czwartek, 6 lipca 2023

 

Wysłano

Miłej niedzeli Ci życzę Andrzeju .. 🙂

Wysłano

Andrzej

Dziękuję i wzajemnie

11 czerwca o 18:39

Wysłano

Bardzo mądry wykład ateisty .. 🙂
Wysłano
Abp Marek Jędraszewski v. ateista kwalifikowany

11 czerwca o 22:01

Andrzej przekazał(a) dalej obraz

12 czerwca o 08:32

Andrzej

Witam serdecznie.W Sallowfield w Berkshire nadal stoi stary kościół z małą wieżą w którym przed wojną proboszczem był Archibald Seymour. Mieszkał ze swoją żoną na plebanii, ale opis Martina dużego domu do niej nie pasuje.Ale wszystko gra, obecny budynek pełni funkcję plebanii od 1956 r. Lokalny historyk Ken Hussey jako przedwojenną plebanię wskazuje pobliski inny budynek, i ten pasuje do opisu Martina jaki opisał w czasie sesji regresyjnej.Ale dla sceptyków ta historia, jak i pozostałe nie są żadnym dowodem na istnienie wiecznego życia duszy, która na drodze swojego rozwoju co jakiś czas wtapia się w materialne ciało żeby móc zbierać kolejne doświadczenia. Martin rozliczył już swoją przeszłość i tak jak u innych przyniosło mu to uspokojenie. Skończyły się koszmarne sny. Pożegnał sierżanta Richarda Seymoura i odzyskał spokój. Teraz jego dusza identyfikuje się tylko z Martinem Healdem, i tak powinno być.Nie znamy daty urodzenia Martina więc trudno obliczyć w latach ile czasu potrzebowała jego dusza na zmianę ciała. Jednak z przytaczanych relacji wynika, że jest to okres od kilku do kilkudziesięciu lat. I należy sądzić, że dotyczy to wszystkich bez wyjątków dusz. Nawet tych, które za życia w materialnym ciele nie wierzą w fenomen wiecznego życia. My oczywiście nie wierzymy w takie historie. A nawet nie chcemy wierzyć bo naruszają nasze wartości religijne, burzą nasz ustalony światopogląd.Zmuszają do wysiłku umysłowego i zrewidowania naszych poglądów. Uciekamy od takich tematów jak przed chorobami zakaźnymi i tego nie chcemy. Wszystko mamy już ładnie poukładane.Narodziny, życie, trochę grzeszków, śmierć i dopiero od tej chwili wieczne życie duszy. Czyściec i upragnione niebo , a w ostateczności piekło, ale to już z zastrzeżeniem, że to na pewno nie dla nas. A tu nagle ktoś nam burzy tak ładnie poukładany nasz świat. Całe życie chodzimy do spowiedzi i płacimy księdzu za to żeby nam wymazał grzechy i załatwił na wieczność niebo. A tu nic z tego? To napewno jest jakieś oszustwo! To na pewno Szatan i jego ciemne sprawki bo tak tłumaczą to księża. Przecież my żyjemy tylko raz. Ale czy na pewno? Jak to możliwe?Myślę, że możliwe, a nawet konieczne. Nieraz już krytykowałem wersję kościelną z jednym życiem bo według mnie niczego nie wyjaśnia i nieudolnie stara się zakryć dziurę po reinkarnacji zlikwidowanej przez Justyniana w 553 r.Zgodnie z kościelnymi dogmatami wierzymy w to jedno życie i przyjmujemy za pewnik bo tak jesteśmy nauczeni.Ze strachu przed potępieniem prawie nikt nie stara się pomyśleć logicznie czy wersja Kościoła ma jakikolwiek sens. Z materiałów które gromadzę wynika, że dusze nie dzielą się na chrześcijańskie i reszta świata. Taki podział wymyślili teolodzy, łącznie z wiecznym potępieniem. I moim zdaniem jest to najgłupsza rzecz w jaką wierzymy. Bo doprawdy nie mogę zrozumieć jak można z jednej strony mówić o bezwarunkowej miłości Stwórcy, a z drugiej to zanegować twierdząc, że ta sama bezwarunkowa miłość kogokolwiek potępi. Ktoś mi zaraz powie, że to my podejmujemy wybór odrzucenia Boga i sami skazujemy się na potępienie i Bóg to szanuje. To bzdura wymyślona dla naprawdę głupich ludzi. To kto kogo ma słuchać w takim układzie? Wola człowieka stoi ponad wolą Boga?Patrząc na ten problem z jeszcze innej strony, jesteśmy przez księży uczeni,że to Bóg ustala nasze życia i zachowania. Jesteśmy więc tacy jakimi Bóg chce nas widzieć kiedy "programował' nasze życie, więc to wyparcie się Boga ustalił jeszcze przed naszym narodzeniem i jesteśmy dokładnie tacy jakimi chce nas widzieć. A w dodatku wypełniamy wszystko zgodnie z Jego wolą. I za to ma nas ukarać wiecznym potępieniem? Już nie róbmy z Boga takiego idioty jakimi my sami jesteśmy,a przynajmniej ci którzy wymyślili tę beznadziejną wersję o jednym życiu nieśmiertelnej duszy.Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń

12 czerwca o 12:36

Andrzej

Twój ateista zadaje mało pytań,ale ma rację,że w Starym Testamencie Bóg jest opisany jako stronniczy,mściwy i nieuczciwy.To morderca,który zabija każdego kto w niego nie wierzy.A dlaczego mamy tam takie sceny? Bo Żydzi piszący te teksty,oprucz różnych wymyślonych historii, wprowadzili w nie głównie swoje prawa jakie obowiązywały w ich narodzie gdzie głównym obowiązkiem było posiadanie dzieci i dlatego np. Lot ma dzieci z córkami i nie było to w tamtym okresie sprzeczne z prawem żydowskim,więc bóg go ocalił. Ale jak Onan nie chciał zapłodnić wdowy po zmarłym bracie, jak nakazywało to prawo, to za niedostosowanie się do prawa żydowskiego bóg go zabił. W ten sposób wpajano w ludzi przekonanie,że kto nie będzie przestrzegał judejskiej tradycji, ten zostanie zabity przez Boga.Potop w ST jest rzeczywiście opisany jako kara nałożona na ludzi za niemoralne zachowanie Ale skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz to czy nie wiedział jak ten człowiek się będzie zachowywał?Widać,że biskup wie o tekstach sumeryjskich,ale kłamie,że one opisują lokalną powódź. Na całym świecie jest znanych około 400 opisów tego samego zdarzenia w dziejach naszej planety i jest to katastrofa która dotyka całą planetę,więc wątpię żeby człowiek tak wykształcony jak Jędraszewski o tym nie wiedział.Ludzie gwizdali na wieść o tym,że u ssaków nie stwiedzono nigdy dzieworództwa? To jedynie świadczy o ich ciemnocie i ślepą wiarę w ustalone dogmaty.Dopiero w 1854 r. stworzono dogmat O Niepokalanym Poczęciu Maryi Dogmat ten (łac. Immaculata Conceptio Beatae Virginis Mariae) głosi, iż Maryja była wolna od grzechu pierworodnego już od chwili poczęcia dzięki cudownej łasce uświęcającej. Jako pierwszy twierdził tak Augustyn z Hippony podczas swojego sporu z pelagianami w dziele „O naturze i łasce” („De natura et gratia”, 36.42). Formalnie dogmat został ogłoszony przez papieża Piusa IX (Giovani Ferretti) dnia 8 grudnia 1854 roku w Konstytucji Apostolskiej„Ineffabilis Deus”: „...ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną, i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”.Z okresu wczesnego chrześcijaństwa nikt tego pomysłu religijnego nie potwierdza,a historyk tego okresu Celsus pisze wprost,że Maria miała kochanka,który przychodził do niej jak Józef udawał się na nocne modlitwy. Zresztą ta Maria w religii raz jest panną,a innym razem mężatką i wszystko zależy od tego jaka wersja jest potrzebna. Jędraszewski proponuje ateiście żeby porozmawiał z teologiem jak należy rozumieć Biblię? Problem jest jedynie w tym,że Biblia mówi całkowicie inaczej jak ustalona w religii Tradycja i Jezus takie krytykuje,mówiąc w ewangelii Mateusza,że kapłani znieśli Boskie Prawo,zastępując je stworzoną przez siebie tradycją.Nazywa ich ślepcami,którzy prowadzą innych ślepych do zguby

12 czerwca o 22:59

Andrzej

Mam dwa telefony i żaden tego nie otwiera a o tej porze już leżę pod kołdrą i nie będę wstawal do komputera. Dobrej nocy

Wysłano

Miłych snów ... 🙂 ja dopiero się obudziłam po Skudexa , i dopiero zelżał ból .. 🙂 przpraszam bo pewnie Cię obudziłam .. w tym filmiku na WATACH mówią o zagrożeniu ROZBIORU POLSKI , przerażajace .. 🙁

13 czerwca o 08:35

Andrzej

Ja się najbardziej obawiam,że PiS chce wprowadzić system białoruski co może wywołać wojnę domową

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz