09.11.2023, 08:40
Andrzej
Witam serdecznie.Kiedy jednak wybiegamy w przyszłość,zaczynają dostrzegać,że czas faktycznie...(chodzi o odczucia klientów poddawanych reggresji.)Czas nie jest absolutem, nie istnieje chronologia, jak tutaj na Ziemi.
((Już dawno się zorientowałem z przebiegu doświadczeń śmierci klinicznych,że czas jest złudzeniem i odczuwają go tylko materialne ciała i najprawdopodobniej został stworzony razem ze strefą materialną i obowiązuje tylko w tej strefie.Jest takim samym złudzeniem jak strefa materialna w której ciała się starzeją i w końcu umierają, bo tylko w tej strefie mamy do czynienia ze zjawiskiem śmierci kiedy umiera ciało,ale nie energia,która je ożywiała.))
Kiedy więc jesteśmy w świecie duchowym,faktycznie jesteśmy w stanie postrzegać przyszłość,tak jak i przeszłość.Jeśli nie bylibyśmy w stanie tego robić, nie bylibyśmy w stanie prawidłowo wybrać swojego ciała.Nie wiedząc ani trochę o tym, co nas czeka, nie bylibyśmy w stanie zdeterminować, czy dane ciało będzie dla nas odpowiednie. Z pewnej konieczności niejako ludzie dochodzą do tych filozoficznych koncepcji,że przeszłość, teraźniejszość i przyszlość są faktycznie relatywne.
W ostatnich latach powstało wiele pracy autorstwa ludzi o bardzo naukowej orientacji. Cała nowa dziedzina machaniki kwantowej, w oparciu o którą wierzy się, że wszystko jest energią elektromagnetyczną,-światłem.A czas jest w istocie ruchem, a nie chronologią.Ludzie ci, Według mnie, posiadają głębsze zrozumienie, które jest całkiem prawdopodobne:że prawdziwa natura czasu nie ma związku z chronologią, którą znamy tu na Ziemi.To trudne do akceptacji, ponieważ obserwując wschody i zachody Słońca, dnie i noce, nasze własne starzenie się, rzeczy zmieniające się wokół, itd.
Chronologia rzeczywiście ma na nas wpływ, bezwarunkowość czasu jest dla nas bardzo istotna. Ale nie jest realna w świecie duchowym.
KIEDY ROZPOCZYNAMY NOWE ŻYCIE?
Kiedy dusze zdecydują się już-przewodnicy również biorą udział w tym procesie-że nadszedł czas na ponowną inkarnację, zmierzają do miejsca, w którym mogą studiować opcjonalnie dostępne im ciała.Odkryłem,że różni się to w przypadku różnych klientów. Jedni mówią o dwóch lub trzech ciałach do wyboru, inni tylko o jednym.
Nie spotkałem jednak ani jednego klienta, któremu nie odpowiadałaby żadna dostępna opcja.Ich przewodnicy i mistrzowie wiedzą o nich oraz ich zadaniach zbyt wiele aby popełnić pomyłkę.
Przeważnie ludzie są radośni, oglądając ciała, które będą zamieszkiwać w przyszłym życiu.Porównują to doświadczenie do czegoś w rodzaju studia telewizyjnego lub kina, gdzie mogą oglądać klatka po klatce wybrane aspekty przyszłego życia.
Aby sprawdzić, czy ich dusza będzie pasować do osobowości ciała, które zamieszkają, oraz czy zda egzamin w związku z zadaniami, które ich czekają.
((Czy ich dusza będzie pasowała z osobowością, która zasiedli ciało?
A więc to nie sama dusza wciela się w ciało, tylko stworzona przez duszę osobowość,stworzona z wszystkich ciał energetycznych, czyli tak jak mówił Sławicki. Nie pamiętam już skąd o tym wiem, ale już gdzieś spotkałem się z wyborem ciała. Jedna osoba miała do wyboru aż pięć wersji, i jest to uzależnione od jakości minionego wcielenia. Im lepszym człowiekiem ktoś był, tym więcej możliwości dostaje.Dlatego Jezus nam nakazywał jedynie miłość.Ale zawsze jest to połączone z jak najszybszym rozwojem duchowym.A poza tym wybieramy też długość wcielenia, łącznie ze sposobem i czasem jego zakończenia.))
Chcę zaznaczyć,że niezwykle istotną częścią mojej pracy jest zrozumieć w jaki sposób duchowa jaźń mojego klienta splata się z ziemskim umysłem, czy z ego cielesnego mózgu, w którym inkarnuje, jako osoba w obecnym życiu.Ponieważ-jak wspominałem wcześniej nasze dusze posiadają jaźnie odmienne od tożsamości jednoczących się z nami ciał. Prawdą jest,że w macicy, kiedy analizujemy jeszcze charakter danego mózgu oraz sposoby na najlepsze z nim zjednoczenie, wciąż istnieje dualność.Tuz po narodzeniu jednak ta fuzja jest już kompletna. To nie jest tak,że nasza dusza jest jakąś obcą formą. Dziecko rozpoznaje to inteligentne światło i wita je.Gdybyśmy nawet byli w stanie w jakiś sposób wypędzić taką duszę z ludzkiego ciała, wciąż prawdopodobnie pozostalibyśmy z surowymi emocjami.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz