niedziela, 29 maja 2022

 

maja o 05:23

Wysłano

Andrzeju nie imputuj mi czegoś , czego nie mówię , widzisz jak lubisz wszystko podporządkować pod swoją wizję ... 🙂 i mówisz ,że zwalczasz swoje EGO , które jest bardzo i to bardzo WYSOKIE ,w mojej ocenie 🙂 znamy się już prawie 8 lat 🙂
Wysłano
Więc zauważam to doskonale 🙂 Nie nie zabito BOGA BO ON JEST WSZECHENERGIĄ .. ALE NIE WIEM CZY WIESZ <ŻE ENERGIA JEST TAKŻE MATERIĄ ... https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=Czy+materia+jest+energi%C4%85

Wysłano

,,Materia, z którą mamy na co dzień do czynienia, w ponad 90 procentach składa się z samej energii. Odkrycie to oznaczało przełom w pojmowaniu fizycznego świata." Myślisz ,że JEZUS nie odbierał Świata Zmysłami , odbierał sam był bardzo zmysłowy , co zresztą znajdziemy i w BIBLI I W OPISACH ZWOJÓW Z Qumran ... 🙂
Wysłano
tu masz powyżej troszkę na temat tego czy energia jest materialna 🙂 własnie zaczynam studiowac ten temacik ... 🙂
Wysłano
A MODLITWA DO MAII BRZMI TAK ..ZDROWAŚ MARIO , ŁASKIŚ PEŁNA , PAN Z TOBA BŁOGOSŁĄWIONAS TY MIĘDZY NIEWIASTAMI I BŁOGOSŁAWIONY OWOC TWOJEGO ŻYWOTA , MÓDL SIĘ ZA NAMI TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI NASZEJ AMEN !!!
Wysłano
czyli widzisz to ja ROSIMY O MODLITWĘ ZA NAS ... 🙂
Wysłano
😘 Miłego dnia idę się położyć bo znowu nie przespałam nocy .. 🙂

7 maja o 09:33

Andrzej

Niczego Ci Aniu nie imputuję. Sama mi napisałaś,że Bóg nie może wydzielić z siebie przeciwstawnej sobie energii bo jest miłością. A skąd wiesz,że nie może? Sama mi piszesz,że nieżyjąca od 2000 lat kobieta modli się za nas i prosi o wstawiennictwo u nieżyjącego Jezusa.Niestety Jezus nie polecał modlić się do nikogo tylko w odosobnieniu szukać w sobie światła,które nazywał lampą. W sobie, a nie na zewnątrz w materialnym świecie,który nazywał ciemnością!!! Piszesz,że ludzie zachwycają się nawet piramidami? To prawda, a nie powinni bo według Jezusa każdy kto się zachwyca tym światem staje się niewolnikiem tego świata bo nie tu mamy zbierać swoje skarby i nie wolno czcić niczego co należy do tego świata. A Ty zrobisz jak będziesz chciała. Napisałaś mi,że reinkarnacja nie istnieje bo nikt nie pamięta poprzednich wcieleń? Zapomniałaś o Santi Dewi, zapomniałaś o Marcinku z okolic Nowego Sącza i o Jarosławie Dobrudzkim. Filmy z nim już bardzo dawno omawiałem. I dziękuj Bogu że nie pamiętasz, bo co byś chciała pamiętać? Jak zginęłaś w obozie koncentracyjnym? Dr Kaczorowski to pamięta i myślisz,że z tego powodu jest mu łatwiej?My nie mamy żyć poprzednimi życiami, tylko obecnymi i brak tej pamięci jest prawdziwą łaską od Boga! Wiesz? Wczoraj poświęciłem trochę czasu dla Radia Maryja i tam ksiądz powtórzył to o czym ja piszę. Powiedział że to księża prowadzą ludzi do zbawienia.Odesłano więc Boga na emeryturę bo nie zaprowadzi nikogo do zbawienia Syn Boży tylko ksiądz.A o tym że materia jest pusta to napisałem już kilka lat temu.

Andrzej

Witam serdecznie. Niestety Święta Inkwizycja Kościoła Katolickiego przez wieki swojej haniebnej działalności zniszczyła odwieczną wiedzę i wiedza o wiecznym życiu nadal jest fałszowana.Jednak zadajmy sobie pytanie. Czy religie,które nas łączą ze światem materialnym są tak naprawdę ważne?Jeśli tak to gdzie się podziały religie starożytnych cywilizacji? Każda miała swoich Bogów i w takiej,lub innej formie uznawała życie po śmierci. Dla wielu pokoleń były niepodważalną świętością, wyznacznikiem jak uczciwie żyć żeby zasłużyć na życie wieczne. Tak było do czasu cesarza Konstantyna, który w 325 r. postanowił zjednoczyć całe cesarstwo jedną religią.Stworzono ją na bazie wszystkich wierzeń obowiązujących w danym czasie w cesarstwie, i to ludzie wymyślili nowe religie ogłaszając,że stare są pogaństwem i ważna jest tylko ta nowa,która daje zbawienie. Ale czy jakakolwiek religia stworzona w materialnym świecie daje nam zbawienie? Oczywiście,że nie!! Jezus w wielu wypowiedziach starał się przekazać,że nie tu jest nasze miejsce i jeśli ktoś tego nie zrozumiał to już nie zrozumie.Religia sprowadzona do formy ślepej wiary nikogo nie doprowadzi do zbawienia bo nikt nie szuka drogi do Boga. Nie daje nam życia wiecznego nawet wiara,że kiedyś żył Jezus, ale zrozumienie o czym nauczał i stosowanie się do tych słów,żeby nie być niewolnikiem materialnego świata.W 553 roku pogański cesarz Justynian wyrzucił z religii wiarę w reinkarnację,czym skierował religię na fałszywą drogę, a reszty dopełniły wpajane bez przerwy teorie religijne. Jezus mówił wyraźnie,że nie wolno nam się zwracać w stronę materialnego świata i zbierać sobie w nim skarbów bo staniemy się niewolnikami tego świata. Księża jednak podważają te słowa i twierdzą,że jak im się zapłaci to oni nas doprowadzą do zbawienia.Naprawdę?Księża nas wyprowadzą ze srtefy reinkarnacji, a nie Chrystus?W jaki sposób skoro ich religia uznaje ten świat za piękny dar Boga w którym mamy żyć? Można oczywiście wierrzyć księżom, ale ja już wiem,że ze strefy światów czasporzestrzeni nie uwolni nas nikt kto jest sam umocowany w tym świecie i to często o wiele mocniej jak my. Taką moc ma tylko Słowo co ciałem się stało,czyli Bóg w ludzkim wcieleniu. Tylko On wybiera dusze do powrotu i jako Chrystus rozlicza karmę uczni, czyli metaforycznie ubiera ich w weselny strój.Niestety nie dotyczy to wszystkich jednocześnie bo nie wybrani muszą pozostać w strefie narodzin i śmierci materialnych ciał. Cały czas uważam,że religie lepiej lub gorzej próbują wyjaśnić powstanie życia,a najgorzej robi to katolicki odłam chrześcijaństwa nakazujący bezdyskusyjnie wierzyć w swoje dogmaty. Jednak ja uważam,że Stwórca Wszechświata,który jest niewidzialną dla naszych zmysów energią stworzył życie, i moim zdaniem to jest najważniejsze.Życie! To życie w formie energii, bo my również jesteśmy formą energii. W nieograniczonym Wszechświecie Stwórca stworzył niezliczoną ilość energetycznych poziomów i wydzielając z siebie swoje emanacje przyznał każdemu poziomowi opiekuna.Stwórca wydziela z siebie także energię dusz,które w zależności od swojego rozwoju zajmują odpowiednie dla nich miejsce. Taką wersję podzielałyby podróże Roberta Monroe po energetycznym Wszechświecie i słowa Jezusa,który zapewniał uczniów,że w Domu Ojca jest wiele mieszkań,które dla nich przygotuje. Na tych poziomach światów duchowych/mieszkaniach są umieszczane dusze, które zostały już uwolnione od najniższego poziomu świata materialnego. Nasz poziom jest poziomem o najniższych wibracjach, jest stworzony tylko dla materialnych ciał,które uważają go za jedyną realność i również ma swojego opiekuna,który działa zgodnie z wolą Stwórcy. Z pomocą Prawa Przyczyny i Skutku ta siła dba o to żebyśmy stali się w końcu godni do połączenia z Ojcem. Problem jedynie w tym,że religia nazywa naszego opiekuna złym Szatanem,który namawia nas do złego Zanim dojdzie do uwolnienia duszy, ona sama stwarza kolejne energie jakie będą umysłem dla materialnego ciała. Tu jednak już się wtrąca nasz opiekun i dodaje do tego umysłu EGO,które będzie nam podpowiadało,że to my jesteśmy najważniejsi i nasze pragnienia. Trudno je poskromić i dlatego tak trudno nam zrozumieć,że połączenie z umierającym ciałem jest dla niemiertelnej duszy stanem potępienia .Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

8 maja o 08:43

Andrzej

Witam serdecznie.Poznaliśmy trochę zasad panujących w materialnym świecie i jesteśmy zszokowani,że żyjemy w sferze wpływów energii, która dla Jezusa była ciemnością, a w religii nazywa się Szatanem? Mnie to nie szokuje bo już dawno się w tym zorientowałem,że świat czasoprzestrzeni w którym żyjemy,światy astralny z mentalnym gdzie nasza świadomość funkcjonuje po śmierci ciała,łączy czasoprzestrzeń. To jedność stworzona przez Ducha,którego wydzielił z siebie Wielki Duch. Przypominam też,że nie namawiam nikogo do odchodzenia od religii,ale do samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. Posłuchajmy ponownie i poczytajmy co nam o tych poziomach opowie kolejny autor. "Sfera astralna - Grzegorz Sławicki - 29.01.2016 https://youtu.be/iQucsdjvuPw " Wykład Grzegorza nie jest nowy i zaliczyłbym go do źródeł archiwalnych, tym bardziej,że autora już nie ma wśród nas. Na samym początku autor składa widzom życzenia aby każdy uzyskał połączenie ze Źródłem. Wtedy już nie będziemy potrzebowali książek i ziemskich przewodników. Ale ja wiem jak niewielu ludziom taka sztuka się udaje, więc nie zaszkodzi czerpać wiedzę od tych którzy to potrafią.Na razie autor nam mówi,że temat sfery astralnej jest ważny i powinien być ważny dla każdego z nas, bo dotyczy to wszystkich bez wyjątków. Nie tylko w czasie snu dusza przenosi się na poziomy astralne, ale jesteśmy w nich"zanurzeni" przez całe swoje życie, w każdej sekundzie swojego życia jesteśmy obecni w sferze astralnej ponieważ posiadamy ciało astralne. O ile dobrze pamitam to o tym samym mówił Monroe i dr Kaczorowski. Również D.Lenarczyk i G.Orr mówiły,ze poziom Akaszy otacza nas jak powietrze którym oddychamy. Rozumiem więc,że wszystkie wibracje z których składają się nasze światy przenikają się wzajemnie i mieszają ze sobą.Nasz autor ujmuje to w ten sposób,że w świecie materialnym nasze ciało materialne jest "pojazdem" którym poruszamy się na tym poziomie. A ciało astralne jest "pojazdem" który umożliwia nam poruszanie się po świecie astralnym.Posiadamy też ciało mentalne które jest naszym nośnikiem na poziomie mentalnym i w zasadzie na tych poziomach jesteśmy stale obecni, a autor mówi,że te sfery są ze sobą ściśle powiązane, więc rozumiem,że energie tych sfer przenikają się wzajemnie i ich oddzielenie od siebie jest tylko teoretyczne dla łatwiejszego zrozumienia, zresztą autor mówi podobnie. No dobrze.Mam w sobie te nośniki, ale gdzie jestem ja? Na razie na moje pytanie odpowiedzi nie ma. Ale za to Grzegorz zadaje inne. "Dlaczego nie jesteśmy świadomi tych sfer?" Autor zapewnia,że są tak samo realne jak świat w którym żyjemy. Dlaczego więc ich nie widzimy i nie czujemy? Grzegorz tłumaczy dlaczego nie widzimy świata astralnego i mówi podobnie jak ja to tłumaczę.Mamy do czynienia z zupełnie innymi częstotliwościami, których nie jesteśmy w stanie odebrać fizycznymi zmysłami.Świadomość, którą mamy znajdując się w ciele materialnym jest zestrojona tylko z poziomem materialnym więc nie odbiera częstotliwości poziomów astralnych.Autor podaje przykład kiedy ktoś np śpi 20 godzin na dobę i w świecie materialnym funkcjonuje tylko po 4 godziny dziennie. Po kilku miesiącach takiego życia dojdzie do wniosku,że świat w którym przebywa te 20 godzin na dobę jest bardziej realny niż ten w którym przebywa tylko 4 godziny. Ale to przykład dość abstrakcyjny, a ja lubię przykłady na znanych wszystkim urządzeniach. Moim zdaniem tę wybiórczość w odbieraniu tylko takich częstotliwości łatwiej wytłumaczyć na odbiorniku radiowym i telewizyjnym. Oba odbiorniki "żyją" wśród fal energetycznych które przekazują informacje w różnych częstotliwościach. Odbiornik radiowy nie przetworzy fal programu telewizyjnego chociaż i tam mamy do czynienia z takimi samymi falami.Oba odbiorniki pracują na tych samych falach, ale każdy odbiera tylko częstotliwości dla których został przeznaczony i podobnie jest z ciałem materialnym, które jest zaprojektowane tylko do odbioru częstotliwości materialnego świata.. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

8 maja o 18:06

Wysłano

Nowy... 🙂
Wysłano
Bóg Enki - najwięk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz