czwartek, 23 listopada 2023

 29 paź 2023, 08:35

Andrzej

Witam serdecznie.Musimy pamiętać bowiem,że takie osoby(doświadczające śmierci klinicznej) nie są w stanie hipnozy, ale zostały właśnie potrącone przez samochód, albo leżą na stole operacyjnym,wykrwawiając się na śmierć.Pojawia się cała gama traumatycznych rzeczy związanych z ich fizycznym ciałem. W przekonaniu doktora ich świadomy umysł jest tak przeładowany,że wszystkie nabyte w czasie całego życia obawy i lęki, związane z różnymi koncepcjami życia po śmierci, ujawniają się w takiej postaci w jakiej przyswoiła sobie za życia dana osoba. Nie opisują więc realnych przeżyć w sensie bycia zabranym przez demony,bycia karanym i tak dalej. Jasne światła i tunele mogą być realne,ale kiedy zaczynają doświadczać rzeczy zbyt zbieżnych z ich świadomymi lękami,podejrzewam uwarunkowanie,czyli wpojone za życia przekonania. Moi klienci opisują świat duchowy jako pełen miłości,przebaczenia i życzliwości. ((Widać,że doktor chyba nie słyszał o ogólno dostępnych relacjach fanatycznych chrześcijan z ogniami i demonami trzymającymi ludzi w klatkach. Tam są rozrywani na kawałki i paleni w morzu ognia.Wołają wtedy Jezusa na pomoc i zawsze jakaś tajemnicza ręka wyciąga ich do góry.Ci nieszczęśnicy jeżdżą z takimi relacjami po całym świecie udowadniając realność swoich przeżyć. Napędzają tym wiele strachu, ale księża są zadowoleni, bo człowiek zastraszony chętniej daje na tacę żeby się wykupić od tych okropności i na tym polega ten religijny interes. Jakoś w tych przypadkach nikt nawet nie wspomina o odkupieniu wszystkim wszystkich grzechów przez jednego Jezusa, który podobno zbawił już wszystkich.A tak naprawdę to nie tylko klienci dr Newtona opisują światy duchowe jako światy miłości i przebaczenia i tylko ateiści,którzy uważają,że po śmierci ciała nie ma nic, są zaskoczeni uczuciem miłości jaka ich obejmuje.)) Niezależnie od tego, czego się dopuścili na Ziemi-w sensie złych uczynków.Jeśli mielibyśmy stwierdzić,że złe uczynki są powodem, dla którego niektóre osoby miałyby trafiać do miejsc przypominających piekło, to według moich klientów tak się nie zdarza.Wszyscy trafiają do miejsc izolacji, w których gwarantowane jest im rozeznanie,sesje, związane z przeglądem tego co zrobili i dlaczego,oraz swego rodzaju transformacja energii.Wyjaśniam ten proces szczegółowo w książce "Wędrówka dusz"(Journey Of Suls) ((Rzeczywiście doktor ubrał to ładnie nazywając poziomy poprawkowe "miejscami izolacji","sesją", oraz "swego rodzaju transformacją energii". Z tego co już się orientuję, to miejsce izolacji można prawie porównać do więzienia,w którym świadomość doświadcza tego do dawała w materialnym życiu, i to jest jej czas na przemyślenie czy warto było być złym człowiekiem i krzywdzić innych.Z seansów regresji znane są również miejsca podobne do szpitali gdzie dusze są leczone ze złych nawyków. A swego rodzaju transformacja energii, oznacza podzielenie wybitnie złej osobowości na małe jednostki i wymieszanie jej z dużą częścią dobrej energii.)) Doktor chce jeszcze dodać,że osoby, które się dopuściły złych uczynków prawdopodobnie-na swoją własną prośbę-powrócą jako ofiary w swoich następnych wcieleniach.Będą ochotnikami do tego typu zadań.Tak więc nie-świat duchowy nie jest miejscem terroru ani strachu. SĄD SZCZEGÓŁOWY Pozwólcie,że opiszę skąd według mnie może pochodzić idea Sądu Szczegółowego. Może być ona częściowo przefiltrowana przez podświadomy umysł. Rzeczywiście stajemy przed-nazwijmy to -radą starszych, czy istot mędrców.Określani byli też jako nestorzy, czy święci.Istnieje wiele rozmaitych określeń. Są to bardzo zaawansowane istoty,które przeglądają dopiero co przeżyte życie.Nasi przewodnicy również.Nasi przewodnicy robią to zaraz po naszym przybyciu.Rozmawiają z nami w prywatnym bardzo spokojnym otoczeniu.Mamy więc czas na asymilację i doenergetyzowanie(uzupełnienie energii). Następnie możemy powrócić do swoich "domów",można rzec-obszarów w duchowym świecie do których należymy.Możemy porozmawiać o tym za kilka minut.Co do samej koncepcji Sądu Szczegółowego natomiast, o której często słyszę,podobnie jak o ludziach, którzy martwią się wizjami bycia trzymanym przed obliczem demonicznych sędziów i rozliczanym ze swoich grzechów... ((Z wiedzy jaką zebrałem do tej pory wynika,że to głównie my sami oceniamy swoje minione życie.Mogą nam w tym pomagać przewodnicy i mędrcy z rady starszych.))Pozdrawiam serdecznie.Zdrówka i życzę ciekawych przemyśleń
Otwórz

Wysłano

Witaj po długiej prerwie , ale z moim biodrem nie jest dobrze , jeszcze długa droga leczenia przede mną ... 🙂
Otwórz

Andrzej

Zdrowia Ci zycze. U mnie ten upadek w sierpniu też jeszcze daje znać o sobie. Muszę uwazac na kazdy krok jakos kilka dni bylo juz dobrze ale od wczoraj znowu boli ze nawet mam kłopot z ubranem skarpet. Ale jak zwykle dam radę. Pozdrawiam
❤️

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz