poniedziałek, 6 czerwca 2022

 

Wysłano

https://youtu.be/UeriOv2xXeQ Nowe, przerażające odkrycia dokonane pod ziemią...

Wysłano

Wysłano

mnie już nic nie przeraża ... jest tak wszystko poplatane i pomieszane ,że wszystko kojarzy mi się ze spinem ... 🙂
Wysłano
a to już pomału rozśmiesza ... to co się dzieje ..a nie straszy .. 🙂
Wysłano
Posłuchaj mądrej dziewczyny , https://youtu.be/6TCVFTlBXUI
Wysłano
Magdalena Ziętek-Wielomska: Kim jest człowiek? Najważniejsze pytanie XXI wieku!
Wysłano
bardzo mądrze mówi ...

17 maja o 00:50

17 maja o 01:10

17 maja o 08:48

Andrzej

Witam serdecznie.Listkiewicz mówił,że to energia pilnująca poziomu czasoprzestrzeni,nazywana przez nas Szatanem zainspirowała ludzi do tworzenia religii,i ma to spowodować usidlenie dusz w tej strefie.Trzyma to nas tak mocno,że jak mówił Monroe każda myśl o tym świecie zawróci nas do niego. Listkiewicz twierdził,że to właśnie ten poziom oddziela nas od Boga,a Jezus nazywa nas dziećmi diabła i niewolnikami uzależnionymi od materialnego życia. Cieszyć się,więc nie ma z czego. Ta energia dołożyła do naszego umysłu cząstkę siebie w postaci EGO i jeśli dobrze rozumiem autora to religie jakie powstają na bazie EGO, w naszym świecie, służą w zasadzie ich twórcom do osiągania własnych celów,więc nie ma znaczenia w jakie słowa je ubierzemy bo z myśli wiernych powstają w sferach astralno mentalnej myślokształty, które stale zasilane energią stają się tymi archontami/demonami, które zmuszają ludzi do określonych zachowań i samo mówienie,że religia jest dobra nic nikomu nie daje, bo przywiązuje nas do tego poziomu,a trzeba tak żyć żeby pokazać to dobro swoim życiem.Ilu wiernych i ilu księży to potrafi? Niestety tylko jednostki.Wierzymy w to czy nie wierzymy, to każdy sam musi pracować nad swoim rozwojem bo nikt nam tego nie wymodli. A wybierając tylko szlachetne uczucia wytworzymy wysokie wibracje i chodzi o to, żeby przynajmniej dostać się w najwyższe poziomy częstotliwości tych sfer gdzie znajdziemy stany energetyczne,które określamy jako niebo gdzie wierni Kościoła spotykają Jezusa.Ale i tak Grzegorz mówi,że trafimy na mistyfikację,bo natrafimy na twory które sami wykreowaliśmy tutaj gdzie żyjemy, czyli trafimy na to co sami sobie wyobrażaliśmy i stworzyliśmy naszymi myślami.Nie spotkamy,więc Jezusa, tylko nasze wyobrarzenie Jezusa jakie powstało w naszym umyśle.Energia sfery astralnej jest bardzo podatna na kształtowanie jej myślami i jeśli wierzymy w niebo i piekło to je tam znajdziemy bo miliony ludzi stworzyło je swoimi myślami.Zresztą w cytowanych kiedyś relacjach z nieba była mowa o kształtowaniu astralnej materii przez osoby przebywające w tych wymiarach, i te stany są dla nas tak samo realne jak materialny świat w którym teraz się znajdujemy. Ludzie którzy ich doświadczają w stanie śmierci klinicznej są naprawdę przekonani,że doświadczyli prawdy. Jedni nieba, a inni piekła. Ale tak naprawdę wszystkie te poziomy są wykreowane naszymi myślami. I tu nasz autor mówi,że to wszystko wygląda zupełnie inaczej. Grzegorz mówi,że poziomy astralne charakteryzuje brak energii i jedynym jej dostawcą są organizmy z poziomów materialnych. Kiedyś już spotkałem się z takim poglądem,że istoty z najniższych poziomów muszą walczyć o jej zdobycie i dawno w jednej relacji Howarda Storma było to opisane. Dziwne? Oczywiście,że dziwne. I nawet Grzegorz mówi,że jest to tak dziwnie skonstruowane,że istoty żyjące na poziomie materialnym są czymś w rodzaju transformatorów zasilających te światy energiami życia.Istoty które tam przebywają i nasi zmarli nie są wstanie wytwarzać tego rodzaju energii.Dlatego wszystkie istoty przebywające na tych poziomach muszą zapożyczać energię od żyjących na poziomie materialnym.ale teraz zaczynam rozumieć dlaczego np. mały Marcinek mówił,że w świecie aniołków nikt nie może przebywać wiecznie. Potwierdzają to całkowicie badania np dr Newtona i dr Wambach. A ja myślę, że dusza która nie została wyprowadzona przez kolejnego Chrystusa aż do światów duchowych gdzie mamy nieśmiertelne życie, musi wrócić w nowe ciało po nową porcję energii.Czy możemy tego nie chcieć bo religia nie pozwala? Ze słów Grzegorza rozumiem,że i na astralnych poziomach istnieje coś w rodzaju ewolucji, bo autor mówi,że istoty które tam przebywają, prawdopodobnie od milionów lat,wypracowały sobie sposoby na pozyskiwanie energii.I nie zawsze mamy do czynienia z brutalnym opętaniem, ale często potrafią to być nawet wyrafinowanie "objawienia" osób uznanych za świętych. A nie słyszeliśmy czasami o ukazywaniu się "matek boskich" lub samego Jezusa?Potwierdzenie słów Grzegorza znajdziemy na tym króciutkim filmiku. STYGMATYK, BRAT ELIA SFOTOGRAFOWAŁ PANA BOGA JEZUSA CHRYSTUSA https://youtu.be/FyAHFP4curM Zastanówmy się po co Jezus miałby pozować do zdjęcia na tle białej ściany? Żeby ludzie w niego wierzyli? Przecież miliardy ludzi w niego wierzą. W tym "objawieniu" wygląda dokładnie tak jak ludzie go sobie od wieków wyobrażają i powielają taki wizerunek na obrazach we wszystkich kościołach. Taka sama sprawa jest z "objawieniami" Matki Boskiej.Rozmnożyła się w cudowny sposób i pełno jej na całym świecie i doszło do tego,że nawet bierze czynny udział w bitwach i wojnach Nigdy się nie pokazuje w ubogich szatach jak żona ubogiego cieśli, ale zawsze tak jak jest malowana na obrazach, nawet ma koronę na głowie. Czyli dokładnie tak się przedstawia jak ludzie sobie ją wyobrażają. Myślę,że jakaś uboga w energię istota z astrala postanowiła ściągnąć od ludzi energię, której sama potrzebuje do życia.Nie miała jej nawet tyle żeby się zmaterializować, więc nawiązała kontakt tylko z jednym człowiekiem, i wystarczyło jej na jedno ujęcie. I jak widać zadziałało bo tysiące ludzi jedzie tam się modlić i nieświadomie wysyłają myślami i modlitwami tę energię. Tylko pytanie komu?Na pewno Jezusowi?Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

17 maja o 10:52

Wysłano

No nie , przesadziłeś Andrzeju 🙂 tworzyć myślami pokarm , to moze twórzmy go tu na ziemi dla siebnie ,po co mamy zjadać materię ... 🙂 nie da się tak 🙂 a może astral po tamtej stronie tworzy pokarmu tu sdla nas , tak też się nie da .. 🙂

Wysłano

Widzisz każdy z nas wyobraża sobie ,ze po tamtej stronie czeka nas niesamowite dobro i niesamowita miłośc , wręćz BŁOGOSTAN , kazdy stara się mieć przygotowaną czysta dusze na moment odejścia, więć te myśloksztłty TWORZĄ MIŁOŚC PO TAMTEJ STRONIE , KTÓRA ISTNIEJE ISTNIAŁA NAWET ZANIM ŚWIAT POWSTAŁ .. czyż nie tak 🙂 a poztym wytłumacz mi jak to jest ,że mielisy iles miliardów ludzi na ziemi a ich wciąż przybywa , to jak to jest ,dusze w Niebie też się rozmnażają .. 🙂 zupełnie nie do przyjecia to co tworzysz .. dusze istniały w Niebie przed narodzeniem z tym się zgadzam 🙂 kościół tez i właściwie każda religia tego świata sie z tym zgadza ,ale reszta to tylko imaginacje , niczym nie potwierdzone ... 🙂

17 maja o 11:56

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz