piątek, 9 grudnia 2022

 

Andrzej

Witam serdecznie.Poziomy,częstotliwości,wibracje, miejsca.To wszystko bardzo trudno opisać słowami. Jak to może wyglądać w formie graficznej? Można to zobaczyć z kolejnego materiału,który chcę przypomnieć i powinniśmy zrozumieć w jakim "miejscu"Wszechświata jesteśmy i jak daleko mamy do Źródła,czyli Boga.Posłuchajmy ponownie i poczytajmy co nam o tych poziomach opowie znany nam już od dawna autor. "Sfera astralna - Grzegorz Sławicki - 29.01.2016 https://youtu.be/iQucsdjvuPw " Wykład Grzegorza nie jest nowy i zaliczyłbym go do źródeł archiwalnych, tym bardziej,że autora już nie ma wśród nas. Na samym początku autor składa widzom życzenia aby każdy uzyskał połączenie ze Źródłem. Wtedy już nie będziemy potrzebowali książek i ziemskich przewodników. Ale ja wiem jak niewielu ludziom taka sztuka się udaje, więc nie zaszkodzi czerpać wiedzę od tych którzy to potrafią.Na razie autor nam mówi,że temat sfery astralnej jest ważny i powinien być ważny dla każdego z nas, bo dotyczy to wszystkich bez wyjątków. Nie tylko w czasie snu dusza przenosi się na poziomy astralne, ale jesteśmy w nich "energetycznie zanurzeni" przez całe swoje życie, w każdej sekundzie swojego życia jesteśmy obecni w sferze astralnej ponieważ posiadamy ciało astralne. O ile dobrze pamiętam to o tym samym mówił Monroe i dr Kaczorowski. RównieżI.Trędowicz, D.Lenarczyk i G.Orr mówiły,ze poziom astralny otacza nas jak powietrze którym oddychamy. Rozumiem więc,że wszystkie wibracje z których składają się nasze światy przenikają się wzajemnie i mieszają ze sobą.Nasz autor ujmuje to w ten sposób,że w świecie materialnym nasze ciało materialne jest "pojazdem" którym poruszamy się na tym poziomie. A ciało astralne jest "pojazdem" który umożliwia nam poruszanie się po świecie astralnym.Posiadamy też ciało mentalne które jest naszym nośnikiem na poziomie mentalnym i w zasadzie na tych poziomach jesteśmy stale obecni, a autor mówi,że te sfery są ze sobą ściśle powiązane, więc rozumiem,że energie tych sfer przenikają się wzajemnie i ich oddzielenie od siebie jest tylko teoretyczne dla łatwiejszego zrozumienia, zresztą autor mówi podobnie. "Dlaczego nie jesteśmy świadomi tych sfer?" Autor zapewnia,że są tak samo realne jak świat w którym żyjemy. Dlaczego więc ich nie widzimy i nie czujemy? Grzegorz tłumaczy dlaczego nie widzimy świata astralnego i mówi podobnie jak ja to tłumaczę.Mamy do czynienia z zupełnie innymi częstotliwościami, których nie jesteśmy w stanie odebrać fizycznymi zmysłami.Świadomość, którą mamy znajdując się w ciele materialnym jest zestrojona tylko z poziomem materialnym więc nie odbiera częstotliwości poziomów astralnych.Autor podaje przykład kiedy ktoś np śpi 20 godzin na dobę i w świecie materialnym funkcjonuje tylko po 4 godziny dziennie. Po kilku miesiącach takiego życia dojdzie do wniosku,że świat w którym przebywa te 20 godzin na dobę jest bardziej realny niż ten w którym przebywa tylko 4 godziny. Ale to przykład dość abstrakcyjny, a ja lubię przykłady na znanych wszystkim urządzeniach. Moim zdaniem tę wybiórczość w odbieraniu tylko takich częstotliwości łatwiej wytłumaczyć na odbiorniku radiowym i telewizyjnym. Oba odbiorniki "żyją" wśród fal energetycznych, które przekazują informacje w różnych częstotliwościach. Odbiornik radiowy nie przetworzy fal programu telewizyjnego chociaż i tam mamy do czynienia z takimi samymi falami.Oba odbiorniki pracują na tych samych falach, ale każdy odbiera tylko częstotliwości dla których został przeznaczony i podobnie jest z ciałem materialnym, które jest zaprojektowane tylko do odbioru częstotliwości materialnego świata. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

28 listopada o 08:42

Andrzej

Witam serdecznie.Tak jak przykładowe radio nie jest w stanie "zobaczyć" częstotliwości obrazu telewizyjnego, tak my naszymi oczami nie jesteśmy w stanie zobaczyć światów astralnych bo wibrują częstotliwościami z którymi nie jesteśmy zestrojeni, więc dla naszych materialnych zmysłów te światy nie istnieją.Dlatego Jezus doradza nam żeby w czasie modlitwy odciąć się od wrarzeń zmysłowych,które nas prowadzą tylko do świata fizycznego i zatopić w myślach szukając "światła lampy",a zobaczymy wewnętrzny świat i raczej zapomniałbym o religijnych mitach w których ludzie są zabierani żywcem do nieba bo jest to po prostu niemożliwe, a praw fizyki stworzonych przez Stwórcę nie zmieni żadna religia. Autor mówi, że w świecie astralnym energia podąża za myślą, czyli intencją i to samo dzieje się na poziomie materialnym co potwierdzają fizycy kwantowi.Czyli energia jest widzialna jako materia tylko wtedy jeśli występuje intencja-obserwator, czyli my. Dlatego na pozimie materialnym mamy znaną nam materię, ale występuje ona też na poziomach astralnych bo tam również nasze myśli są intencją, więc jest obserwator. Autor mówi,że poziom materialny różni się jedynie od astralnego szybkością działania. Nasz teraźniejszy świat jest wyraźnie wolniejszy bo charakteryzuje się wolniejszymi wibracjami. A jak powinniśmy pamiętać z relacji osób po śmierci klinicznej w astralu wszystko dzieje się natychmiast i jest to spowodowane poziomem wibracji świata astralnego.Tam również myślimy, działamy i tworzymy, bo zasada działania w obu światach jest taka sama. Różni je tylko poziom tych nieszczęsnych wibracji których w świecie materialnym nie umiemy przyśpieszyć i wzmocnić.Ale na poziomie materialnym, jak już rozumiem, ogranicza nas ciało materialne które wibruje zgodnie z poziomem w jakim funkcjonuje,więc nie czujemy niczego z czym nie jesteśmy zestrojeni. Dlatego Jezus, wręcz, zalecał modlitwę w warunkach w których nic i nikt nie będzie rozpraszał naszej świadomości. Ale żeby osiągnąć świadomy stan połączenia z astralem potrzeba nam lat prób i starań.Niestety księża straszą ludzi,że tak się modląc możemy natrafić na jakiegoś diabła, a światło które zobaczymy jest udającym Boga Lucyferem, więc znów się boimy i nasze wibracje spadają na łeb i szyję, i znowu energią strachu karmimy najniższe poziomy i istoty które tam funkcjonują Dlatego lepiej korzystać z nauk takich osób jak np. D. Lenarczyk, G. Orr, A. Kaczorowski, bo tłumaczenia teologiczne o tym dlaczego Jezus zalecał taki sposób modlenia możemy od razu włożyć pomiędzy bajki. Jesteśmy w 8 min i 12 sek. wykładu i oto dochodzimy do pierwszej poglądowej planszy która powinna nam ułatwić zrozumienie struktury energetycznej Wszechświata.Zapamiętajmy ją bo jest bardzo ważna!!!! Licząc od góry gdzie jako nr. 1 jest określone Źródło, schodzimy w dół w coraz niższe wibracje aż do poziomu nr 6. Te wszystkie poziomy cechuje nieśmiertelność i autor określa je wyższymi światami.Rozumiem,że właśnie ten najwyższy poziom Jezus nazywał Ojcem,a poziomy poniżej Jezus nazywał mieszkaniamii i w te poziomy nieśmiertelności przenoszą się uwolnieni od świata materialnego.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz