Witam serdecznie.((Według red.Bernatowicza sredni czas po którym możemy spodziewać się kolejnego wcielenia duszy w nowym ciele to około trzy lata. Jednak różni badacze ten czas widzą różnie.
Np dr Kaczorowski twierdził,że w ciągu kilku dni po śmierci ciała dusza może wybrać nowe wcielenie. Natomiast Sławicki w swoich wykładach tłumaczył,że zanim dojdzie do ponownego wcielenia to najpierw powinny się rozładować ze zdobytych doświadczeń energie,które były naszym umysłem i są do spore długości czasowe. Trudno,więc o jednoznaczny termin, tym bardziej,że z relacji, głównie dzieci pamiętających poprzednie życie, wynika,że inkarnacja następuje w różnej rozpiętości czasowej. Od roku do kilkudziesięciu lat, a nawet kilkuset lat.Jednak najczęściej jest to kilka lub kilkanaście lat i jestem przekonany,że wszyscy nasi bliscy za którymi tak tęsknimy narodzą się ponownie,lub już się urodzili w nowych ciałach.Czy warto ich szukać? Moim zdaniem nie bo oni powinni identyfikować się tylko z nowymi ciałami i powinni żyć nowym życiem,a takie spotkania wywołuję jedynie niepotrzebne łzy. Ponownym narodzinom zaprzecza religia chrześcijan,ale takie wnioski można wyciągnąć z ewangelii. Ten świat opuszczą tylko ci,których Ojciec powoła do powrotu i w ich życie zostanie wpisane spotkanie ze Słowem Wcielonym,czyli Posłańcem/Synem.Reszta niestety musi urodzić się ponownie.Jednak w religii wymyślono wersję niezgodną z ewangeliami i księża twierdzą,że to oni mają moc odprowadzania dusz do Boga.Bardzo w to wątpię bo z jednej strony twierdzą,że Jezus zbawił wszystkich swoją śmiercią już 2000 lat temu, a z drugiej strony utrzymują,że dusze muszą w pierwszej kolejności trafić do czyśćca,gdzie będą oczyszczane ogniem z reszty grzechów i dopiero po tym oczyszczeniu Bóg podejmie decyzję czy skierować duszę do nieba w wieczne szczęście, czy do piekła w wieczne potępienie.Jaki to ma sens w świetle twierdzeń o zbawieniu wszystkich przez jednego Jezusa?Dogmat o czyśćcu, jako o bolesnym oczyszczaniu dusz ogniem został oficjalnie ogłoszony przez Sobór Florencki w latach 1439-1442, i w tę nielogiczną bzdurę bezmyślnie wierzą miliony ludzi.A dlaczego? Bo księża ogłosili,że dogmaty są prawdą objawioną i z dogmatami się nie dyskutuje. Dawno już zwróciłem uwagę na kwestię czyśćca i zastanawiałem się dlaczego nikt,dosłownie ani jedno dziecko nie wspomina tego etapu? Nie wspominają o tym etapie osoby poddawane hipnotycznej regresji w poprzednie wcielenie? Dlaczego,czyżby to miejsce oczyszczania z reszty grzechów nie istniało?Wierzą w to przecież miliony ludzi,którzy doświadczają tego w przeżyciach śmierci klinicznych i można takie opisy znaleźć w wielu wykładach religijnych. Dlaczego tego jedni doświadczają,a inni nie?Dużo na ten temat myślałem i mam swoje wnioski. Uważam,że w czasie doświadczenia śmierci klinicznej nasze przeżycia zależą to tego czym "załadowany" jest nasz fizyczny umysł,więc przeżywamy to w co święcie wierzymy.Jeśli wierzymy,że powinniśmy zostać ukarani w piekle,to tego właśnie doświadczamy i nikomu nie życzę,żeby z taką wiarą odszedł naprawdę.Podobnie jest z wiarą w czyściec i jeśli ktoś ma w umyśle zakodowane,że po śmierci musi trafić do czyśćca, to trafia i nie zastanawia się,że według nauk religijnych Jezus odkupił wszystkim ich grzechy 2000 lat temu. Zastanówmy się.Jeśli po czyśćcu jedni mają trafić do Boga, a inni w potępienie, to dokładnie tak mamy w świecie w którym żyjemy teraz. Ze słów Jezusa wynika,że to Ojciec wybierze dusze gotowe do zakończenia reinkarnowania i pod postacią Syna wyprowadzi ich z tego świata do Ojca,czyli do nieba,a reszta nieśmiertelnych dusz będzie nadal ożywiać śmiertelne ciała i to jest stan potępienia. Jak odbywa się wyprowadzanie dusz z naszego świata mam już przygotowany materiał i jeśli tylko moje ciało wytrzyma,to umieszczę ten materiał na samym końcu i będzie to relacja bliźniaczego brata Jezusa- Tomasza,jaką pozostawił zanim Jezus odprowadził go do Ojca.))Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz