18 maj 2024, 08:19
Andrzej
Witam serdecznie(( Marcinek twierdził,że jak umarł to otworzył się świetlisty tunel,którym przeniósł się do światła i ta relacja z przejścia w zaświaty w zasadzie nie różni się od opisów śmierci klinicznych bo mamy do czynienia z tym samym procesem. Dawno przy którejś relacji się tego domyśliłem i nawet nazwałem to zjawisko "prawie reinkarnacją". Z tym zastrzeżeniem, że w czasie śmierci klinicznej dusza/świadomość wraca do tego samego ciała, a w reinkarnacji dusza/świadomość wybiera nowe ciało. I o ile chcemy pamiętać to już dawno zwątpiłem w halucynacje mózgu w czasie śmierci klinicznej, o co naukowcy cały czas się kłócą.Z wielu relacji i z innych badań np.dr Helen Wambach wiadomo, że dusza planując swoje wcielenia ma do wyboru kilka wersji żyć i często zna swoich przyszłych rodziców. Ale prawdopodobnie jest to uzależnione od tego ile dobra potrafiliśmy dać z siebie bezinteresownie. A jacy jesteśmy naprawdę to widać z obserwacji życia. Nikomu nie damy nic za darmo i ludzi,którzy tak robią traktujemy jak naiwniaków i ofermy losu. Dla większości w cenie jest zemścić się,zamataczyć, oszukać, albo ukraść. Wtedy czujemy się jak bohaterowie. Ale bardzo prawdopodobne, że za takie prowadzenie odebraliśmy już "nagrodę" i nasze wersje lepszych żyć już teraz rozpływają się gdzieś w niebycie.Marcinek też mówił, że miał do wyboru kilka wersji. Nie był to szeroki wybór, ale był.Czy miał okazję do dawania czegoś bezinteresownie? Na pewno. Ale trzeba pamiętać, że żył w całkowicie innych warunkach i relacjach społecznych. Skoro był rycerzem to należał do średniej warstwy szlachty i obracał się w przynależnych mu z urodzenia kręgach społecznych i nie było dopuszczane bratanie się z pospólstwem co znacznie zawężało jego możliwości i ograniczało do tylko równych sobie. Wszystko zależy od nas samych i naszych starań, więc starajmy się już teraz bo tego co minęło nie zmienimy,ale możemy zmienić przyszłość i warto o to zadbać bo na pewno tu wrócimy i nie ma znaczenia czy wierzymy w reinkarnację.Od dawna namawiam do pozbycia się wszystkich negatywnych emocji i wyrządzania świadomie komukolwiek przykrości. Powtarzam, ŚWIADOMIE!!!, bo takie działanie może nam odciąć wybór do lżejszych wcieleń, lub poważnie ten wybór ograniczyć))Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz