niedziela, 5 listopada 2023

 29 wrz 2023, 08:40

Andrzej

Witam serdecznie.W wersetach o Janie Chrzcicielu i Eliaszu, które się zwykle przytacza jako dowód istnienia tych śladów o kolejnych Chrystusach, autor tych tekstów próbował wyjaśnić,że każdy Mistrz zapowiada kolejnego Mistrza, czyli następne wcielenie Słowa. Prawdopodobnie taka była pierwotna intencja oryginalnych wersetów, ale z czasem kolejny tłumacz nie rozumiejąc o co chodzi zniekształcił zapisy do tego stopnia,że straciły pierwotny sens.Informacja o zapowiedziach kolejnego Mistrza jest prawie niezauważalna i niewiele nam mówi. Dlatego tak trudno nam uwierzyć,że Bóg przysyła Chrystusa w każdym pokoleniu, a nie jeden raz w całej historii ludzkości. ((Znam wersety o Eliaszu i Janie Chrzcicielu i rzeczywiście trudno z nich wyciągnąć wniosek,że są zapowiedzią następnego Mistrza.Jan Chrzciciel nikogo nie wyprowadził bo został ścięty,ale przekazał swoich uczniów Jezusowi, a Eliasz został żywcem zabrany do nieba przez ognisty wóz, a jego uczniowie pozostali na ziemi. Ale przecież mamy przypowieść o gościach zapraszanych na wesele i w niej Jezus mówi o wielokrotnie wysyłanych posłańcach i to w tej przypowieści Jezus mówi, że król przyjmuje tylko przyprowadzonych przez posłańca, a niezaproszeni są odsyłani tam skąd przyszli,czyli na zewnątrz do ciemności materialnego świata gdzie mamy płacz i zgrzytanie zębów.Moim zdaniem Jezus nie tyle uczył o reinkarnacji, bo jak mówi autor, jej zasady były ogólnie znane i z pozostawionych zapisów można wywnioskować,że jedynie o niej przypominał wszystkim i przypominał o działaniu prawa karmy wszystkim,którzy zapomnieli o naukach mistycznych i uważali,że religia judejska jest słuszną drogą. Uważam,że rolą Jezusa było wyprowadzenie ze strefy narodzin i śmierci dusz wybranych przez Ojca.Odszukanie ich i zainicjowanie,czyli przekazanie im wiedzy tylko dla nich przeznaczonej,co w przypowieści o zapraszanych gościach jest określone jako "weselny strój" i ta konkretna wiedza nie jest przeznaczona dla wszystkich.Przeznaczona jest tylko dla inicjowanych przez Mistrza bo osoby postronne tej wiedzy nie są wstanie pojąć, więc nie poznał tej wiedzy ani Paweł,ani Ojcowie Kościoła "Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały (Mt 7,6)." Powstaje zatem naturalne pytanie. Co z tymi, których Chrystus nie wyprowadził?Naturalne więc jest,że dusze niezainicjowane przez Jezusa i z nierozliczonymi długami karmicznymi musiały pozostać w materialnej strefie i jesteśmy wszyscy najlepszym tego przykładem.Mówi o tym ewangelia Mateusza. "Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię nie podał sędziemu, a sędzia słudze i abyś nie został wtrącony do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz." (Mt. 5, 25-26) To właśnie podsuwa myśl o reinkarnacji. Dodając jeszcze wiedzę Sławickiego i dr Newtona o zasadach działania światów astralnych i wibracjach energii, stają się zrozumiałe słowa Jezusa wręcz nakazujące nam miłość i zabraniające złości i uczucia nienawiści. Dlaczego?W moim rozumieniu po prostu chciał zadbać o jak najlepsze wersje życia dla tych, którzy pozostają materialnym świecie, bo wiedział,że Prawo Karmy odda ludziom to samo co sami dali ,ponadto nie odpowiadamy za czyny rodziców tylko za swoje własne i mówi o tym kolejny werset. "Jak postępowałeś, tak postąpię z tobą. Odpłata za twoje postępki spadnie na twoją głowę." (Księga Abdiasza 1, 15) W tych wersetach jest mowa o działaniu prawa karmy według którego każdy sam odpowiada za swoje czyny..A to już oznacza reinkarnację.)) Brak śladów,lub ich niedostatek nie oznaczają,że Jezus nie uczył o reinkarnacji.Np. sporo jego wypowiedzi i przypowieści dotyczy przeznaczenia i prawa sprawiedliwej zapłaty, czyli aspektów bezpośrednio związanych z reinkarnacją. Pozdrawiam serdecznie. Zdrówka życzę, ciekawych przemyśleń
Otwórz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz