20 kwi 2024, 08:25
Andrzej
Witam serdecznie. Najczęściej okruchy z przeszłości przypominają się małym dzieciom. Jednak zdarza się, że i osoby w innym wieku doświadczają tych niezwykłych wspomnień. Temat frapował naukowców już od dawna. Zajmował się nim m.in. nieżyjący już dr Ian Stevenson, który szukał tego typu historii głównie w Azji i Afryce. Obecnie temat bada prof. Jim Tucker z Uniwersytetu Wirginii, który zbiera dane o tym zjawisku i próbuje weryfikować te opowieści. „Wydaje się, że istnieje coś więcej niż tylko świat fizyczny […] że istnieje oddzielny element świadomości […] Nie widzę powodu, dla którego świadomość miałaby być całkowicie zależna od życia mózgu” – ocenia.Przypadek dziewczynki ze Sri Lanki
Jeden z przypadków, który opisał dr Stevenson, dotyczył pewnej dziewczynki ze Sri Lanki. Pewnego dnia podsłuchała ona, jak mama wymawia nazwę miasta „Kataragama”. Warto zaznaczyć, że dziecko nigdy wcześniej o tym mieście nie słyszało. Wtedy dziewczynka zaczęła opowiadać o tym, że utonęła w tym mieście po tym, jak jej brat wepchnął ją do rzeki. Powiedziała też, że miała ojca o imieniu Herath, który był łysy i sprzedawał kwiaty na targu. Mieszkali w domu, który był blisko świątyni, w której ludzie rozbijali o ziemię kokosy, a na podwórku przy domu mieli psy, które karmiono mięsem.
Dr Stevenson zweryfikował tę opowieść. Okazało się, że w mieście Kataragama żył mężczyzna, który sprzedawał kwiaty na straganie, a jego córka utonęła podczas zabawy z bratem. Dom mężczyzny przylegał do świątyni, gdzie wierni odprawiali religijny rytuał rozbijania kokosów o ziemię. Miał on również dwa psy, którym sąsiedzi rzucali przez płot mięso. Dr Stevenson odkrył jednak, że mężczyzna nie miał na imię Herath, a było to imię należące do innej osoby z jego rodziny. Nie był on również łysy. Mimo tego liczba szczegółów znanych przez dziewczynkę była niesamowita. Zwłaszcza, że jej rodzina nie ma żadnych powiązań z rodziną z Kataragamy. Jej przedstawiciele nigdy się nie spotkali i nigdy o sobie nie słyszeli.
((Bardzo dużo jest na świecie tego typu przypadków i nie można powiedzieć,że to zjawisko dotyczy tylko rejonów gdzie ludzie wierzą w reinkarnację i traktują takie narodziny jak coś naturalnego.Z takich przykładów wiemy,że te dzieciaki rodzą się również w rodzinach,które z powodów religijnych nie uznają reinkarnacji.Co jednak zrobić z tymi dzieciakami?Udawać,że się nie urodziły? Jedne dzieci pamiętają poprzednie życie szczegółowo, inne tylko fragmentarycznie,a dorosłym trzeba pomagać seansami hipnozy regresyjnej.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz