piątek, 25 listopada 2022

 

Andrzej

Witam serdecznie.Wiedza jak opuścić poziom koła narodzin i śmierci jest przeznaczona tylko dla wybranych,tych których do siebie pociągnie Ojciec i można to potraktować jako swego rodzaju zabezpieczenie bo nie może się połączyć ze Źródłem żaden np.złodziej,rasista,alkoholik,awanturnik, oszust,sadysta,narkoman,gwałciciel lub morderca,a właśnie to cechuje większość ludzkości i tacy ludzie muszą nad sobą jeszcze pracować. Niestety w nasze ciała energetyczne Szatan włączył szkodliwe dla nas EGO i nasz charakter sprawia,że jesteśmy chciwi,mściwi, kłótliwi i agresywni i ludzie obciążeni takimi długami karmicznymi, nie opuśczą tego poziomu. "Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię nie podał sędziemu, a sędzia słudze i abyś nie został wtrącony do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz." (Mt. 5, 25-26) Nasze materialne ciała nie są nieśmiertelne i nie żyjemy wiecznie,więc kiedy oddamy ten "ostatni grosz"? Jedynym logicznym wyjaśnieniem są słowa Jezusa do Nikodema,że musimy się rodzić i umierać wiele razy zanim wejdziemy do Królestwa. Rozumiem,że drogą o której mówi Jezus jest nasze życie,sędzią jest Bóg, który nas oddaje swojemu słudze,który nas wtrąci do więzienia za nasze długi. Myślę,że tym sługą jest energia nazywana przez nas Szatanem i to ta energia przejawia się nam w Prawie Przyczyny i Skutku, a więzieniem jest świat w którym teraz żyjemy.To miejsce płaczu i zgrzytania zębami z przypowieści o zapraszanych gościach. To więzienie nierozerwalnie jest związane z poziomami światów astralnych w których po naszej śmierci dusza będzie musiała stworzyć kolejny zestaw ciał energetycznych,które dadzą życie nowemu ciału materialnemu i to z jego pomocą będziemy spłacać te grosze. W kolejnych wcieleniach będziemy spłacać te długi i mówi o tym Księga Abdiasza 1, 15"Jak postępowałeś, tak postąpię z tobą. Odpłata za twoje postępki spadnie na twoją głowę.". Właśnie to cytowane prawo jest przyczyną naszych nierównych żyć. Dostajemy to co sami daliśmy bo nie istnieje skutek bez przyczyny.A my byśmy chcieli po jednym,często nędznym i nieudanym życiu dostąpić połączenia ze Źródłem?Niestety nie wystarczą nam te podobno niezbędne sakramenty bo są tylko pustymi rytuałami, a my musimy pozbyć się wielu negatywnych cech,a przede wszystkim agresji i nie chować w sobie urazy bo to powoduje powstawanie zaburzeń energetycznych i ujemnych długów.Mówi o tym kolejny werset. „Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”. (Ewangelia Mateusza 5, 38-48) Jezus mówi,że mamy w swoim rozwoju być podobni do Ojca. Ale czy chociaż ię o to staramy?To co widzimy w materialnym świecie pokazuje,że nikt nie bierze słów Jezusa na poważnie. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

15 listopada o 11:47

Wysłano

Andzeju z You - tube wszystko pousuwali - ale tutaj jest - https://www.cda.pl/video/155467d0

15 listopada o 12:55

Andrzej

Od dawna wiem i nieraz o tym wspominałem,że jak w naszym kraju na plecach PiS doszli do władzy księża to wszystkie materiały niezgodne z ich wersją są usuwane.Ale dla mnie nie ma znaczenia czy Jezus uprawiał seks, czy nie. Ważny jest tylko sens jego nauk i ich zrozumienie a nie prywatne życie

15 listopada o 19:37

Wysłano

Tu masz jeszcze jedno ,zupełnie inne spojrzenie ... https://www.cda.pl/video/93374678b/vfilm?a=1

15 listopada o 22:24

Andrzej

Andrzej przekazał(a) dalej obraz

16 listopada o 09:37

Andrzej

Witam serdecznie.Wszystkim reinkarnacja kojarzy się z religiami Wschodu,ale jestem przekonany,że do 553 r. była znana również w chrześcijaństwie.Pięć wieków przed feralnym soborem Justyniana,Jezus tłumaczył Nikodemowi,że musimy wiele razy się rodzić i umierać. Uprzedzał,że nikt nie opuści więzienia materialnego świata zanim nie spłaci do ostatniego grosika długów jakie w tym świecie zaciągnął,i chociaż z nauk Kościoła wieczne życie usunięto,jednak w Biblii nie znajdziemy zaprzeczenia tego zjawiska.Pomimo tego, że dawni cenzorzy wykreślili większość zapisów z Pism, jakieś ślady jednak pozostały. Jeśli pozbieramy tę wiedzę porozrzucaną po Starym Testamencie w jedną całość to się przekonamy,że reinkaracja była w tych księgach uwzględniana i podobnie mamy w ewangeliach Nowego Testamentu. "Albowiem każdy własny ciężar poniesie. Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje,to i żąć będzie." (Gal.6, 5-7) Przenośnia ta używana była w Starym Testamencie: "Kto sieje nieprawość, ten nieszczęście zbiera" (Sal. 22, 😎 "Kto kopie dół, wpada weń, a kamień wraca na tego, kto go toczy. Fałszywy język nienawidzi tych, których zmiażdżył, a usta pochlebcy prowadzą do zguby." (Sal. 26, 27-28) Wspomniana tu zasada sprawcy, czyli prawo, według którego reakcja karmiczna przypada jedynie temu, kto popełnił czyn – nie może więc nigdy zostać przeniesiona na innych, czy podzielona z nimi – znajduje odzwierciedlenie szczególnie w Księdze Proroka Ezechiela: "Dlatego również i moje oko nawet nie mrugnie i nie zlituję się; postępki ich włożę na ich głowę." (Ez 9, 10) "Osądzę cię według twojego postępowania i według czynów twoich." (Ez. 24, 14) "Człowiek, który grzeszy, umrze. Syn nie poniesie kary za winę ojca ani ojciec nie poniesie kary za winę syna. Sprawiedliwość będzie zaliczona sprawiedliwemu, a bezbożność spadnie na bezbożnego." (Ez 18, 20) Jezus mówił głównie o potrzebie miłości.Po co, skoro Kościół uczy,że odkupił wszystkie nasze grzechy?Po co mamy wybierać i żyć tylko uczuciami miłości? Bo od tego zależy rodzaj naszych długów do spłacenia i w jakie wibracje światów astralnych przeniesiemy się po śmierci naszych materialnych ciał.Od rodzaju naszych długów zależy jakość naszych kolejnych żyć.Nie zostaliśmy wyprowadzeni z tego więzienia i Jezus w ten sposób chciał nam przynajmniej zapewnić lżejsze życia, do czasu aż przyjdzie uwolnienie. Tak właśnie rozumiem zachowane nauki Jezusa,który przestrzegał przed skutkami reinkarnacji,którą w Kościele w 553 r. zlikwidował Justynian.Moim zdaniem Źródło wyławia z materialnego poziomu tylko najwartościowsze jednostki i przysyła po nie posłańca i takim posłańcem był Jezus,który rozliczył długi karmiczne tylko wyprowadzanym ze strefy reinarnacji uczniom, a reszta ludzi musi dalej pracować nad swoim rozwojem. Życie miłością jest nam potrzebne, bo od naszych uczuć zależą częstotliwości w astralnych światach w jakich się znajdziemy po odejściu z tego świata, i od nich zależy jakość kolejnego życia. Sami musimy się o to postarać,a jak się staramy to widać w tym świecie płaczu i zgrzytania zębami. Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz