poniedziałek, 7 lutego 2022

 

📚... do poczytania.
MOJE DZIECKO NIE MÓWI !?
Na konsultację logopedyczną zgłasza się zaniepokojony rodzic wraz ze swoim dzieckiem. Trzylatek biega po gabinecie, zauważa kolorową zabawkę, zatrzymuje się… zrzuca ją, obraca w rękach, ta jednak nie spełniła jego oczekiwań więc maraton po pomieszczeniu znowu się rozpoczął. Chłopiec co chwilę zmienia obiekt zainteresowania, nie reaguje na prośby mamy by uspokoił się i usiadł na dywanie. Kobieta nie wytrzymuje, łapie syna za rękę i sadza na swoich kolanach. Dziecko desperacko próbuje się uwolnić, wykrzykuje szereg nieartykułowanych dźwięków. Silne emocje chłopca są niczym membrana odbijająca spokojne, ale stanowcze komunikaty matki. W końcu udaje mu się uwolnić. Chłopiec biegnie w kierunku biurka, wspina się na nie i zgłębia właściwości latarki, którą tam znalazł. Oczywiście jest to tylko chwilowa fascynacja.
Do akcji wkracza logopeda, zdążyła się dowiedzieć, że dziecko lubi samochodziki, wyciąga więc je ze swojej ogromnej szafy ze skarbami i obserwuje spontaniczną aktywność chłopca. Ten układa je w równiutkim rzędzie pod ścianą i wskakuje na dmuchaną piłkę. Logopeda woła trzylatka po imieniu i zachęca do wspólnej zabawy, jednak komunikaty zdają się w ogóle do niego nie docierać. Terapeutka wybiera jedno z autek i jeździ nim wokół dziecka, wypowiadając melodyjne „brum, brum”. Chłopiec wyszarpuje samochodzik z ręki logopedy, podejmuje zabawę - wprawia autko w zawrotną prędkość oraz wykrzykuje na całe gardło „uuu uuu uuuuu!”. Jednak po kilku sekundach rzuca zabawkę w kąt i wyciąga z pojemnika kredki. Od początku spotkania skutecznie omija wzrok tak mamy, jak terapeutki, ani na chwilę nie skoncentrował się na ich twarzy.
Pani logopeda wyciąga materac i rozkłada go przed ogromnym lustrem. Odwraca się też na chwilę, by pomalować usta fioletową szminką, założyć niebieskie okulary oraz czerwony nos klowna. Zaprasza chłopca do wspólnej zabawy. Trzylatek mimochodem zerknął na terapeutkę i … sukces! Zainteresowany niecodziennym wizerunkiem natychmiast znalazł się na materacu. Celowo przesadzone ruchy kolorowych ust logopedy podczas wokalizacji samogłosek okazały się na tyle atrakcyjne, by trzylatek podjął próby ich naśladowania. To był drugi krok do ich wspólnego sukcesu..
Jaki był pierwszy krok?
Zauważenie problemu swojego dziecka przez rodziców. Odwaga by wykonać telefon do specjalisty, w którym logopeda profilaktycznie zaleciła całkowite odstawienie kontaktu z mediami audiowizualnymi, takimi jak telewizja, tablet, komputer czy telefon komórkowy.
Zanim zaczęłam pracę jako logopeda, ze studiów, najnowszej specjalistycznej literatury oraz szeregu szkoleń wyniosłam wiedzę o szkodliwym wpływie wysokich technologii, zaburzających prawidłowy proces rozwoju mowy oraz rozwoju psychospołecznego dziecka. Podeszłam do tematu z przymrużeniem oka i pomyślałam, że środowisko terapeutów nieco demonizuje ten temat. Bardzo się pomyliłam.
Każdego dnia mój gabinet odwiedzają pacjenci przypominający zachowaniem chłopca z artykułu, często z podejrzeniem zaburzeń ze spektrum autyzmu. Mają 2,3,4 – lata, nie utrzymują kontaktu wzrokowego, nie potrafią włączyć się do wspólnej zabawy, poszukują silnych bodźców, wykazują dużą przerzutność uwagi, nie mówią. Łączy ich to, że od najmłodszych lat otoczeni są interaktywnymi zabawkami i mają nieograniczony dostęp do „dobrodziejstw” technologicznych współczesności – nie bez przyczyny telefon komórkowy nazywa się smoczkiem XXI wieku.
Zastanawiasz się teraz pewnie: Jak to możliwe? Dzieci mojego pokolenia też oglądały bajki w telewizji, a nikt nie słyszał o cyfrowej demencji – to określenie, którego południowokoreańscy lekarze użyli po raz pierwszy przed kilku laty do opisania symptomów chorobowych – zarówno psychicznych, jak i fizycznych – będących skutkiem niekontrolowanego korzystania z mediów cyfrowych. Zaraz dowiesz się dlaczego..
Mózg człowieka wykazuje niezwykłą właściwość zwaną neuroplastycznością, czyli zdolność do zmian w układzie nerwowym, na skutek bodźców płynących z otoczenia. Do ukończenia trzeciego roku życia zdolność tkanki nerwowej do tworzenia nowych połączeń jest najsilniejsza, jest to więc bezcenny okres w rozwoju dziecka, kluczowy między innymi dla rozwoju mowy.
Mózg posiada dwie półkule, każda z nich specjalizuje się w innych obszarach naszego funkcjonowania. Lewa półkula odpowiada za tworzenie oraz odbiór mowy, prawa natomiast odbiera i przetwarza bodźce niejęzykowe – dźwiękowe, a także obrazowe. Półkule nieustannie współdziałają ze sobą, lecz jednocześnie poprzez uwarunkowania neurobiologiczne wykształcamy przewagę funkcjonalną jednej z półkul mózgowych – tak zwaną lateralizację. Dominacja ta jednak dotyczy jednej ze stron ciała w odniesieniu do parzystych narządów ruchu i organów zmysłowych (rąk, nóg, uszu, oczu) i korzystnie wpływa na nasze funkcjonowanie. Jeśli jednak niedojrzały układ nerwowy dziecka w pierwszych trzech latach życia jest stymulowany nadmierną ilością multimedialnych bodźców prawopółkulowych – dźwiękowo-obrazowych, wówczas może się okazać, że prawa półkula zablokuje lewą, nie pozwalając specjalizować się jej funkcjom, w efekcie opóźniając lub zaburzając rozwój mowy.
Ponadto, grająco-świecąco-ruszające się zabawki bombardujące nas ze sklepowych półek oraz reklam telewizyjnych, a które później z najlepszymi intencjami kupujemy naszym dzieciom w istocie ograniczają ich kreatywność, rozleniwiają ich ciekawość oraz tworzą bazę pod późniejszą nałogową potrzebę kontaktu z mediami, zaspakajającymi potrzebę audiowizualnej stymulacji. Z roku na rok telewizyjne bajki charakteryzuje większa kolorystyka, szybsza zmienność odtwarzanych klatek na sekundę, coraz głośniejsze i nieprzewidywalne dźwięki oraz nagłe zwroty akcji – wszystko to przyczynia się do poważnych problemów z koncentracją, mogących w późniejszych latach życia wpływać na niepowodzenia szkolne.
Po tak silnych doświadczeniach słuchowo-wzrokowych dziecko nie jest w stanie utrzymać kontaktu wzrokowego, zareagować na proste polecenie czy zafiksować wzroku na ruchach narządów artykulacyjnych osoby mówiącej – twarz oraz komunikat słowny są po prostu za mało atrakcyjne. W takich warunkach prawidłowy rozwój mowy jest zwyczajnie niemożliwy. Niechęć do obserwacji twarzy członków rodziny czy rówieśników będzie stopniowo upośledzała pracę neuronów lustrzanych odpowiedzialnych za rozpoznawanie stanów emocjonalnych drugiego człowieka oraz empatię, zaburzy więc prawidłowy rozwój społeczny.
JAK WSPIERAĆ PRAWIDŁOWY ROZWÓJ MOWY DZIECKA?
Dwulatek nie powinien wcale korzystać z mediów audiowizualnych. Dzieciom w wieku 3-4 lat ogranicz kontakt z mediami do minimum, zwłaszcza jeśli zauważasz nieprawidłowości w rozwoju mowy;
Wychowuj dziecko w atmosferze bliskości. Płacz to pierwsza forma komunikacji – nigdy jej nie ignoruj;
Dbaj o to, by Twój wzrok był zawsze na poziomie wzroku Twojego dziecka. Mów do dziecka przesadnie eksponując ruchy narządów artykulacyjnych, zwłaszcza warg i języka. Naśladuj pierwsze wypowiadane przez malca dźwięki, mów w Jego „języku”, zainteresuj go melodyjnością, zmiennością wysokości i rytmizacją wypowiedzi. Małe dzieci wyjątkowo pozytywnie reagują na rymowanki i wierszyki;
Dzieci do ukończenia 1 roku życia uczą się głównie przez obserwację oraz doświadczenia sensomotoryczne. Dawaj więc maluszkowi okazję do doświadczania jak największej ilości kształtów, kolorów i dźwięków, poznawania dużej ilości faktur, smaków oraz zapachów;
Świadomie rozszerzaj dietę niemowlęcia, gdyż prawidłowy przebieg wielokrotnie powtarzanych czynności pokarmowych, czyli jedzenie i picie, są podstawą sprawnego funkcjonowania całego aparatu artykulacyjnego, który wykorzystujemy podczas mówienia → więcej na ten temat znajdziesz tutaj: https://www.facebook.com/.../a.911189.../963045997225513/... ;
BUDUJ KONCENTRACJĘ:
Poświęć dziecku 100% swojej uwagi podczas wspólnej zabawy, to Wasz bezcenny czas!
W trakcie ćwiczeń odizoluj dziecko od bodźców rozpraszających uwagę;
Wybieraj zabawki, które nie angażują wielu zmysłów naraz – to dziecko poprzez swoją kreatywność ma sprawić by zabawa nimi była ciekawa;
Motywuj dziecko do kończenia aktywności, którą zaczęło, dopiero później zaproponuj kolejną zabawę. Wybieraj takie czynności, które wiesz, że dziecko jest w stanie wykonać od początku do końca, z czasem stopniowo je rozwijaj;
Wprowadź ćwiczenia stymulujące lewą półkulę mózgu do waszych wspólnych zabaw – mają one pozytywny wpływ na mowę, czytanie, pisanie oraz funkcje intelektualne. Wiele propozycji zabaw lewopółkulowych znajdziesz w Internecie;
Od najmłodszych lat czytaj dziecku książeczki, dostosuj treść do jego możliwości odbiorczych, wskazuj palcem szczegóły na obrazkach i motywuj dziecko do tego samego! Wspólne czytanie książeczek wzmacnia więź dziecka z opiekunem, jest pretekstem do zbudowania wspólnego pola uwagi, kształtuje uwagę słuchowo-wzrokową, „tłumaczy dziecku świat” i rozbudza ciekawość jego poznawania (motywuje do zadawania pytań), aktywizuje gest wskazywania palcem, rozwija spontaniczną ekspresję słowną oraz rozumienie mowy.
ROZWIJAJ BAZOWE UMIEJĘTNOŚCI KOMUNIKACYJNE:
Ucz dziecko wskazywania palcem – to niezwykle ważna forma komunikacji, umożliwia maluchowi inicjowanie pierwszych dialogów (gest wskazywania palcem występuje najpierw w formie prośby „Daj to”, później w formie pytania „Co to jest?” – dziecko może wówczas samo zdobywać werbalną wiedzę o świecie);
Dziel z dzieckiem wspólne pole uwagi. Okaż zainteresowanie tym co robi malec, włącz się do zabawy, możesz próbować stopniowo ją urozmaicać;
Organizuj tzw. zabawy tematyczne, polegające na naśladowaniu rzeczywistości (np. karmienie i opiekowanie się lalką, wyścigi samochodowe, zabawa w gotowanie, udawanie zwierzątek itd.). Ucz dziecko adekwatnego reagowania na różne stany emocjonalne, np. "Zobacz, miś jest chory, smuci się. Przytul misia."
Organizuj zabawy rozwijające precyzyjne ruchy dłoni połączone z doświadczaniem różnorodnych bodźców sensorycznych, np. wyciąganie kawałków jabłuszka z kisielu, lepienie z plasteliny, nawlekanie, wycinanie. Umiejętności w zakresie motoryki małej mają bezpośredni wpływ na precyzję ruchów artykulacyjnych wykonywanych w trakcie mówienia.
Ucz naprzemienności poprzez zabawę – „Teraz JA układam klocek. Teraz TY układasz klocek”. Dialog to też naprzemienność. Poprzez taką zabawę dziecko uczy się czekania na swoją kolej, interakcji z drugim człowiekiem opartej na współdziałaniu oraz przestrzegania prostych reguł;
Ucz prostych gestów, mających funkcję komunikacyjną, np. robimy pa pa, bijemy brawo, posyłamy buziaki;
Używaj różnorodnych wyrażeń dźwiękonaśladowczych, tak by dziecko zauważyło, że wszystko co widzi i wszystko co słyszy można zwerbalizować, np. za każdym razem kiedy coś spadnie, nawiąż z dzieckiem kontakt wzrokowy, wskaż palcem na przedmiot, który upadł i powiedz „bam!”;
„Porządkuj” z dzieckiem świat - motywuj malca do poszukiwań „Gdzie takie same?”. Ucz dobierania kolejno: takich samych przedmiotów, przedmiotu do zdjęcia, przedmiotu do jego graficznego przedstawienia. Kategoryzujcie przedmioty względem koloru, kształtu, funkcji itd.
Wprowadź zabawy paluszkowe (recytowanie prostego wierszyka połączone z wykonywaniem odpowiednich ruchów palców lub masażem dłoni);
Proponuj zabawy oparte na prostym naśladownictwie w zakresie motoryki wielkiej, którym towarzyszą określone wyrażenia dźwiękonaśladowcze lub słowa, możecie wykonywać je przy muzyce.
WSPIERAJ WYRAZISTOŚĆ MOWY:
Masuj buzię dziecka tak, by lepiej poczuło swoje usta, policzki, brodę – skupiaj się na tych obszarach. Jeśli dziecko z niechęcią reaguje na masaż twarzy, najpierw przyzwyczaj dziecko do masażyków stóp i dłoni. Warto też zaktywizować dziecko i przy okazji utrwalić nazwy części ciała – dziecko w trakcie masażu może masować lalkę. Wśród dziewczynek dobrym pretekstem do stymulacji dotykowej obszaru twarzy jest zabawa w kosmetyczkę;
Ucz oddychania nosem oraz wdychania powietrza nosem i długiego, spokojnego wydechu ustami. Idealnie sprawdzi się tu dmuchanie baniek mydlanych bądź piórek;
Baw się z dzieckiem w robienie śmiesznych min przed lustrem, naśladujcie je wzajemnie;
Spowolnij tempo mówienia, wydłużaj samogłoski;
Eksponuj swoje usta podczas dialogu z dzieckiem (pomaluj je kolorową szminką, wysmaruj czekoladą itp.), by patrzenie na ich wyraziste ruchy było dla malca atrakcyjne;
Wprowadzając daną głoskę, ćwicz ją kolejno w izolacji, później w logotomach (czyli w różnych połączeniach z samogłoskami), dopiero po opanowaniu tych sekwencji wprowadź głoskę na początku, w środku i na końcu wyrazów. Zwieńczeniem ćwiczeń jest prawidłowa wymowa głoski w zdaniach oraz spontanicznej komunikacji;
Mówiąc do dziecka, celowo przedłużaj głoskę, którą akurat trenujecie, np. „Wyciągnij z lodówki sssssssok i ssssssssssssałatę”;
W przypadku, kiedy dziecko nieprawidłowo realizuje głoskę w spontanicznej komunikacji, każdorazowo pozwól mu usłyszeć prawidłowy wzorzec, np. „To jest kacka czy kaczka? Jak myślisz?”.
PRZYCZYN NIEPRAWIDŁOWOŚCI W ROZWOJU MOWY
MOŻE BYĆ WIELE, DLATEGO ZAWSZE WARTO SKONSULTOWAĆ SIĘ Z LOGOPEDĄ.
fot. AdobeStock

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz