04.12.2023, 21:24
Wysłano
Otwórz
Andrzej
Otwórz
Andrzej
Jakoś jedzenie tego oplatka chrześcijanom niewiele pomaga. Od lat chorujesz i nawet ostatnio papież byl chory. Dobrej nocy
Otwórz
Odpowiedziałeś(aś) Andrzej
Odpowiedziałeś(aś) Andrzej
Oryginalna wiadomość:
Jakoś jedzenie tego oplatka chrześcijanom niewiele pomaga. Od lat choruj…
Bo papie grzeszy.. ostatnio stwierdził iż przyczynami zmiany klimatu są zamiany antropologiczne ... nawet szejk z Dubaju stwierdził , że złoża kopalne nie sa przyczyną zmiany klimatu .. i kto tu ma rację ...
Otwórz
04.12.2023, 22:12
Andrzej
Ktp ma rację? Rozum. Szejkowi zalezy na zyskach ze sprzedaży ropy a papiez tez nie chce podpaść światowym potentatom bo tez utrzymują Kościół. A prawda jest taka ze spalanie paliw kopalnych niszczy atmosferę i koniecznie trzeba odejsc od tych przestarzalych technologii i inwestpwac o ekologoczne zrodla energii a nie w dymiace kominy
Otwórz
05.12.2023, 08:44
Andrzej
Witam serdecznie. Dr N. - Dobrze, Sylwio, wyjaśnij mi to po kolei. Zacznij od tego, czy skorzystasz z jakiegoś snu swojej matki, czy też sama go stworzysz?
P. - Jeszcze nie potrafię dobrze tworzyć snów. O wiele łatwiej jest mi skorzystać z jednego z jej snów i wejść w niego, by osiągnąć bardziej naturalny kontakt. Chcę, by nie miała wątpliwości, że pojawiłam się w jej śnie.
Dr N. - Dobrze, zatem opisz mi ten proces.
P. - Kilka pierwszych snów się nie nadaje. Jeden z nich jest kłębowiskiem absurdów. Inny jest fragmentem z poprzedniego życia, lecz mnie w nim nie ma. Wreszcie matka zaczyna śnić, że wędruje samotnie polami wokół domu. Musisz wiedzieć, że w tym śnie nie rozpacza. Jeszcze nie umarłam.
Dr N. - Co jest dobrego w tym śnie, skoro cię w nim nie ma, Sylwio?
P. (śmieje się ze mnie) - Jak to, nie rozumiesz? Mam zamiar wśliznąć się w niego niepostrzeżenie.
Dr N. - Możesz zmienić sekwencję snu, by się w nim znaleźć?
P. - Oczywiście, wchodzę na pole z drugiej strony, dopasowując wzorce mojej energii do myśli matki.
Pokazuję jej taki obraz mnie samej, jaką byłam, gdy widziała mnie po raz ostatni. Nadchodzę wolno polami, by zdołała się przyzwyczaić do mojego widoku. Macham do niej i uśmiecham się, a potem podchodzę bliżej. Obejmujemy się mocno, a wtedy wysyłam do jej śpiącego ciała fale odmładzającej energii.
Dr N. - Jakie to ma znaczenie?
P, - Ten obraz ma się wznieść na wyższy poziom świadomości mojej matki. Chcę być pewna, że ten sen zostanie z nią nawet po obudzeniu.
Dr N. - Skąd masz pewność, że nie pomyśli, iż to wszystko jest tylko projekcją jej tęsknoty za tobą?
Że nie zlekceważy tego snu jako nierzeczywistego?
P. - Wpływ snu tak żywego jak ten jest bardzo duży. Kiedy matka się obudzi, jej umysł zapamięta żywy obraz tego krajobrazu i mnie, będzie czuła, że z nią jestem. Po pewnym czasie to wspomnienie stanie się tak realne, że będzie tego pewna.
Dr N. - Sylwio, czy obrazy ze snu przemieszczają się z rzeczywistości nieświadomej do świadomej dzięki dokonanemu przez ciebie transferowi energii?
P. - Tak, kontynuuję wysyłanie do niej fal energii przez następne kilka dni, dopóki nie zacznie godzić się z moim odejściem. Chcę, by uwierzyła, że wciąż jestem jej częścią i zawsze nią będę.
Wracając do fazy snu śpiącego Phila, jasne było, że Sylwia nie ma zamiaru manifestować swoich uczuć w jego nieświadomym umyśle. Sny nie pojawiają się na głębokim poziomie delta aktywności
fal mózgowych, kiedy nie występują ruchy gałek ocznych. Faza snu REM, zwana także snem paradoksalnym, jest znacznie lżejsza i pojawia się najczęściej na wczesnym i późnym etapie snu.
W kolejnym przykładzie kontakt ze śniącym zostanie nawiązany pomiędzy dwoma snami, ponieważ znajduje się on nadal w fazie REM.
Tkacze Materii Snów, z którymi miałem kontakt, zajmują się implantacją snów na dwa sposoby.
1. Zmiana Snu.
Odznaczająca się znaczną biegłością istota bezcielesna wnika do umysłu śpiącego i częściowo zmienia już istniejący, trwający właśnie sen. Nazwałbym tę technikę międzywierszową.
((Co wynika z tych sesji? To,że my inspirowani przez religię możemy stale myśleć,że nasi bliscy cierpią i płaczą w czyśćcu,więc nie umiemy się pogodzić z odejściem najbliższych bo nie mamy żadnej pewności co do ich dalszego losu i nie wiemy,że oni,jeśli nas kochają naprawdę, nie chcą naszego cierpienia, płaczu,smutku i żalu. Możliwe,że dlatego chcą nam przekazać,że nadal żyją i są blisko .))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
05.12.2023, 10:03
Wysłano
nie rozumiem tego odcinka, masło maślane , Sylwia której jeszcze nie ma śni się i przesyła energie we śnie .. ja miałam tylko jeden przerażający sen w życiu spalił sie mj dom obrzymia willa , cały dach i została tylko częśc tego domu , ale tez nie rozpaczałam z perspektywy czsu stwierdziłam ze nic się takiego złego nie stalo ... ale co to bł za dom nie wiem w życiu realnym , nigdzie takiego nie widziałam .. , a przyjemnych snów opowiadać już nie będę ,ale też nie miały niczego wspólnego z rzeczywistością ..
Otwórz
05.12.2023, 10:41
Otwórz
05.12.2023, 11:40
Andrzej
Sylwia wybiera wśród różnych marzeń sennych taką fazę snu matki żeby jej pozostawić wspomnienie o sobie.Pokazuje matce taki swój obraz jaki matka znała przed śmiercią córki,bo taki obraz ma zapamiętać matka.Możliwe,że spalony dom w Twoim śnie pochodził z poprzedniego życia,więc nie istnieje w obecnym.A co do tego filmiku to mamy w ewangelii wyraźne słowa Boga wypowiedziane przez Jezusa"Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.(Mt 6,1-15)"
Niestety za te współne modlitwy i konfesjonały nie będzie nagrody
bo modlić się mamy tylko w sobie."Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie (Mt 6, 5-8)."
Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.Te słowa wykluczają modlitwy z różańcem,który tak uwielbiacie. Ale gdyby ludzie robili tak jak uczył Bóg to firma jaką jest Kościół dawno by zbankrutowała
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz