niedziela, 5 listopada 2023

 21 wrz 2023, 08:41

Andrzej

Witam serdecznie.Przypominam,że nie zmuszam nikogo do przyjmowania moich poglądów, ale trzeba sobie w końcu uświadomić, że reinkarnacja jest obecna w każdej rodzinie i w każdym domu i jest niepodważalnym Boskim Prawem,którego nie zmieni żadna religia, bo to życie duszy jest nieśmiertelnym procesem, i nie chodzi o wiarę,ale o zrozumienie,że taki proces istnieje.A to, że my tego fenomenu reinkarnacji nie umiemy, lub nie chcemy zauważyć jest już zupełnie inną sprawą.Ale nie twierdźmy, że wieczne życie duszy nie istnieje i wcielamy sie tylko jeden raz, bo ludzie nadal się rodzą i niektórzy na swoje nieszczęście pamiętają!! Jeśli mówimy o nieśmiertelności to powinniśmy zrozumieć,że to energia która ożywia nasze ciała jest nieśmiertelna.To ona tworzy nasze myśli i przechowuje wspomnienia.I w nieśmiertelności chodzi nie o życie jednej konkretnej świadomości,lub ciała, ale o cały cykl życia. Przeciwnicy fenomenu nieśmiertelnego procesu życia cytują werset z Biblii. „Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr 9, 27). I według nich to oznacza, że tego procesu nie ma.Jednak ten zapis dotyczy tylko materialnego ciała, i nigdy duszy i stworzonej przez nią świadomości. Można,więc zapytać to ile razy by chcieli umierać? Jeden raz im nie wystarczy? Energia która ożywia ciało nie jest ciałem które umarło.To całkowicie samodzielny nieśmiertelny Byt. W przykładach które zaprezentowałem każde ciało również umierało po jednym razie. Ale nie umarła energia która jest świadomością/duszą tego ciała.Wersja religijna życia duszy zaczyna się od narodzin ciała kiedy Trójca tworzy nieśmiertelną duszę i wdmuchuje ją w ciało płodu i po śmierci tego ciała dopiero zaczyna się nieśmiertelność. Wtedy dusza przechodzi do czyśćca,gdzie jest oczyszczana z grzechów i skąd jest kierowana w wieczne stany szczęścia w niebie gdzie zostaje zbawiona, lub w stan wiecznego potępienia w piekle z których nie ma już powrotu, bo na tym kończy się wersja jaką przyjęła religia chrześcijańska.Tylko po co dusza ma być oczyszczana w czyśćcu skoro religia uczy,że Jezus swoją śmiercią odkupił wszystkim wszystkie grzechy? Wersja religijna dopuszcza jeden raz albo zbawienie, albo potępienie i nie dopuszcza innych możliwości. W relacjach które podałem jako przykład wiecznego życia świadomości/duszy jakoś z tymi wiecznościami się nie spotykamy. I jeśli przyjmiemy wersję religijną to według niej w kolejne ciała powróciły dusze zbawione lub potępione, które nie mogły żyć wcześniej bo jeszcze nie zostały stworzone i po prostu nie istniały. Powinniśmy więc zadawać kolejne pytania.Wróciły dusze które już zostały zbawione?Czy może nie podobało im się w wiecznym niebie, które jest już zwieńczeniem ich drogi? A może Bóg się zlitował i wypuścił z piekła tych którzy wybrali wieczne potępienie? Szkoda tylko, że żadne z dzieci nie relacjonuje nam stanu po śmierci poprzednich ciał i drogi jaką ich dusze musiały odbyć po śmierci poprzednich ciał. Ale i do tych stanów można dotrzeć z innych relacji i badań,np. Sławickiego,dr Wambach,dr Kaczorowskiego i dr Newtona. Wszystkie dusze wracają bez względu na to w co wierzymy w materialnym świecie. Reinkarnacja to nie jest religijny leniwy proces w którym nie trzeba pracować nad sobą i wystarczy tylko wierzyć. Tak jak nikt nie zdobywa dyplomu wyższej uczelni w przedszkolu, tak i w reinkarnacji dusze przy pomocy materialnych ciał muszą pracować żeby być godnymi do złączenia ze swoim Stwórcą. I nie załatwi tego za nas żadna religia. Moim zdaniem w tych przypadkach trzeba koniecznie brać po uwagę przypowieść o gościach zaproszonych na wesele. Nie wszyscy są do niego gotowi, i zostają wyrzuceni do świata zewnętrznego świadomości. Do świata ciemności gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów. To jest nasz świat materialny w którym teraz żyjemy. Świat umarłych i potępienia o którym mówił Jezus, a kapłani zamienili w wieczne piekielne potępienie. I tak faktycznie tylko tu spotykamy się z cierpieniem nie tylko tych dzieci, które męczą koszmary poprzednich żyć. Nam nie jest potrzebna pamięć minionych wcieleń, która ma być dowodem na istnienie wiecznego życia,tylko zrozumienie o czym tak naprawdę mówił Ojciec posługujący się ciałem Jezusa!!!Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz