czwartek, 9 lutego 2023

 

Ja napisalem ze juz mógł sie wcielić w ciało kobiety, a nie ze w świecie astralnym moze byc kobietą O tym jak szybko powróci do materialnego świata i w jakim ciele zdecyduje prawo karmy. A poza tym teraz dla mnie jest czas na programy informacyjne a potem trochę rozrywki. Miłego wieczoru i dobrej nocy. 

Nie wcielił się bo czeka na mnie ... 🙂 miłych snów ... 🙂

19 stycznia o 22:26

Andrzej

W przypowieści o zapraszanych gościach Jezus mówi o wielu wysyłanych poslancach . Co z Ciebie za chrześcijańską skoro nie znasz podstawowych nauk. To jednak zalezy od prawa przyczyny i skutku a nie od niego samego.Byc moze ze mąż czeka. Ale ten przykład podałem tylko dlatego żebyś zrozumiała jak moze powstawać uczucie do tej samej płci

20 stycznia o 05:34

Wysłano

wybacz ale uczucie do tej samej płci jest inne , przujacielskie,koleżeńskie, inne to choroba ...

20 stycznia o 08:41

Wysłano

Apokalipsa Mojżesza - Ukrywana Historia Adama i Ewy Po Wygnaniu z Raju - Analiza Ator Przepowiednia

Andrzej

To Ty tak uważasz. Ale chodzi o miłość duszy do innej duszy co w naterialnym śświecie objawia się jako miłość do materialnego ciała w które jest ubrana dusza

Andrzej

Witam serdecznie.Przywiązaniu towarzyszy zazwyczaj poczucie prawa własności bo przywiązujemy się głównie do tego,co według naszego mniemania,posiadamy na własność. Jest to smutna iluzja,bo tak naprawdę niczego nie posiadamy,jesteśmy jedynie lepszymi lub gorszymi użytkownikami tego co należy do Boga. "A przywiązanie do ludzi?" To normalne,że żyjąc pod jednym dachem tworzą się więzy pomiędzy członkami rodziny,i wszystko jest w porządku dopóki przywiązanie nie jest chorobliwe i nie zaczyna ubezwłasnowolniać innych.Np.rodzice chcą na siłę upodabniać dzieci do siebie.Stworzyć je na swój obraz i podobieństwo, nie myśląc,że dziecko jest osobną istotą i ma żyć zgodnie ze swoim przeznaczeniem,nie mówiąc już o tym,że często rodzice i ich styl życia nie są dobrym wzorcem.Dzieci też uważamy za wyłączną własność i nie liczymy się z tym,że ich los wcale nie jest w naszych rękach. ((Myślę,że autor ma sporo racji bo chyba każdy słyszał np.o rodzinach gdzie rodzice są lekarzami, więc dziecko na siłę wysyła się na studia medyczne nie licząc się z jego faktycznymi zainteresowaniami. Zresztą podobnie jest w rodzinach prawników w których dziecko jest zmuszane do kontynuowania zawodu rodziców.Dużo też się słyszy o przypadkach gdzie dziecko ma spełnić ambicje rodzica,któremu nie powiodło się np.w sporcie.Dobrym przykładem traktowania dzieci jak własność są rozwodzące się pary, gdzie w konflikcie rodziców dzieci są kartą przetargową. Rodzice szukają nawet dla dziecka partnera życiowego o takim samym wykształceniu i takie przykłady znam ze swojego otoczenia.)) Próbując dyktować dzieciom jakie mają być- ograniczamy i zabieramy im wolność, a ponieważ wolność jest największym skarbem dla każdej istoty,często obiekt naszego przywiązania, buntuje się i zaczyna nas nienawidzić. Przywiązania zawsze ograniczają naszą wolność, zaś w przypadku przywiązania do ludzi, ograniczamy zarówno wolność swoją, jak i wolność tych ludzi i zamiast chorobliwie przywiązywać się do ludzi, powinniśmy ich kochać. ((No właśnie, kochać a kochać. Nie zawsze rozumiemy co to jest miłość i nam się często wydaje,że okazując zazdrość, okazujemy tym samym miłość. Ale moim zdaniem to nie ma z miłością nic wspólnego bo miłość powinna się opierać na wzajemnym zaufaniu, a nie bezustannym kontrolowaniu , co już należy do ograniczenia swobody i wolności. I o takich skrajnych zachowaniach mówi autor, a ja się zastanawiam czy warto jeszcze cytować Jezusa, który chciał żebyśmy się odcięli od materialnego świata i od najbliższych. Ale tyle razy je powtarzałem,że już chyba nie warto. Kto chciał zrozumieć,że to materialny świat jest naszym potępieniem, to do tej pory zrozumiał, a kto nie chce, to już nie zrozumie.)) "Piątą obsesją jest egotyzm?" ((Aha, wchodzimy, więc w część naszego umysłu o której Sławicki mówił jako o zbuntowanej, która zapragnęła żyć niekontrolowanym przez nikogo życiem. W mojej ocenie właśnie z tego buntu w religii powstał bunt Lucyfera i grupy aniołów, co jedynie świadczy o tym,że twórcy tych historii znali omawiane zasady.Zobaczymy co na ten temat powie pan Piotr.)) EGO jest integralną częścią umysłu bez którego człowiek nie byłby człowiekiem, bo osobnik pozbawiony ambicji niewiele by zdziałał w życiu. Gdyby człowiek nie miał poczucia tożsamości, zachowywał by się jak zwierzę, u którego ten aspekt umysłu jest wytłumiony, lub byłby jak maszyna, która tego aspektu nie posiada. Jednak ten pożyteczny aspekt często ulega spęcznieniu, i wtedy jego twórcze funkcje zamieniają się w destrukcyjne. Chorobliwy przerost EGO jest dobrze znany, bo w zachodniej cywilizacji stał się chorobą społeczną.Tę obsesję bardzo trudno opanować, nie mówiąc już o całkowitym wykorzenieniu, bo mało kto zdaje sobie sprawę, że jego własne JA go niszczy.Jednak EGO jest tym aspektem umysłu dzięki któremu ludzie różnią się od siebie. To ono stanowi o tym,że każdy inaczej odbiera takie same sytuacje, oraz powoduje,że każdy inaczej je rozumie, inaczej myśli i reaguje.W przypadku negatywnego nastawienia, które jest charakterystyczne dla każdego egotysty, ta odmienność wytwarza takie negatywne zjawiska jak rasizm,nietolerancja religijna, szowinizm, oraz różne odmiany chamstwa.Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz