają zbudować miasto. W ten niecny sposób Enki pozbył się męża pięknej Batanasz. Zanim Lu-Mach wyjechał w delegację umieścił piękną żonę w Szuuppak w domu Ninmah, zresztą, jak się wydaje za namową samego Enki, który argumentował, że tam będzie bezpieczna od złości tłumów ludzkich. Jak nietrudno się domyślić, wkrótce sam Enki zawitał z wizytą u siostry Ninmach ((Skąd my to znamy?Mąż w delegacji. Tyle tylko, że w dzisiejszych czasach trudno o Boga i trzeba się zadowolić zwykłym sąsiadem lub listonoszem. )) Na dachu domu, gdzie Batanasz się kąpała, Enki już nie wytrzymał, nachylił się nad dziewczyną, zaczął całować, chwycił za lędźwie i wlał w nią swe nasienie. Batanasz zaszła w ciążę, jej brzuch prawdziwie nabrzmiał.Z Szuruppak wysłano do Lu-Macha wiadomość. Wracaj do Edin. Masz syna ((Z wszystkich dostępnych wersji wynika, że Lameka nie było w domu trzy lata.)) Lu-Mach wrócił do Edin. Batanasz pokazała mu syna. Miał skórę białą jak śnieg, włosy zaś koloru wełny, jego oczy były jak niebo i pałały blaskiem. Jego widok przeraził lu-Macha i w te pędy poleciał z wiadomością do swojego ojca Matuszala. Syna niepodobnego do Ziemian porodziła Batanasz, nie wiem co o tym myśleć! Matuszal poszedł do Batanasz wywiedzieć się prawdy i sam był zdumiony jego wyglądem (( W wersji którą ja czytałem w całe to śledztwo był zatrudniony jeszcze Henoch, ale w tej wersji Henoch jest już w niebie.)) Wyjaw prawdę swemu mężowi Lu-Machowi! Czy ten chłopiec jest jego synem!?Czy jeden z Igigi jest ojcem chłopca? Żaden z Igigi nie jest ojcem tego chłopca, przysięgam na moje życie! tak odpowiedziała Batanasz ((Ach te baby! Nie powiedziała prawdy, ale też nie skłamała. Igigi to Anunnaki obsługujący stację na Marsie, a Enki do nich nie należał. To znaczy, że już przed tysiącami lat kobiety potrafiły manipulować mężczyznami)) Wtedy Matuszal położył rękę na ramieniu Lu-Macha i powiedział. Ten chłopiec to tajemnica, lecz w tej osobliwości odsłania się omen przed tobą. Jest niezwykły, bo niezwykłe ma zadanie jest mu przeznaczone. Jakie to zadanie, nie wiem. We właściwym czasie stanie się wiadome.Tak mówił Matuszal do swojego syna Lu-Macha, czyniąc aluzję do tego co działo się na Ziemi. ((Taki sam opis znamy z apokryficznej Księgi Henocha,ale w niej jest mowa o Strażnikach Nieba. Ale jakby na to nie patrzeć to ojcem Zisudry i Noego jest Enki,więc wszyscy jesteśmy ich potomkami i nosimy w sobie ich geny i na pewno nie zostaliśmy ulepieni z gliny przez biblijnego Boga.)) Pozdrawiam milutko, życzę jak zawsze zdrówka, wspaniałego humorku i ciekawych przemyśleń.

10 grudnia 2021

Andrzej

Andrzej Dąbrowski
Witam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz