środa, 28 września 2022

 

Andrzej

Witam serdecznie. W przypadku wczesnego zespolenia z ciałem, które dopiero ma się urodzić, dusza może być wyczuwalna przez osoby bardzo wrażliwe.Ale również Sławicki mówi,że wbrew popularnym opiniom do rzadkości należy wcielenie od pierwszego dnia ciąży. W tej kwestii od dawna trwały i trwają nadal gorące debaty. W XIII wieku kościół katolicki uznał za konieczne wprowadzenie wytycznych odnośnie istnienia duszy w ciele usuniętego płodu. Święty Tomasz z Akwinu i inni średniowieczni teologowie arbitralnie uznali, że dusza pojawia się w ciele po czterdziestu dniach od zapłodnienia. Również Sławicki wymienia termn około trzeciego miesiąca, i w świetle badań przeprowadzonych przez dr Helen Wambach to wydaje się być najwcześniejszy termin. Bo tam jest mowa o "wskakiwaniu" w ciało tuż przed porodem lub nawet w czasie porodu i zdaje się, że dusza w ten sposób zabezpiecza się przed poronieniem.Podobnie przedstawiał to w swoich badaniach dr Newton który opisywał,że duszom najmniej kłopotów sprawia wniknięcie w ciało przez dostatecznie ukształtowany i rozwinięty system nerwowy dziecka, i jest to najdogodniejsze dla obu stron,więc raczej trzeba zaliczyć obecność duszy w ciele od chwili zapłodnienia do rzadkości. .Opisywałem to już kilka razy więc myślę, że moje zdanie na ten temat jest znane. Następnie jest poruszony temat pamięci poprzedniego wcielenia.Dlaczego jedne mikro świadomości zachowują pamięć minionego wcielenia, a inne nie? Większość z nas nie pamięta, i Grzegorz sądzi, że z całej populacji ci którzy cokolwiek pamiętają stanowią niewielki ułamek procenta. Grzegorz cały proces życia we Wszechświecie porównuje do"ewolucyjnej maszyny", której jedynym celem jest umożliwiać istotom żyjącym ewolucję i postęp."Maszyna pcha" nasz rozwój do przodu,i jest to główny cel działania tej "maszyny" w której działanie zaangażowana jest niezliczona ilość istot z wyższych poziomów, np.Przewodników,Opiekunów,lub znanych z religii Aniołów Stróżów, więc o cofaniu się w niższe wcielenia nie może być mowy. Ale autor mówi, że jest to odrębny wątek i powraca do pytania, dlaczego nie pamiętamy poprzedniego wcielenia? Autor mówi,że zazwyczaj pamięć poprzedniego wcielenia może być zachowana u kogoś w celu dokonania jak najszybszych postępów w kolejnym życiu,żeby mogła się jak najwięcej nauczyć na wyciąganych wnioskach.Ale tu Grzegorz przyznaje,że dotyczy to bardzo niewielkiej grupy ludzi. Myślę,że może to dotyczyć np.Santi Dewi, którą pamięć poprzedniego wcielenia "zmusiła" do nauki języków starożytnych, studiowania starożytnej wiedzy i poświęcenie się życiu duchowemu. Lub też innych osób u których pobudzona świadomość zaczyna szukać wiedzy żeby podnieść rozwój duchowy, bo takim ludziom już nie wystarcza to co proponuje im religia. Jednak mam tu swoje zastrzeżenia bo nie wszystkim ta pamięć ułatwia życie, a raczej wprost przeciwnie. Z relacji filmowych np.dzieci wiadomo,że przeżywają koszmary związane ze swoją śmiercią. Tęsknią za rodzicami i mają poważne kłopoty z przystosowaniem się do nowego życia. Zresztą to samo dotyczy reakcji świątobliwego otoczenia i wyśmiewania takich maluchów.Nie znajdziemy już potwierdzenia moich spostrzeżeń w tego typu filmach jak np. "Powrót dzieci z WTC" bo są od jakiegoś czasu usuwane.W ich miejsce są wstawiane rekolekcje jak mamy wierzyć, żeby dobrze wierzyć.Uważam,że najczęściej pamięć poprzedniego wcielenia najczęściej występuje u tych osób, które nie potrafiły zapomnieć o uczuciach związanych z poprzednim życiem, lub weszły w nowe wcielenie zbyt wcześnie i u których ziemska osobowość nie zdążyła się całkowicie rozładować. Nie jest to dla nas korzystne,bo dusza ma dokonywać nowych wyborów w nowym ciele,Kierując się tylko nową osobowością, a nie żyć poprzednim życiem. Ale już autor mówi podobnie jak kiedyś ja mówiłem,że tak naprawdę ta niepamięć jest dla nas dobrodziejstwem bo nie zawsze byliśmy "dobrymi aniołkami".A jacy byliśmy? Wystarczy obserwować dzisiejsze zachowania ludzi z dobrej i złej strony,bo więzienia są zapełnione złodziejami,gwałcicielami,oszustami,mordercami, i trzeba znać chociaż trochę historii ludzkości, bo w wojnach które organizowaliśmy nie wszyscy byli ofiarami. Ktoś był oprawcą i ktoś mordował. Kto? My-ludzie. Ale zastrzegam, że to dotyczy skrajnych przypadków.Jednak każda stworzona przyczyna rodzi skutek,więc te długi trzeba odpracować, bo jak mówił Jezus nikt z tymi długami nie opuści tego świata.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń

10 września o 12:01

Andrzej przekazał(a) dalej obraz

Wysłano

dostałam trochę grzybków od kolezanki na sos .. 🙂

10 września o 17:30

Andrzej

To dobrze. Smacznego.Ja mam tylko wirtualne i w tym roku chyba innych nie będzie bo mąż koleżanki chóry i z trudem chodzi więc raczej do lasu nie pojedzie

10 września o 17:53

Wysłano

przykre, może na rowerze Ci się uda ,naprawdę obrodziły , może tam gdzie mieszkasz ,jest jakies koło emerytów i może coś się uda zorganizować .. spróbuj podziałać w tym kierunku , bo to duża frajda i z pobytu w lesie i z plonów... ❤

Andrzej

Daj spokój. Do lasu mam okolo 5 km w jedna strone. Nawet jak mnie ktos zawiesie autem to ciezko mi chodzic po tych wertepach

10 września o 19:13

Wysłano

Andrzeju , mi dopiero ciężko , a jednak staram się codziennie choć na 20 minut wyjść nawet w czasie deszczu , dla zdrowia najważniejszy jest ruch , jego energia nas uodparnia , potem dieta -jelita i odporność którą nabywamy , przecież jeździłeś na rowerze ,nawet pomagałeś ludziom w ten sposób , 🙂 ❤ 5 kilm , na rowerze byś dojechał .. 🙂 wim ,że masz o 10 lat więcej od początku naszej znajomości , i że zdrówko czasami szwankuje , ja tez parę dni temu skończyłam 60 tkę , była córa na urlopie z mężem i moją wnusią , mała jestem zachwycona jeszcze nie ma dwóch lat a liczy do 10 ,ale humorki tez miewa, charakterek Ci , jak sobie coś ubzdura ,zwłaszcza gdy się nie wyśpi potrafi wszystkich stereryzować , mała rzadzi 6cioma dorosłymi osobami :0 tłumaczę rodzicom ,że nie powinni na to pozwalać , ale nie na wiele to się zdało , poza tym jest urocza , kokietuje całe towarzystwo w jakim się znajduje .. ❤ uwielbia zwierzęta , nawet kurki , które tak trudno było znaleźć aby jej pokazać .. jest słodka , nie dlatego że moja ,po prostu taka jest ,i oby tą pogodę którą wprost emanuje , zachowała na zawsze pomimo przerwanego popołudniowego snu .. 🙂

10 września o 22:22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz