czwartek, 3 listopada 2022

 

6 października o 08:58

Andrzej

Witam serdecznie. Co prawda pojawiła mi się jeszcze informacja,że po odejścu Jezusa pojawił się jakiś inny mężczyzna,który zaopiekował się żoną Jezusa, jednak nie wchodziłam dalej w to pole informacji uważając je za bardzo prywatne i zbyt intymne. ((Nie ma w tym niczego dziwnego,że młoda wdowa znalazła sobie innego partnera i,moim zdaniem, tak powinno być bo nie tylko w tamtych czasach kobiecie było naprawdę ciężko utrzymać siebie i dzieci bez opieki mężczyzny,a we dwoje łatwiej utrzymać rodzinę,. Jednak czy tą żoną na pewno nie jest Maria Magdalena? W zbiorach British Library znajduje się kawałeczek papirusu rozmiarami zbliżony do wielkości karty kredytowej należy do prywatnego kolekcjonera. Trafił w ręce naukowców, ponieważ jego właściciel chciał się upewnić, czy ma do czynienia z autentycznym zabytkiem. Tym bardziej, że nakreślone na papirusie koptyjskie litery układają się w napis: "Jezus rzekł do nich: Moja żona". . Po wielomiesięcznych tłumaczeniach okazało się,że odkodowany manuskrypt mówi, iż Maria Magdalena była żoną Jezusa i mieli oni dwójkę dzieci. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda po serii badań orzekli, że zarówno papirus, jak i atrament użyty przez starożytnego skrybę są autentyczne. Profesor Karen King badająca ten tajemniczy skrawek przyznała, że prawdopodobnie mamy do czynienia z fragmentem "Ewangelii żony Jezusa" z II wieku. Jej zdaniem papirus powstał najpewniej w VI wieku naszej ery, jako kopia tej ewangelii. Zapis ten nie musi oznaczać, że Jezus miał żonę - twierdzi uczona, jednak pokazuje, iż chrześcijanie w II wieku naszej ery dopuszczali taką możliwość i nie było to dla nich nic dziwnego, zwłaszcza biorąc pod uwagę tradycję żydowską, która zabraniała mężczyźnie bezżenności.Iza nie chce potwierdzić religijnej wersji o zmartwychwstaniu, ale mówi,że najbliźsi Jezusowi wiedzieli o tym,że Jezus po swojej śmierci roztoczy nad nimi opiekę duchową i z zachowanych źródeł wiadomo,że Maria Magdalena należała do najbardziej uświadomionych uczni, i wiedziała,że Nauczyciel z nią zostanie w sferze duchowej.Jednak ze słów Izy wynika,że wiedziała o tym nie tylko Maria Magdalena W ewangelii Jana Jezus mówi do uczni."A ja prosić będę Ojca,a innego pocieszyciela da wam, aby z wami mieszkał na wieki.Onego ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może bo go nie widzi,ani go zna.Lecz wy go znacie, gdyż u was mieszka i w was będzie."(J 14,15-21) Jezus tutaj mówi, że będzie prosił Ojca żeby roztoczył nad uczniami łaskę Ducha Świętego, czyli Słowa.Jest to jedyna rzecz jaka może dać im ukojenie w tym świecie, więc jeśli będą w kontakcie ze Słowem, będą tym samym w kontakcie z Ojcem. To trudne do pojęcia bo Duch Święty i Słowo oznaczają Ojca. Wiadomo jednak,że ludzie ograniczeni fizycznymi zmysłami nie są wstanie przyjąć i zobaczyć tego Ducha Prawdy, lecz uczniowie znają tego ducha bo zostali do niego przyłączeni podczas inicjacji. Jezus już wie,że jego czas się wypełnia i rola jaką miał do wykonania już się kończy.Przyszedł zainicjować wybranych przez Ojca i włączyć w siebie i potwierdzają to kolejne słowa.„Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał.”(J 6,44) „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.”(Jana 17:20-22.) Moim zdaniem dotyczy to tylko tych których wskazał Chrystusowi Ojciec, gotowych do wyprowadzenia z koła narodzin i śmierci. Tylko ci,których Jezus nauczał osobiście osiągną nieśmiertelne życie i ich cykl reinkarnacji już się skończył.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

17 października o 08:48

Andrzej

Witam serdecznie.Interesował mnie jeszcze jeden aspekt. Czy rzeczywiście była ta ostatnia wieczerza? I przyznaję,że tego też nie poczułam. Czułam swego rodzaju zgromadzenie przy ognisku, przy którym jest pożegnalna rozmowa,ponieważ Jezus już wiedział. ((Iza znowu nie poczuła przypływu informacji o Ostatniej Wieczerzy? Ale chyba nie można uzyskać informacji o zdarzeniu, którego nie było. Wszyscy znamy te sceny z obrazów malowanych w średniowieczu. Widać na nich Jezusa z uczniami przy bogato zastawionym stole,są kilelichy na wino. Problem jedynie w tym,że mistycy nie piją alkoholu,który ogranicza świadomość i nie jedzą mięsa bo jest to związane z zabijaniem.Jednak ludziom od wieków wpaja się przekonanie,że to co widzą na obrazach jest autentyczną prawdą. Ale czy naprawdę wierzymy,że ubogi Jezus prowadzący wędrowny tryb życia wędrował w królewskim ubraniu,koronie na głowie, ze stołami i bogatą zastawą?Jezus już wiedział,że jest to ostatni wieczór z uczniami i pożegnalne spotkanie przy ognisku jest logiczne. Jednak w religii musimy mieć przepych godny króla i konieczne w religii zmartwychwastanie bo inaczej cała ta wiara traci sens. Skąd,więc to się wzięło? Ostatnia Wieczerza też ma pochodzenie egipskie.Ozyrys, bóg zboża, umierający co roku, pozwalał Egipcjanom żywić się swoim ciałem (chlebem). W „Tekstach z piramid” zwany jest także „panem wina”. Ozyrys daje Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.Istniał rytuał „zmartwychwstania” zmarłego faraona – uczestniczyły w nim kobiety – po czym wstępował on do nieba. Przykro mi , ale myślę, że ten kto napisał Ewangelie bardzo dobrze znał religię Egiptu i to ona była wzorem i inspiracją do ułożenia historii o Jezusie. To wszystko wymieszane z wierzeniami mitraizmu dało dzisiejszy obraz "prawdy objawionej", a po usunięciu z religii reinkarnacji w 553 r. prawdziwe słowa Jezusa stały się niezrozumiałe.)) Ale co ciekawe,to Judasz został sam wysłany przez Jezusa i był to wyraz przekazania w ukochane ręce tego co najtrudniejsze i powiem szczerze,że bardzo się wzruszam bo czuję ten ból i rozdarcie Judasza,że musi wydać Jezusa.To było bardzo bolesne doświadczenie,przynajmniej dla samego Judasza. ((Teraz Iza mówi,że budzi to u niej duże emocje ponieważ odbierane informacje odczuwa całym ciałem. Spotkałem się już z tym w relacjach medium Lisy Wiliams,też odczuwała fizycznie ból np.ofiary morderstwa. A jeśli chodzi o zdradę Judasza to również w to zwątpiłem w czasie szukania prawdziwej, a nie zmyślonej na potrzeby religii, historii Jezusa. To kapłani chcieli się pozbyć Jezusa bo nie chciał się podporządkować zasadom religijnym i odciągał od religii ludzi. Sami nie mogli go zabić,więc szukali sposobu jak go oddać Rzymianom. To się zgrało z czasem końca misji Jezusa i żeby nie obciążać winą kapłanów religii judejskiej z czasem wymyślono wersję w której Judasz zdradza Jezusa.)) Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

17 października o 09:17

Wysłano

Myślę że powinieneś obejrzec te strony , nie mogę się od tego oderwać oderhttps://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=gnoza+mistyczna

17 października o 14:53

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz