16 kwi 2024, 08:53
Andrzej
Witam serdecznie.((Rodzice i rodzina nie zrozumieli,że w ciało dziewczynki wcieliła się dusza pianisty. bo najprawdopodobniej nie mają żadnej wiedzy na temat reinkarnacji duszy w kolejnych ciałach, podobnie jak wszyscy, którzy się nad tym zjawiskiem nie zastanawiają.Myślę,że część ludzi to widzi to zjawisko, ale nie dopuszcza istnienia fenomenu wiecznego życia duszy do wiadomości bo zniekształca go większość religii, a część całkowicie neguje.
A poza tym istnieją jeszcze wypaczenia New Age.Według księży mamy do czynienia ze złym demonem. Ale po co ten demon miałby wpoić tej dziewczynce zamiłowanie do muzyki i wiedzę o grze na instrumencie którego nigdy nie widziała?Tego już księża nie potrafią logicznie wytłumaczyć. Mówią,że w ten sposób demon odciąga nas od Boga, ale samym takim twierdzeniem zaprzeczają Biblii w której jest napisane,że Bóg mieszka w nas. Zaprzeczają też Jezusowi, który twierdził,że w nas mamy również Królestwo Boże.
Gdyby jednak tłumaczenia księży przyjąć za prawdę to trzeba by uznać,że jakiś złośliwy demon ma większą władzę od samego Boga. Czy to możliwe? Moim zdaniem nie.))
Jej rodzice nie mają za bardzo pojęcia o muzyce. Zaklinają się, że mała nauczyła się wszystkiego sama! Według rodziców można odnieść wrażenie, że ona urodziła się z wiedzą, jak grać na fortepianie!
Okazało się, że dziewczynka nie tylko potrafi bezbłędnie grać ze słuchu dowolną, raz usłyszaną melodię, ale także akompaniować do niesłyszanych wcześniej piosenek. Do gry na pianinie Yoo potrafi także dodać piękny śpiew, co sprawia, że wysłuchanie jej występu to niesamowite doświadczenie.
Ta historia ma jednak pewien aspekt, na który należy zwrócić uwagę, gdyż pokazuje on ów fenomen fizycznego "podobieństwa kolejnych inkarnacji". Dzięki portalowi youtube film z małą stał się popularny w Stanach Zjednoczonych.
((Niestety u nas z tego portalu materiały o takiej treści często są usuwane od czasu jak hierarchowie Kościoła zaczęli mieć wpływ na politykę i doszło do władzy PiS.))
Przypadkiem zobaczył go jeden z amerykańskich pianistów, którego poruszyła gra małej Yoo Ye Eun. I nie chodziło o to, że mała niewidoma dziewczynka gra lepiej niż całe rzesze nastoletnich adeptów szkół muzycznych, ale o... sposób uderzania w klawisze. Bardzo charakterystyczny, który wprawne ucho znawcy wyłapało błyskawicznie. Problem w tym, że identycznie grał nieżyjący już genialny pianista amerykański, William Kapell. W wieku 31 lat zginął tragicznie w katastrofie lotniczej. Podobieństwo gry Kapella i małej Koreanki podobno zapiera dech w piersiach, jeśli wiadomo, na co trzeba zwracać uwagę. Czy to możliwe, że mała Yoo Ye Eun jest inkarnacją Williama Kapella? Przeważnie powinno być pewne podobieństwo w gestach, ułożeniu głowy, nawet rysach twarzy. Czy tak jest w tym przypadku? Zdjęcia opublikowane przez jeden z amerykańskich portali są... poruszające.
((Niestety koncerty fortepianowe to nie moja bajka,więc nie widziałem tych zdjęć i nie szukałem życiorysu Williama Kapella trudno, więc stwierdzić dlaczego w kolejnym wcieleniu został pozbawiony wzroku. Ja się urodziłem z dobrym wzrokiem, ale zacząłem go tracić w szybkim tempie od około 10 roku życia. Wzrok przywróciły mi dopiero niedawne operacje.Czy jego brak można zaliczyć do jakiejś formy cierpienia? Na pewno tak,bo jest to nasz głowny zmysł i w moim przypadku to na pewno poważne utrudnienie i ograniczenie niektórych możliwości, nie tylko zawodowych.Ale na tym etapie wiedzy wiem już,że nic nie dzieje się bez przyczyny i u mnie kiedyś musiała zaistnieć przyczyna,której skutkiem jest utrata zdrowia))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz