17 kwi 2024, 08:28
Andrzej
Witam serdecznie.((Przypadek Romy Crees to kolejny przypadek powrotu duszy do materialnego ciała i zmiany płci.Nie jestem już pewny czy widziałem o tym relację filmową, czy tylko czytałem o tym w internecie, za dużo już tych przypadków i nie ogarniam tego pamięcią.Ale taką relację mam.))
Od momentu, gdy tylko zaczęła mówić, mała Romy Crees z Des Moines (Iowa) twierdziła, że była uprzednio Joe Williamsem, mężem Sheili i ojcem trojga dzieci.
Opowiedziała, jak straciła życie w wypadku samochodowym. Jej opis był tak drobiazgowy, że rodzice, którzy sądzili początkowo, iż jest to wytwór dziecięcej fantazji, stopniowo zaczęli traktować jej opowiadanie poważnie.
Dziewczynka zwierzyła się doktorowi Hemendra Banerjee, że w swym poprzednim wcieleniu uczęszczała do szkoły w Charles City, gdzie mieszkała w domu pokrytym czerwoną dachówką. Twierdziła, że pojęła później za żonę Sheilę, która urodziła jej troje dzieci. Powiedziała również, że jej matka miała na imię Louise i że zawsze bolały ją nogi.
Razem z doktorem Banerjee rodzice i mała Romy pojechali do Charles City, miasteczka liczącego 8000 mieszkańców, oddalonego o jakieś 180 mil od Des Moines.
Gdy dojeżdżali na miejsce, Romy wdrapała się na przednie siedzenie, by powiedzieć doktorowi Banerjee:
- Musimy kupić kwiaty. Mama kocha kwiaty. Ale nie będziemy mogli wejść frontowymi drzwiami, tylko kuchennymi, które są za rogiem.
Dojechali na miejsce. Dom nie miał jednak czerwonej dachówki. Był biały i stał na obrzeżach miasteczka. Romy wyskoczyła z samochodu w kierunku frontowych drzwi, na których widniała tabliczka: "Wejście od kuchni".
Gdy zadzwonili od frontu, nikt im nie otworzył. Po chwili uchyliły się kuchenne drzwi i wyjrzała z nich stara kobieta oparta o kule. Informacja Romy o bolących nogach okazała się równie trafna jak ta o drzwiach frontowych.
Louis Williams i Romy natychmiast przypadły sobie do gustu. Uściskały się serdecznie, a pani Williams z wdzięcznością przyjęła od Romy kwiaty - identyczne jak te, które, jak powiedziała, otrzymała od swego zmarłego syna tuż przed jego tragiczną śmiercią.
Zdumiała się jeszcze bardziej, gdy doktor Banerjee przytoczył wspomnienia Romy o rodzinie Williamsów. Pani Williams wyjaśniła wtedy:
- Nasz pierwszy dom rzeczywiście pokryty był czerwoną dachówką, ale potworne tornado, które lata temu zniszczyło większą część Charles City, zrównało go z ziemią. Joe pomógł mi zbudować nowy dom i nalegał, aby drzwi wejściowe od frontu były zamknięte.
Mała Romy pocieszała starą kobietę, patrzącą z rozpaczą na fotografię Joe, Sheili i dzieci, zrobioną w okresie Bożego Narodzenia przed wypadkiem.
- Ona ich rozpoznaje - wyszeptała pani Williams głęboko wzruszona. - Przecież ona ich rozpoznaje!
Małżeństwo Joego z Sheilą, trójka ich dzieci, wypadek motocyklowy pod Chicago w 1975 r., kiedy Joe i Sheila stracili życie - wszystkie te szczegóły znalazły teraz swoje potwierdzenie.
Okazało się, że bardzo dokładny opis obrażeń odniesionych przez Joego w wypadku samochodowym także zgadzał się z rzeczywistością. Joe Williams, urodzony w 1937 r., zmarł dwa lata przed urodzeniem się Romy.Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz