16 maj 2024, 08:21
Andrzej
Witam serdecznie.((O przenosinach we wprost niewyobrażalne szczęście, bezwarunkową miłość i światy, których nie potrafimy opisać mówią w zasadzie wszyscy, nawet ateiści, którzy nie uznają istnienia Boga i wierzą,że po śmierci ciała świadomość rozpływa się w jakiejś nicości.
Jednak na poziomy światów astralnych trafiamy wszyscy bez względu na wyznawaną religię i przynależność rasową i kulturową.
I trzeba pamiętać,że reinkarnacja i pamięć dzieci nie ma nic wspólnego z doświadczeniami śmierci klinicznych w czasie których ludzie często doświadczają tego czym wypełniony jest ich umysł
Jest jednak niewielki procent chrześcijan, który wierzy, że ich życie było na tyle grzeszne, że muszą być ukarani.I żeby przekonać samych siebie i posiać strach w otoczeniu wyszukują w biblijnych tekstach wszystkie cytaty o czekających karach, ciemnych dolinach, ciernistej drodze do piekła,odcięciu od Boga, diable itd. itp, żeby tylko udowodnić istnienie piekła i według nich to droga do piekła, którego powstanie datuje się naI i II w, bo od tego okresu mamy pierwsze wzmianki na temat tej instytucji i wymyślono przez wieki około 140 000 kar, a tak naprawdę ci,którzy tego doświadczają, znaleźli się na drodze swoich religijnych przekonań.A skąd o tym wiemy? Bo niektórym udało się złamać "prawo Boga" ustalone w religii.Byli w "wiecznym" piekle z którego nie ma wyjścia i wyszli. Hm, cudotwórcy .Jak widać w tej religii wszystko jest możliwe, ale my nie zapomninajmy o "prawdach" Kościoła. W 543 r. ogłoszono dogmat "O karze wiecznej" (piekle)
Ogłoszony przez Sobór Konstantynopolitański II. Piekła nie wymyślił jeden człowiek. To ogólne pragnienie wczesnych chrześcijan, uciskanych w Cesarstwie Rzymskim, rodzące się tak samo jak wola walki w każdym uciskanym narodzie. Wielkim przeciwnikiem / Szatanem dla wczesnych Chrześcijan był Rzymski oraz Żydowski system. Żydowski system przeminął w 70 rne., a Rzymski system przestał prześladować Chrześcijan kiedy imperium przyjęło Chrześcijaństwo w czasie rządów Konstantyna- przynajmniej ustało widzialne prześladowanie. Z powodu zaprzestania widocznego prześladowania, czyli braku widzialnego przeciwnika, Chrześcijanie doszli do wniosku ze przeciwnik/Szatan musi być niewidzialnym, kosmicznym istnieniem.A ponieważ chrześcijaństwo tkwiło jeszcze w powijakach i było słabe, nieuchronną karę przesunięto w zaświaty. Gdzie wróg miał cierpieć coraz to wymyślniejsze kary.
Jednak dawni twórcy Kościoła potraktowali to dosłownie i stworzyli dogmat o wiecznym potępieniu,który przeczy nawet bezwarunkowej miłości Boga i sensowi śmierci Jezusa głoszonemu w Katolickim Kościele, że Jezus tak kochał ludzi,że odkupił wszystkie grzechy i umarł za wszystkich po to żeby zbawić wszystkich, więc jaki sens ma istnienie piekła i czyśćca,skoro śmierć Jezusa wszystkich zbawiła?Jak tak dobrze poszukać,to w religii Kościoła Katolickiego mamy prawdziwe pomieszanie z poplątaniem i w trakcie walk o władzę ustalano i publikowano kolejne "odwieczne prawdy". To kolejne "boskie objawienie" zostało opublikowane przez Sobór Konstantynopolitański II zwołany w 553 przez cesarza Bizancjum Justyniana Potępiono na nim Trzy rozdziały z nauk Orygenesa,w tym teorię preegzystencji dusz, oraz papieża Wigiliusza,który nie chciał uznać zmian wprowadzanych przez Justyniana.Zanim wprowadzono te absurdalne zmiany w religiach istniał jedynie Szeol funkcjonujący jako Kraina Umarłych gdzie przenosili się wszyscy, bez podziałów na dobrych i złych.))Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz