czwartek, 23 listopada 2023

 17 paź 2023, 08:37

Andrzej

Witam serdecznie.((W przypadku Ludżi Dewi wiemy,że była kobietą bardzo religijną,ale czy nie wiedziała,że nie powinna kierować swojego serca w stronę materialnego świata i tego co w nim pozostawia? W Biblii mamy co do tego odpowiednie pouczenie. "19Nie skarbcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza psuje, i gdzie złodzieje podkopywują i kradną; 20Ale sobie skarbcie skarby w niebie, gdzie ani mól ani rdza psuje, i gdzie złodzieje nie podkopywują, ani kradną. 21Albowiem gdzie jest skarb wasz, tam jest i serce wasze.!!!" Mateusza.(19,20,21) «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»” (Łk 9,57-62, Mt 8,19-22). Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową (Mt 10,34). „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Łk 16, 13)!!!! Te słowa Jezusa świadczą o tym że mamy się odciąć od tego świata, bo jeśli tego nie zrobimy, to dusza będzie musiała stworzyć nową świadomość i wrócić do fizycznego świata gdzie pozostawiła swoje uczucia. Chrześcijanie też na nie nie zwracają uwagi i uważają iluzję Szatana za piękny dar.Jednak ten "piękny dar" odcina nas od Źródła gdzie powinniśmy wracać. Z materiałów które gromadzę wynika, że w światach astralnych dusze nie dzielą się na chrześcijańskie i reszta świata bo wszystkie są tą samą energią pochodzącą z jednaego Źródła. Taki podział wymyślili teolodzy, łącznie z wiecznym potępieniem. I moim zdaniem jest to najgłupsza rzecz w jaką wierzymy. Bo doprawdy nie mogę zrozumieć jak można z jednej strony mówić o bezwarunkowej miłości Stwórcy,która nie stawia nikomu żadnych warunków, a z drugiej to zanegować twierdząc, że ta sama bezwarunkowa miłość kogokolwiek potępi. Księża tłumaczą, że to my podejmujemy wybór odrzucenia Boga i sami skazujemy się na potępienie i Bóg to szanuje. To bzdura wymyślona dla naprawdę głupich ludzi. To kto kogo ma słuchać w takim układzie? Wola człowieka stoi ponad wolą Boga? Patrząc na ten problem z jeszcze innej strony, jesteśmy przez księży uczeni,że to Bóg ustala nasze życia i zachowania. Jesteśmy więc tacy jakimi Bóg chce nas widzieć kiedy "programował' nasze życie, więc to wyparcie się Boga ustalił jeszcze przed naszym narodzeniem i jesteśmy dokładnie tacy jakimi chce nas widzieć,i w dodatku wypełniamy wszystko zgodnie z Jego wolą. I za to ma nas ukarać wiecznym potępieniem? Już nie róbmy z Boga takiego idioty jakimi my sami jesteśmy,a przynajmniej ci którzy wymyślili tę beznadziejną wersję z niezrozumienia przypowieści o zapraszanych gościach w której Król wyrzuca gościa,którego nie przyprowadził Posłaniec. Z tej relacji wynika,że Ludzi Dewi nie była zainteresowana środkami materialnymi,ale nie pozwoliła jej odejść miłość do syna i męża. Uważam,że jej ciała energetyczne,stanowiące jej wiadomość nie połączyły się z duszą i nie zostawiły całego bagażu doświadczeń, dlatego ich nie straciła rodząc się ponownie jako Santi Dewi. Ale gdyby tak się nie stało to czy trafiłaby do Boga i została zbawiona? Nie bo wiemy z Biblii,że to Ojciec wybiera dusze ,które sam zainicjuje i jako Chrystus wyprowadzi z tego świata i Jezus mówi o tym wyraźnie w ewangelii Jana. „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał.”(J 6,44) . To Ojciec w postaci Chrystusa będzie drogą dla wybranej duszy i przeprowadzi ją przez wszystkie warstwy astralnych światów. Z całej zebranej do tej pory wiedzy wynika,że nikt w kogo życie nie zostanie wpisane spotkanie Boga wcielonego w osobę Chrystusa,ten nie opuści poziomu materialnych światów i dotyczy to większości i kolejnego przypadku jaki przypomnę w kolejnych odcinkach.Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz